Polacy kupują koncentratory tlenu. Lekarze ostrzegają: "Nie można sobie zrobić na własną rękę intensywnej terapii w domu"

Po pulsoksymetrach popularność zyskują koncentratory tlenu, które teoretycznie mogą pomagać w sytuacji, kiedy mamy duszność. Jednak lekarze ostrzegają, że ich użycie bez odpowiedniego nadzoru może być niebezpieczne. - Nie można sobie zrobić na własną rękę intensywnej terapii w domu - mówi anestezjolog dr Konstanty Szułdrzyński.

Lekarze ostrzegają przed stosowaniem na własną rękę koncentratorów tlenuLekarze ostrzegają przed stosowaniem na własną rękę koncentratorów tlenu
Źródło zdjęć: © 123rf
Katarzyna Grzęda-Łozicka

Artykuł jest częścią akcji Wirtualnej Polski #DbajNiePanikuj

Zakupy w czasach zarazy. Polacy wyposażają się w koncentratory tlenu

Coraz więcej osób w Polsce walczy z COVID-19. Już nie jest tak, jak wiosną, kiedy o chorobie słyszeliśmy tylko z opowieści. Teraz każdy zna osobę, która przechodziła zakażenie koronawirusem. Coraz większa liczba chorych i coraz bardziej przepełnione szpitale powodują, że wiele osób próbuje się zabezpieczyć przed chorobą na własną rękę. W aptekach i hurtowniach zaczęło brakować pulsoksymetrów, teraz popularność zyskują koncentratory tlenu.

Urządzenia można kupić w sklepach ze sprzętem medycznym. Koszt to średnio od 3 do 10 tys. złotych. Tańsze jest wypożyczenie: od 200 do 500 zł w zależności od rodzaju urządzenia, ale w związku z coraz większym zainteresowaniem tego typu sprzętem, większość firm zaprzestała wypożyczania.

Dbaj, nie panikuj. Akcja specjalna Wirtualnej Polski

- Widzimy większe zainteresowanie zakupem, ale są dostępne. Mamy tylko opcję wykupienia, nie ma możliwości pożyczenia, bo wszystkie są wypożyczone po szpitalach - mówi przedstawiciel firmy "OzonMED".

Zwiększone zainteresowanie urządzeniami mającymi na celu poprawę komfortu oddychania przy duszności zauważa też Maciej Jakubczyk, prezes "GdziePoLek". Pacjenci coraz częściej poszukują źródeł tlenu, którego mogliby użyć w warunkach domowych.

- Już od końca października obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania tlenem. W aptekach pojawiły się butle tlenowe, taki tlen inhalacyjny. I tu miesiąc do miesiąca wzrost zainteresowania tym tlenem jest 18-krotny - przyznaje Jakubczyk.

Co to jest koncentrator tlenu i do czego służy?

Koncentrator tlenu to urządzenie medyczne, które służy do podawania pacjentowi powietrza ze zwiększoną zawartością tlenu.

- Koncentratory tlenu to urządzenia, które za pomocą skomplikowanej technologii, która się nazywa sitem molekularnym są w stanie z powietrza oddzielić tlen od innych gazów - wyjaśnia dr Konstanty Szułdrzyński, anestezjolog, członek Rady Medycznej ds. Epidemiologicznych Prezesa Rady Ministrów.

- Są koncentratory tlenu, które mogą być urządzeniami domowymi i one dają zazwyczaj tlen w przepływie do 5 litrów na minutę, natomiast są również koncentratory przemysłowe, które mogą służyć za źródło tlenu nawet dla szpitala, zamiast zbiorników z ciekłym tlenem. Takie koncentratory ma np. Szpital Narodowy - wyjaśnia ekspert.

Dr Szułdrzyński: "Trzymanie takich ludzi w domu przypomina zbieranie niewybuchów. To się musi źle skończyć"

Dr Szułdrzyński ostrzega pacjentów przed samodzielnym zakupem koncentratorów tlenu na wypadek zachorowania na COVID-19. Zastosowanie koncentratora w przypadku ostrej niewydolności oddechowej, do której dochodzi u części chorujących na COVID-19 może być nieskuteczne i dawać pacjentom złudne poczucie bezpieczeństwa, a to powoduje, że takie osoby mogą trafić do szpitala za późno.

- Nie można sobie zrobić na własną rękę intensywnej terapii w domu - ostrzega anestezjolog.

Doktor jest zdecydowanym przeciwnikiem stosowania koncentratorów na własną rękę. Lekarz przypomina, że sam tlen w przypadku ciężkich przebiegów COVID-19 może być niewystarczający. Przebieg infekcji może być bardzo gwałtowny i trudny do przewidzenia, a stan pacjenta może się pogorszyć z godziny na godzinę,

- Pacjent, który potrzebuje tlenu, to jest pacjent, który może być potencjalnie niestabilny. Jeśli ktoś w przebiegu zapalenia płuc potrzebuje tlenu, to powinien leżeć w szpitalu, a nie w domu na koncentratorze. To jest bardzo zły pomysł. Rozwój tej choroby jest bardzo dynamiczny i w momencie, kiedy pacjent zaczyna już potrzebować tlenu, to znaczy, że choroba jest mocno zaawansowana, a pogorszenie może nastąpić bardzo gwałtownie. W takiej sytuacji pacjent może potrzebować zwiększonej ilości tlenu albo podłączenia do respiratora w bardzo krótkim czasie. I teraz, kto oceni stan pacjenta, który jest w domu? Nie ma takich możliwości. Jeżeli chory jest w szpitalu, to uda się zadziałać na czas, a jeśli jest w domu, to może umrzeć - tłumaczy dr Szułdrzyński.

- Trzymanie takich ludzi w domu przypomina zbieranie niewybuchów i przechowywanie ich w piwnicy. To się musi źle skończyć - ostrzega lekarz.

Prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych zwraca uwagę na jeszcze jedno niebezpieczeństwo. Zastosowanie tlenoterapii nie zawsze jest uzasadnione, w niektórych przypadkach może przynieść więcej szkody niż pożytku.

- Trzeba pamiętać, że tlen wysusza błony śluzowe, co w przypadku np. już istniejącego zapalenia oskrzeli i dużej wydzieliny, która jest w drzewie oskrzelowym jest na prawdę niekorzystnym zjawiskiem. To nie pomaga, a raczej utrudnia leczenie choroby zasadniczej - tłumaczy prof. Anna Boroń-Kaczmarska.

Koncentratory tlenu mogą pomóc w leczeniu po zakażeniu

Dr Szułdrzyński przyznaje jednak, że koncentratory mogą znaleźć zastosowanie w leczeniu, ale po przejściu ciężkiej fazy COVID-19. Urządzenia mogą być wsparciem dla ozdrowieńców, którzy walczą z powikłaniami.

- Wiemy, że część pacjentów po chorobie COVID-1, ma jeszcze duszność, niewydolność oddechową i może potrzebować tlenu. W takich sytuacjach uzasadnione jest zastosowanie koncentratorów w domu, ale pod opieką wyspecjalizowanych fundacji, firm. Wtedy te koncentratory mogą być bardzo pożyteczne, ale mówimy o ich zastosowaniu u pacjenta w stanie stabilnym, który przebył chorobę, a nie który jest w fazie narastania jej objawów - podsumowuje lekarz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Kawa za kierownicą pomaga? Eksperci ostrzegają przed "zjazdem kofeinowym"
Kawa za kierownicą pomaga? Eksperci ostrzegają przed "zjazdem kofeinowym"
Potęguje stres, podnosi kortyzol. Niewinny nawyk na cenzurowanym
Potęguje stres, podnosi kortyzol. Niewinny nawyk na cenzurowanym
Co daje burak w diecie? Remedium na zaparcia, wsparcie serca
Co daje burak w diecie? Remedium na zaparcia, wsparcie serca
Nie tylko anemia. Niedobór żelaza przyczynia się też do RLS
Nie tylko anemia. Niedobór żelaza przyczynia się też do RLS
"Bigosowe zwolnienia" w grudniu? Firmy widzą wysyp L4 przed świętami
"Bigosowe zwolnienia" w grudniu? Firmy widzą wysyp L4 przed świętami
Pogromca cukrzycy, skarb dla wątroby. Chrup na zdrowie
Pogromca cukrzycy, skarb dla wątroby. Chrup na zdrowie
Wpływa na cukrzycę i przepuszczalność jelit. Potwierdzone badaniami
Wpływa na cukrzycę i przepuszczalność jelit. Potwierdzone badaniami
Nowe podejście do leków krytycznych? CMA ma wzmocnić produkcję i zapasy
Nowe podejście do leków krytycznych? CMA ma wzmocnić produkcję i zapasy
Wyjątkowy pomysł szpitala w Legnicy. "Święta to czas szczególny"
Wyjątkowy pomysł szpitala w Legnicy. "Święta to czas szczególny"
Dick Van Dyke skończył 100 lat. Zdradza, czego od lat nie pije
Dick Van Dyke skończył 100 lat. Zdradza, czego od lat nie pije
Nawyki, które mają wpływ na starzenie mózgu. Naukowcy mówią o 8 latach różnicy
Nawyki, które mają wpływ na starzenie mózgu. Naukowcy mówią o 8 latach różnicy
Najczęściej nadużywany suplement. Takie są skutki nadmiaru witaminy D
Najczęściej nadużywany suplement. Takie są skutki nadmiaru witaminy D