Trwa ładowanie...

Prof. Robert Flisiak: szczepionki minimalizują zakaźność wirusa, ale jej nie eliminują (WIDEO)

 Ewa Rycerz
Ewa Rycerz 20.01.2021 16:37

- Informacje o tym, że osoba uodporniona może być źródłem zakażenia są w mojej opinii mocno przesadzone - mówi prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Jego zdaniem, aby doszło do zakażenia, muszą zostać spełnione odpowiednie warunki, w tym musi zaistnieć odpowiednia masowość patogenu.

Ekspert był gościem w programie WP Newsroom. Zapytany o to, czy osoba, która przyjęła szczepionkę przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 może nadal zarażać odpowiedział, że żadna szczepionka nie daje 100 proc. odporności na patogen. - Nasze działania zmierzają to tego, by zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Uzyskanie odporności jest właśnie takim działaniem - podkreślił Flisiak.

Specjalista wyjaśnił, że do namnażania się wirusa dochodzi w przypadku, gdy zaistnieją ku temu odpowiednie warunki. Jednym z nich jest odpowiednia ilość patogenu w organizmie nosiciela. - W teorii zarażać może nawet osoba, która ma np. w jamie ustnej jedną cząstkę wirusa, ale to jest teoria. Jedną cząstką raczej się nie zarazimy - mówi prof. Flisiak, odwołując się do ogólnej wiedzy medycznej. - Zakażenie, aby było efektywne, musi być masywne. Oczywiście jeśli ktoś ma osłabioną odporność, ładunek potrzebny do zakażenia będzie odpowiednio mniejszy. Jednak w normalnych warunkach obecność nienamnażającego się wirusa w jamie ustnej osoby stojącej obok nie powinna być zagrożeniem - podkreśla ekspert. I dodaje, że w kontakcie z osobami wrażliwymi należy pamiętać o higienie rąk.

WIĘCEJ W WIDEO

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze