Zawał znikąd. Dziennikarka opisuje swoje doświadczenia
Myślisz, że zawał serca można mieć tylko w podeszłym wieku? A może jesteś pewien, że to przypadłość, która dotyka głównie mężczyzn? Jest w tym wiele prawdy, jednak zawał mięśnia sercowego coraz częściej występuje także u młodych kobiet.
Przykładem jest Beth Shelburne. 43-letnia dziennikarka z Bigmingham w Stanach Zjednoczonych podzieliła się swoją historią. Zawał ją zaskoczył, ponieważ Beth zawsze starała się prowadzić zdrowy tryb życia.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz także: Problem ponad 85 proc. kobiet. Lewandowska ma remedium
"Zawał znikąd"
"Miałam atak serca. Obecnie jestem w szpitalu i przechodzę badania, które mają wykryć, co było jego przyczyną. Mam 43 lata i nie miałam do tej pory żadnych kłopotów ze zdrowiem" – napisała Beth na swoim profilu na Facebooku 4 kwietnia 2018 r.
Przyznała, że zdarzały jej się jedynie zaburzenia lękowe. Za ich przyczynę uważała stresującą pracę. Zawał jednak – jak podkreśla – pojawił się znikąd.
"Najpierw myślałam, że to kolejny atak paniki. Moją uwagę zwrócił jednak tępy ból i uczucie ucisku w klatce piersiowej, gardle i szczęce. Ból promieniował w dół ramion. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam i dlatego zdecydowałam się pojechać do szpitala"- opowiadała dziennikarka. Jak się później okazało, postąpiła słusznie.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz także: Objawy udaru u kobiet mogą być inne niż u mężczyzn
Książkowe objawy
W szpitalu natychmiast zajęli się nią specjaliści. Objawy, jakie miała Beth, były książkowymi symptomami zawału mięśnia sercowego. Ból w klatce piersiowej promieniujący do ramion, uczucie ucisku, duszność, kołatanie serca, zawroty głowy, a także silny niepokój i osłabienie. Beth przyznaje, że zauważyła u siebie każdy z sygnałów ostrzegawczych.
To, co ją wyróżnia to fakt, że zawału nie spowodował zator naczynia krwionośnego. Powodem wystąpienia dolegliwości było u niej spontaniczne rozwarstwienie tętnicy wieńcowej (SCAD).
SCAD występuje zazwyczaj u zdrowych kobiet, które borykają się z długotrwałym stresem. Generalnie jednak jego przyczyna nie jest do końca poznana.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz także: Coraz częsciej atakuje młode kobiety. Ból nie pozwala im funkcjonować
Leczenie
Obecnie Beth wyszła już ze szpitala. Przeszła w nim serię badań, w tym tomografię komputerową, rezonans magnetyczny, wykonano jej także badania określające poziom cholesterolu we krwi. Wyniki wyszły w normie. "Lekarz podkreślił, że cholesterol nie był przyczyną mojego zawału" - akcentuje Beth.
Dziennikarka zaznacza, że zamierza udać się na badania genetyczne, by ostatecznie wskazać, co mogło być czynnikiem wywołującym rozwarstwienie tętnicy wieńcowej.
Podkreśla jednocześnie, że zdaje sobie sprawę, że największy wpływ na stan jej zdrowia ma stres. Właśnie dlatego postanowiła więcej odpoczywać i poświęcać więcej czasu rodzinie.