Powszechnie mówi się, że posiadanie zwierząt zwiększa zdrowie ich właścicieli. Faktycznie, jest w tym ziarnko prawdy. Choć zwierzę domowe to przede wszystkim obowiązek i konieczność dbania i troszczenia się o nie, to także wiele korzyści zdrowotnych.
Badania naukowe dowodzą, że posiadanie zwierzęcia domowego - kota, psa, królika, chomika, a nawet rybek - poprawia nasze samopoczucie i kondycję psychiczną. Czasem mogą także pomóc w budowaniu także tej fizycznej.
Jeśli chcemy żyć aktywnie i przyjmiemy do swojego domu dużego, lubiącego ruch psa, śmiało możemy zabierać go na jogging. Przy okazji, zapewnimy pupilowi regularne wyjścia na spacer - czyli poranną i wieczorną "toaletę".
W tej sytuacji zwierzę będzie też świetną motywacją. Skoro i tak trzeba z nim wyjść, dlaczego by nie pobiegać? Można także wybrać się na rowerową przejażdżkę i zabrać ze sobą pupila, aby biegł za nami. Należy jednak pamiętać, żeby trzymać odpowiednie dla zwierzaka tempo.
Nawet zwykłe, codzienne spacery z psem pomagają spalać kalorie, obniżać poziom cukru i cholesterolu we krwi, a także stopniowo wzmacniają naszą kondycję.
Zwierzęta, bez względu na to, czy są towarzyskie, czy też nie, towarzystwo nam zapewniają. To świetna opcja dla osób samotnych, które potrzebują interakcji, ale nie zawsze mają obok siebie drugą osobę. Ze zwierzęciem śmiało można rozmawiać - na psy przykładowo działa to czasem wręcz terapeutycznie, ponieważ uwielbiają słuchać głosu swojego właściciela.
Badania naukowe wykazują ponadto, że posiadanie zwierzaka w domu ma ogromny wpływ na nasze zdrowie psychiczne. Przytulanie, głaskanie i drapanie swojego czworonożnego przyjaciela obniża poziom kortyzolu i łagodzi stres dnia codziennego.
Z tego też powodu zwierzęta wykorzystywane są podczas leczenia stresu pourazowego.
Naukowcy przekonują, że mruczenie kota i ich charakterystyczne "ugniatanie" koją nerwy i poprawiają nasze samopoczucie. Mruczenie dodatkowo ma moc łagodzenia arytmii i przyspieszonego bicia serca. Spokojna zabawa i głaskanie zwierząt obniża także ciśnienie krwi.
Zwierzęta wyczuwają także napięcie w naszym organizmie. Dlatego często chcą kłaść się w miejscach, w których odczuwamy ból - na brzuchu, plecach czy w okolicy kolan. Ogrzewają w ten sposób mięśnie, kości i stawy, łagodząc dolegliwości.
Posiadanie zwierzęcia to ogromna odpowiedzialność. Jednak wzajemna miłośc i korzyści zdrowotne rekompensują każdą nocną wizytę u weterynarza.