Trwa ładowanie...

Szczepienia przeciw COVID-19. Dr Sutkowski uspokaja: Obecne zamieszanie nie wpłynie na szczepienie osób już zapisanych

Avatar placeholder
01.04.2021 18:00
Pierwszeństwo w kolejce do szczepień mają starsze roczniki
Pierwszeństwo w kolejce do szczepień mają starsze roczniki (Getty Images)

- Nie wyrzucamy z systemu 60- czy 70-latków. Rejestracja osób w wieku 40-50 lat nie zmieni planu szczepień wcześniej zapisanych pacjentów - zapewnia dr Michał Sutkowski.

spis treści

1. "Pierwszeństwo w kolejce do szczepień mają starsze roczniki"

W nocy z 31 marca na 1 kwietnia Ministerstwo Zdrowia uruchomiło możliwość rejestracji na szczepienia przeciw COVID-19 dla osób w wieku 40-50 lat. Decyzja resortu była sporym zaskoczeniem zarówno dla lekarzy, jak i samych pacjentów. Medycy mówią wprost o ogromnym chaosie w systemie szczepień.

Pierwszeństwo w kolejce do szczepień mają starsze roczniki
Pierwszeństwo w kolejce do szczepień mają starsze roczniki (Getty Images)
Zobacz film: "Dr Karauda o większej zakaźności brytyjskiego wariantu koronawirusa"

- Nie wiedzieliśmy, że Ministerstwo Zdrowia planuje uruchomić zapisy dla kolejnej grupy pacjentów - mówi dr Michał Sutkowski, szef Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.

Wprowadziło to ogromne zamieszanie, w przychodniach zaczęły się urywać telefony. Dzwonią nie tylko 40-, 50-latkowie, którzy chcą się zapisać na szczepienie, ale i zdezorientowane osoby starsze, które martwią się, że ich wcześniej wyznaczone terminy szczepień nie są aktualne.

Dr Sutkowski uspokaja. - Fakt, że Ministerstwo Zdrowia uruchomiło zapisy dla osób w średnim wieku, nie zmienia tego, że pierwszeństwo w kolejce do szczepień mają starsze roczniki. Nikt nie wyrzuca z programu szczepień 60-, czy 70-latków. Szczepienia wcześniej zapisanych osób starszych pozostają bez zmian. W kolejnych dniach podawanie szczepionek będzie odbywało się zgodnie ze wcześniejszym planem - podkreśla lekarz.

2. "To była po prostu zła kampania"

Dr Michał Sutkowski wyjaśnia, że w jego przychodni 40-, 50-latkowie są umawiani dopiero na czerwiec. - Oczywiście w każdej przychodni może być inaczej, ale jeszcze raz podkreślę - najpierw szczepimy starsze roczniki - opowiada dr Sutkowski.

Jak wyjaśnia lekarz, otworzenie rejestracji dla kolejnych grup wiekowych nie było błędem, tylko świadomą decyzją Ministerstwa Zdrowia.

- Oczywiście, bardzo się cieszymy, że osoby w wieku średnim mogą rejestrować się, ale zła wiadomość jest taka, że stało się to możliwe, ponieważ starsi pacjenci nie chcą się szczepić. Martwimy się, że 60-latkowie nie interesują się szczepieniami tak, jak osoby w grupie 60-70 lat - wyjaśnia dr Sutkowski.

Zdaniem lekarza jest to pokłosie zamieszania wokół szczepionki firmy AstraZeneca. - To była po prostu zła kampania, która zrobiła swoje. Ludzie się przestraszyli - wyjaśnia dr Michał Sutkowski.

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze