35-latek zakładał, że to sezonowa infekcja. Konieczna była amputacja kończyn
35-letni Brytyjczyk przeszedł zabieg wszczepienia stymulatora rdzenia kręgowego. Dwa tygodnie później dopadła go infekcja z wysoką gorączką. Mężczyzna był pewny, że to grypa. Lekarze ledwo go uratowali, niestety okazało się, że konieczna jest amputacja ręki i nogi.
1. Dwa tygodnie po operacji pojawiła się gorączka
35-letni Junaid Ahmed od 2021 roku zmagał się z przewlekłym bólem stopy, który utrudniał mu normalne funkcjonowanie. W końcu zdecydował się wszczepienie stymulatora rdzenia kręgowego. Operacja polega na wszczepieniu urządzenia służącego do stymulacji rdzenia kręgowego powyżej uszkodzenia. To jedna z metod leczenia przewlekłego bólu neuropatycznego stosowana m.in. w neuropatiach, po urazie nerwów obwodowych czy uszkodzeniu rdzenia kręgowego.
Zabieg odbył się bez komplikacji, ale dwa tygodnie później mężczyzna zaczął gorączkować. Z dnia na dzień tracił siły - był przekonany, że dopadła go grypa. W końcu było na tyle źle, że postanowił pojechać na SOR. Ahmed w szpitalu stracił przytomność.
- Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, to jak jedliśmy coś z żoną w oczekiwaniu na lekarza. Najwidoczniej straciłem przytomność i następne, co pamiętam, to jak obudziłem się w szpitalu University College London Hospitals - opowiada w rozmowie z brytyjskim portalem.
2. Mężczyzna stracił rękę i nogę
Okazało się, że to nie była grypa, ale sepsa, która doprowadziła do niewydolności jego wątroby, serca i płuc. Mężczyzna został przez lekarzy wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Obudził się na oddziale intensywnej terapii dopiero po sześciu tygodniach.
Konieczna była amputacja, ponieważ doszło już do martwicy. 35-latek powiedział lekarzom, żeby zrobili wszystko, żeby go uratować. Lekarze amputowali mu lewą rękę, prawą nogę poniżej kolana oraz palce u lewej stopy.
- Teraz, osiem miesięcy później, piszę na telefonie i jestem wdzięczny, że mogę to robić. Dzięki wsparciu mojej kochającej żony, dzieci, rodziny, cudownym lekarzom. Nie mogłem nawet podnieść głowy czy palców, ale dzięki ich wsparciu teraz jestem w stanie zjeść i samodzielnie usiąść - podkreśla mężczyzna.
3. Marzy, żeby znowu przytulić bliskich
W styczniu Ahmed otrzymał protezę nogi i wrócił do domu po długim leczeniu i rehabilitacji. Teraz zbiera środki na zakup protezy bionicznej ręki. Nie może się doczekać, aż znowu będzie mógł przytulić swoich bliskich i wrócić na siłownię.
- Życie jest teraz inne. Moje zęby stały się moim "lewym przedramieniem'', ale wracam do zdrowia. Chociaż powrót na rower zajmie mi trochę czasu, mam nadzieję, że nastąpi to w tym roku - mówi z nadzieją 35-latek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.