Tom Jones ma 83 lat i jest w świetnej formie. Zdradził swój sposób na długowieczność
Słynny piosenkarz i gitarzysta Tom Jones mimo problemów ze zdrowiem, nie poddaje się. Przeciwnie, 83-letni artysta cały czas koncertuje. Jego sekret tkwi w niecodziennym rytuale, który ma zapewnić mu długowieczność. Muzyk lubi patrzeć na świat do góry do nogami. Dosłownie.
1. Tom Jones ma sposób na długowieczność
Pięć lat temu słynny artysta znany z takich hitów jak m.in. "Delilah", "She’s a lady" czy "Sex bomb" przeszedł operację biodra.
- Zrobiłem sobie lewe biodro. Działało świetnie, ale teraz szwankować zaczyna prawe - cóż, zużywa się. Kość ociera się o kość - wyznał Tom Jones na jednym z koncertów.
To dlatego - jak wyjaśnił - podczas występów nie śpiewa cały czas na stojąco. - Czuję się dobrze przez jakieś cztery piosenki, a potem naprawdę zaczyna boleć. Więc siadam na stołku i stamtąd śpiewam dalej, a wy to uwielbiacie - dodał piosenkarz.
W ubiegłym roku artysta musiał przejść drugą operację stawu biodrowego. Informacja o zabiegu pojawiła się na jego profilu na Instagramie.
Mimo dwóch operacji i zaawansowanego wieku nie poddał się. O formę dba codziennie, korzystając ze stołu inwersyjnego. Dzięki niemu może zmienić pozycję ciała i ustawić się głową w dół. Chodzi m.in. o rozciągnięcie kręgosłupa i złagodzenie bólu. Wokalista tłumaczy, że to jego sposób na długowieczność.
Taka terapia inwersyjna często zalecana jest m.in. przy rwie kulszowej, zwyrodnieniu kręgosłupa, leczeniu dyskopatii czy przewlekłych bólach kręgosłupa.
2. Problemy zdrowotne
Problemy zdrowotne Toma Jonesa zaczęły się dużo wcześniej. W wieku 12 lat zdiagnozowano u niego gruźlicę, z której cudem wyszedł. Przez dwa lata był jednak odizolowany od rówieśników.
- Widywałem przez okno dzieciaki bawiące się na zewnątrz i przyrzekłem sobie, że kiedy będę już w stanie wyjść z domu, gdy będę mógł przejść na drugą stronę ulicy, dojść do latarni ulicznej, to już nigdy nie będę na nic narzekał. To mnie nauczyło, żeby nie brać życia za rzecz oczywistą, daną raz na zawsze - mówił w rozmowie z Małgorzatą Domagalik dla Interii.
Wiele lat później musiał znowu zmierzyć z groźną chorobą, która tym razem dotknęła jego żonę. Zdiagnozowano raka płuc, którego nie udało jej się pokonać.
Po śmierci żony, Jones też zaczął mieć problemy ze zdrowiem. Pojawiły się problemy z kręgosłupem, a potem również ze stawem biodrowym.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.