SARS-CoV-2 atakuje ucho wewnętrzne chorych. "Wcześniej w pełni życia, aktywni zawodowo i nagle głusi"

Szumy uszne, niedosłuch, zawroty głowy to dolegliwości nazywane triadą laryngologiczną. Są one coraz częściej odnotowywne u pacjentów, którzy przechodzą COVID-19 lub są ozdrowieńcami. Badacze odkryli, że nie tylko układ oddechowy czy pokarmowy mogą być podatne na atak patogenu, ale także układ słuchowy i to nie tylko – jak dotychczas sądzono – ucho środkowe.

SARS-CoV-2 atakuje ucho wewnętrzne osób chorych na COVID. "Wcześniej w pełni życia, aktywne zawodowo, i nagle po jednej stronie całkowita głuchota"SARS-CoV-2 atakuje ucho wewnętrzne osób chorych na COVID. "Wcześniej w pełni życia, aktywne zawodowo, i nagle po jednej stronie całkowita głuchota"
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Rozmus

Dwa typy komórek podatne na zakażenie

Co się dzieje, gdy SARS-CoV-2 powoduje szumy uszne lub zawroty głowy? Postanowili to sprawdzić naukowcy z Massachusetts Institute of Technology (MIT) i Massachusetts Eye and Ear. Bazowali na obserwacji i badaniach pacjentów zarażonych COVID-19 z objawami laryngologicznymi ze strony układu słuchowego (z ubytkiem słuchu, szumami usznymi lub zawrotami głowy) oraz na ludzkich i mysich tkankach ucha wewnętrznego.

Dokonali odkryć, które pozwoliły im sformułować dwa wnioski: po pierwsze w uchu wewnętrznym obecne są receptory ułatwiające wnikanie patogenu do komórek. Po drugie – dwa typy komórek są szczególnie podatne na zakażenie – to komórki Schwanna (budujące osłonkę nerwu) i komórki rzęsate (wchodzące w skład właściwego narządu słuchu, to jest narządu Cortiego).

- Koronawirus atakuje nie tylko układ oddechowy. U pacjentów chorych na COVID-19 obserwuje się zmiany w sercu, nerkach czy wątrobie, a także w uchu środkowym, co może powodować naglą i nieodwracalną utratę słuchu – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. Piotr Henryk Skarżyński, otorynolaryngolog, audiolog i foniatra, zastępca kierownika Zakładu Teleaudiologii i Badań Przesiewowych w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu.

Dr Szułdrzyński o powikłaniach po przejściu COVID

W jaki sposób wirus wnika do ucha wewnętrznego?

- Pewne teorie pochodzą z Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Stanach, gdzie badano obecność koronawirusa u osób, które zmarły na COVID. Były to osoby, które miały dolegliwości związane z zatokami – koronawirus przez trąbkę słuchową dostawał się do ucha środkowego. A jeśli tam się dostanie, pierwszym objawem u pacjentów może być płyn w uchu powodujący niedosłuch przewodzeniowy. Gdy płynu jest dużo, to przez tzw. okienko okrągłe wirus może dostać się do ślimaka – mówi ekspert.

Badacze z USA z kolei przedstawili cztery możliwe drogi wirusa do ucha wewnętrznego – przez bruzdę węchową, worek endolimfatyczny, prążek naczyniowy i właśnie przez błonę okienka owalnego lub okrągłego.

- Istnieją hipotezy, że wirus może wniknąć przez bruzdę węchową, ale wydaje mi się, że to zbyt odważne rozważania. Przez worek endolimfatyczny? Bardziej skłaniam się jednak ku teorii o okienku okrągłym i ewentualnie owalnym – mówi prof. Skarżyński.

Zaburzenia słuchu w młodym wieku. Jak można to wytłumaczyć?

Co ciekawe bariera błony jest dla wirusa łatwiejsza do pokonania raczej u młodych niż starszych pacjentów.

- Ucho środkowe jest połączone z uchem wewnętrznym za pomocą dwóch okienek. Jedno z nich to okienko okrągłe, które jest błoną. U osób starszych, po infekcjach, ta błona jest zarośnięta, czasem skostniała. Nagłe głuchoty czy zaburzenia słuchu po COVIDZIE są częściej spotykane u osób młodszych niż starszych – tłumaczy ekspert.

- Dzieje się tak dlatego, że połączenie między uchem środkowym a wewnętrznym jest u nich bardziej drożne. Błona okienka okrągłego jest błoną o grubości około 0,2 mm. Z biegiem czasu zarasta czy staje się kapsułą kostną o grubości nawet 1 mm i bardzo trudno jest przez nią przeniknąć. Moim zdaniem dlatego też głuchoty najczęściej zdarzają się u osób w wieku 30-40 lat – mówi prof. Skarżyński.

Objawy zatokowe infekcji a uszkodzenia narządu słuchu

Zdaniem badaczy te dolegliwości, choć są rzadsze niż objawy neurologiczne, powinny skłonić do zachowania czujności – dotyczy to nie tylko pacjentów z potwierdzonym COVID-19, ale też tych, u których nie ma żadnych innych objawów potencjalnej infekcji wirusowej.

