Ważne spotkanie ws. wynagrodzeń medyków. "To jest w interesie nas wszystkich"
We wtorek Zespół Trójstronny ds. Ochrony Zdrowia ma wrócić do negocjacji w sprawie wynagrodzeń i finansowania świadczeń. Na stole są nie tylko zmiany w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu, lecz także kontrakty B2B i wynagrodzenia lekarzy-podwykonawców. W grze pozostają również budzące emocje propozycje oszczędności na 2026 r. i pomysły na ograniczenie dynamiki wzrostu płac.
W tym artykule:
Kontrakty i umowy B2B
Na najbliższym posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia rząd, związki zawodowe i pracodawcy mają wrócić do rozmów przerwanych 18 listopada, kiedy przedstawiciele strony związkowej opuścili obrady. Tym razem w centrum uwagi znajdą się zarówno zasady wynagradzania w publicznej ochronie zdrowia, jak i sposób finansowania świadczeń przez NFZ.
Wiceminister zdrowia Katarzyna Kęcka podkreśla, że rozmowy nie ograniczą się wyłącznie do zmian w tzw. ustawie o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia. Jej zdaniem, cały czas aktualny jest postulat związków zawodowych dotyczący zasad wynagradzania osób pracujących na kontraktach i umowach B2B, w tym lekarzy rozliczanych jako podwykonawcy placówek. To dotyczy m.in. sytuacji, w których stawka opiera się na procencie od wartości wykonanej procedury.
Jak zaznacza wiceminister, strona rządowa jest gotowa pójść tu krok dalej.
Sprawdziliśmy warszawskie SOR-y
- Przychylając się do postulatu strony związkowej chcemy umożliwić przekazywanie danych o wysokości kontraktów do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji - dodała. Pozwoliłoby to uwzględniać realne koszty pracy kontraktowej przy ustalaniu taryf świadczeń.
Kęcka zwraca uwagę, że jej rolą jest prezentowanie i omawianie rozwiązań proponowanych przez stronę społeczną, nawet jeśli sama nie jest ich entuzjastką.
- To, że osobiście nie jestem orędownikiem pewnych zmian, to nie znaczy, że nie będę o nich dyskutować, jeśli jest taka potrzeba społeczna - powiedziała wiceminister zdrowia.
Resort zdrowia chce przy okazji uporządkować system płacowy wynikający z ustawy o pensjach minimalnych. Chodzi o to, by zasady naliczania wynagrodzeń były bardziej przejrzyste, a poziomy płac spójne z wymaganymi kwalifikacjami i rzeczywistym zakresem obowiązków na danym stanowisku.
Zmiana terminu waloryzacji minimalnych wynagrodzeń
Ministerstwo Zdrowia zaproponowało m.in. zmianę terminu corocznej waloryzacji minimalnych wynagrodzeń – z lipca na styczeń, począwszy od 1 stycznia 2027 r. Jednocześnie indeksacja miałaby zostać powiązana z dynamiką wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, która rośnie zwykle wolniej niż średnia płaca w gospodarce. Takie rozwiązanie oznaczałoby wolniejsze tempo wzrostu ustawowych płac minimalnych w ochronie zdrowia.
Mimo kontrowersji, Kęcka podkreśla konieczność osiągnięcia porozumienia między stronami.
- W interesie nas wszystkich jest to, żeby konsensus został jak najszybciej osiągnięty - powiedziała wiceminister zdrowia.
Oszczędności planowane na 2026 r.
Dodatkowym, bardzo wrażliwym punktem wtorkowych rozmów mają być oszczędności planowane na 2026 r. To efekt wniosku "Solidarności", która domaga się odniesienia do dokumentu przesłanego przez MZ do Ministerstwa Finansów pod koniec października.
Z ujawnionego pisma z 29 października wynika, że resort zdrowia zaproponował zmiany, które w 2026 r. miałyby dać blisko 10,4 mld zł oszczędności. Wśród nich znalazły się m.in. reforma systemu wynagrodzeń w ochronie zdrowia, wprowadzenie limitów w poradniach specjalistycznych oraz korekty na listach bezpłatnych leków dla dzieci i seniorów. Po uwzględnieniu urealnionych wpływów ze składki zdrowotnej, zmian systemowych i proponowanych cięć, luka w finansach NFZ na 2026 r. zostałaby zmniejszona do ok. 12,9 mld zł. Bez tych korekt deficyt Funduszu szacowany jest na ok. 23 mld zł.
W spotkaniu weźmie udział nie tylko wiceminister zdrowia, ale również wiceminister finansów Hanna Majszczyk. Obecność przedstawicielki resortu finansów była warunkiem strony związkowej, która domaga się jasnej informacji, na ile budżet państwa jest gotowy wesprzeć system ochrony zdrowia i jak głębokie mają być planowane oszczędności. Pracodawcy oraz związki jasno zapowiadają, że rozmowy o płacach muszą obejmować zarówno ustawowe pensje minimalne, jak i wynagrodzenia wynikające z kontraktów.
Na październikowym posiedzeniu zespołu trójstronnego pojawiła się także budząca duże emocje propozycja wprowadzenia maksymalnego wynagrodzenia w publicznym systemie ochrony zdrowia. Ministerstwo Zdrowia podkreślało wówczas, że jest to pomysł zgłoszony przez stronę związkową, a nie rządową. Pod koniec listopada minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda przekazała mediom, że rozważa takie rozwiązania, które pozwoliłyby ograniczyć skrajne różnice płac bez formalnego wprowadzania sztywnego górnego limitu wynagrodzeń.
Wtorkowe posiedzenie Zespołu Trójstronnego może więc okazać się jednym z kluczowych momentów w dyskusji o tym, jak dalej finansować publiczną ochronę zdrowia i jak wynagradzać personel medyczny w sytuacji rosnących potrzeb zdrowotnych społeczeństwa i napiętych finansów NFZ.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.