Według otolaryngologa choć takie zaburzenia często idą w parze z symptomami infekcji, nie są objawami wyizolowanymi.

- Nie przypominam sobie, by byli to pacjenci bezobjawowi. Najczęściej były to objawy zatokowe – katar, utrata węchu, problemy z drożnością nosa – mówi prof. Skarżyński.

Wirus wnikając przez ucho środkowe potrzebuje czasu, by dostać się do położonego głębiej ucha wewnętrznego, jak i po to, by dokonać zniszczeń.

- W swojej praktyce mam już kilkudziesięciu pacjentów, którzy są jednostronnie głusi z powodu dwóch mechanizmów. Jednym z nich jest nagła głuchota spowodowana stresem – dochodzi do tzw. zawału ucha, czyli niedokrwienia ucha wewnętrznego. Drugą przyczyną jest wniknięcie wirusa do ślimaka – te osoby często nieodwracalnie, w czasie około 2-3 tygodni po infekcji, tracą słuch – podkreśla prof. Skarżyński.

- Jeśli wirusa jest dużo, jeśli płynu mamy wiele, infekcja trwa przez dłuższy czas i płyn, który powinien się ewakuować przez trąbki słuchowe, nie jest w stanie tego zrobić, koronawirus ma więcej czasu, żeby dostać się do ucha wewnętrznego – tłumaczy sposób działania SARS-CoV-2 ekspert.

Zatem dolegliwości tego rodzaju są konsekwencją infekcji, a nie zapowiadają ją.

- U tych pacjentów odnotowujemy często zrosty w uchu wewnętrznym. Mamy więc do czynienia z procesem zarostowym, jak w przypadku zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, kiedy dochodzi do zarośnięcia całego ślimaka – mówi ekspert.

Infekcje wirusowe a ucho wewnętrzne

Infekcje wirusowe są częstą przyczyną utraty słuchu – podkreślają badacze.

Wymieniają wśród nich zakażenia wirusa grypy i paragrypy, różyczki, cytomegalii czy wirusem ospy wietrznej. Przyczyną zaburzeń słuchu, zawrotów głowy czy zaburzeń równowagi może być bezpośrednia "inwazja i uszkodzenie struktur ucha wewnętrznego".

- Po kontakcie z wirusem grypy czy świnki może dojść do pogorszenia słuchu. To dotyczy także innych chorób wirusowych, choć wtedy często mówi się o pogorszeniu słyszenia na wysokich częstotliwościach. Dlaczego? Bo znajdują się bliżej okienka okrągłego, niższe częstotliwości są w szczycie ślimaka, więc wirus musiałby przewędrować przez cały ślimak, co się zdarza rzadziej - tłumaczy prof. Skarżyński.

W przypadku SARS-CoV-2 jednak konsekwencje infekcji mogą być dużo poważniejsze.

- Szacuje się, że wiele osób, które przebyły infekcję COVID, mają obecnie głęboki niedosłuch. Wirus atakuje cały ślimak. I jeśli już się dostanie, to powoduje znaczne pogorszenie słuchu na wszystkich częstotliwościach. Co więcej, mimo kompleksowego leczenia niedosłuch u wielu pacjentów nie cofał się do stanu sprzed infekcji – mówi otolaryngolog.

Czy możemy mówić o epidemii głuchoty? To określenie może jest na wyrost, ale na pewno nie należy bagatelizować niedosłuchu czy głuchoty w odniesieniu do nowego koronawirusa.

- Pamiętam konsultacje po pierwszej fali koronawirusa. Na kilkadziesiąt pacjentów ¼ to byli pacjenci z jednostronnymi głuchotami. Wcześniej w pełni życia, aktywni zawodowo i nagle głusi – potwierdza ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Tak objawia się rak trzustki. Trzeba być niezwykle czujnym
Tak objawia się rak trzustki. Trzeba być niezwykle czujnym
Nie bierz tego leku. Może zagrażać życiu. Jest pilna reakcja GIF
Nie bierz tego leku. Może zagrażać życiu. Jest pilna reakcja GIF
Nowe zasady finansowania rezonansu i tomografii. Zmiany od 1 stycznia
Nowe zasady finansowania rezonansu i tomografii. Zmiany od 1 stycznia
Tu na karetkę czeka się najdłużej. GUS wskazuje, gdzie przekracza to nawet 20 minut
Tu na karetkę czeka się najdłużej. GUS wskazuje, gdzie przekracza to nawet 20 minut
Łatwo przekroczyć ten limit. ZUS może wtedy pobrać pieniądze z automatu
Łatwo przekroczyć ten limit. ZUS może wtedy pobrać pieniądze z automatu
Trzy promile na dyżurze. Lekarz z Poniatowej pod lupą prokuratury po interwencji policji
Trzy promile na dyżurze. Lekarz z Poniatowej pod lupą prokuratury po interwencji policji
Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność
Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność
Jednorazowa terapia może obniżać LDL i trójglicerydy. "To piękny nowy świat"
Jednorazowa terapia może obniżać LDL i trójglicerydy. "To piękny nowy świat"