Badania okresowe pracowników to kpina

Zmierzenie ciśnienia krwi, sprawdzenie wzroku i pieczątka na dokumencie - tak wyglądają badania okresowe pracowników i osób, które przyjmowane są do pracy. "To kpina" - twierdzą organizacje pacjentów i diagności. Brakuje wielu badań, które mogą uratować życie.

Badania okresowe pracowników to kpinaBadania okresowe pracowników to kpina
Dorota Krupińska-Ziętkowska

Za mało badań

- W ramach kampanii "Białaczka. Sprawdź, czy nie weszła ci w krew" apelowaliśmy do resortów zdrowia i pracy, aby osoby, które starają się o przyjęcie do pracy i w ramach badań okresowych, miały wykonywaną morfologię. Bezskutecznie. Urzędnicy nie byli zainteresowani – mówi WP abcZdrowie Urszula Jaworska, prezes fundacji zajmującej się pacjentami onkologicznymi.

- A szkoda, bo na jej podstawie można wykryć wiele chorób, nie tylko nowotowory krwi. Niedokrwistość np. sprawia, że pracownik nie jest wydajny, czuje się źle - tłumaczy Jaworska.

W pakiecie brakuje nie tylko morfologii.

Badania krwi - glukoza

- Niezależnie od zawodu i stanowiska pacjent powinien mieć wykonany poziom glukozy na czczo, mocz, cholesterol – wyjaśnia Elżbieta Puacz, prezes Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych.

- Oglądając osad moczu można zauważyć nieprawidłowości w komórkach, które mogą świadczyć o chorobach nerek, układu moczowego, układu płciowego czy wątroby – dodaje.

Na podstawie stężenia glukozy można wykryć cukrzycę. Badanie jest proste i niewiele kosztuje.

Urszula Jaworska zwraca uwagę na ważny problem. Badania okresowe dla wielu osób są często jedynymi, jakie wykonują. Chorzy często unikają lekarza, nie wszyscy są zapisani do Podstawowej Opieki Zdrowotnej.

- Wiem, że jest sporo osób, które sprawdzają swój stan zdrowia tylko w czasie badań pracowniczych. Dla nich to jedyny kontakt z lekarzem - mówi Jaworska. A jak można należycie ocenić swoje zdrowie, gdy badania są tak mocno ograniczone?

Przeczytaj także:

Z zamierzchłej epoki

Organizacje pacjentów dostrzegają więcej problemów. Ich zdaniem polska medycyna pracy jest z zamierzchłej przeszłości, z lat 60 XX wieku. Przydałaby się nowa ustawa, regulująca tę dziedzinę.

- Brakuje wielu badań, a ja dołączyłabym jeszcze te dotyczące zdrowia psychicznego – mówi Ewa Borek z organizacji MY Pacjenci.

Współczesne czasy wymagają tego. Przybywa osób z zaburzeniami psychicznym, a stres stał się chorobą zawodową. Coraz więcej osób ma depresje, czuje wypalenie zawodowe.

- Medycyna pracy mogłaby stać się wsparciem dla wielu programów profilaktycznych, dla edukacji zdrowotnej – zaznacza Borek.

Im mniej badań, tym więcej kasy w kieszeni lekarza

Nie tylko specjaliści medycyny pracy zlecają za mało badań. Zarzut ten można również skierować w stronę lekarzy rodzinnych. Głównym powodem są pieniądze.

- Im mniej zlecanych badań, tym więcej pieniędzy zostanie do dyspozycji właściciela przychodni. Polska należy do nielicznych krajów Europy, gdzie badania nie są kontraktowane indywidualnie i bezpośrednio finansowane przez ubezpieczyciela NFZ - mówi Puacz.

Na świecie lekarz zleca badania, laboratorium wykonuje i wystawia fakturę ubezpieczycielowi czy kasie chorych. W Polsce badanie finansowane jest w ramach wizyty lekarskiej, płaci za to przychodnia.

- Stąd lekarze często zmuszani są przez właścicieli przychodni do oszczędnego zlecania badań laboratoryjnych – zaznacza Puacz.

Laboratoria w obych rękach

To nie jest jedyny problem. Puacz opisuje kolejne absurdy systemu. W Polsce nikt nie wie, ile wykonuje się badań. Nie wiadomo, kto zleca, komu i gdzie są wykonywane. Nie istnieje centralny rejestr.

Ewidencja jest potrzebna, bo dzięki niej lekarz rodzinny czy medycyny pracy wiedziałby, kiedy i czy pacjent miał wykonywane badania, kto je zlecił i jaki był wynik. Można by było m.in. uniknąć dublowania zleceń.

Polskie laboratoria są przygotowane, by takie dane zbierać i przechowywać, ale mimo wszystko nie jest to możliwe. Decydują o tym nowi właściciele, z zagranicy. Nie chcą i nie ujawniają tych informacji, zasłaniając się tajemnicą handlową.

- Już ponad 300 polskich laboratoriów, z 1638 działających bezpośrednio w opiece nad pacjentem, zostało przejętych przez firmy z kapitałem zachodnim, głównie niemieckim. Obecnie 24 proc. publicznych szpitali oddało swoje laboratoria w ręce firm zagranicznych, które stały się „fabryką wyników badań”, a nie miejscem udzielania świadczeń medycznych oraz współuczestnictwa w procesie diagnostyczno – terapeutycznym - mówi Puacz.

I dodaje: - Nie jesteśmy poddawani badaniom profilaktycznym, nie ma wczesnego wykrywania chorób, gdyż prowadzone są oszczędności na badaniach laboratoryjnych, a wynika to ze złego systemu organizacji służby zdrowia w Polsce. A chodzi przecież o nasze bezpieczeństwo, zdrowie i profilaktykę zdrowotną.

Źródła

  1. konferencja Kongres Wyzwań Zdrowotnych

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Tak objawia się rak trzustki. Trzeba być niezwykle czujnym
Tak objawia się rak trzustki. Trzeba być niezwykle czujnym
Nie bierz tego leku. Może zagrażać życiu. Jest pilna reakcja GIF
Nie bierz tego leku. Może zagrażać życiu. Jest pilna reakcja GIF
Nowe zasady finansowania rezonansu i tomografii. Zmiany od 1 stycznia
Nowe zasady finansowania rezonansu i tomografii. Zmiany od 1 stycznia
Tu na karetkę czeka się najdłużej. GUS wskazuje, gdzie przekracza to nawet 20 minut
Tu na karetkę czeka się najdłużej. GUS wskazuje, gdzie przekracza to nawet 20 minut
Łatwo przekroczyć ten limit. ZUS może wtedy pobrać pieniądze z automatu
Łatwo przekroczyć ten limit. ZUS może wtedy pobrać pieniądze z automatu
Trzy promile na dyżurze. Lekarz z Poniatowej pod lupą prokuratury po interwencji policji
Trzy promile na dyżurze. Lekarz z Poniatowej pod lupą prokuratury po interwencji policji
Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność
Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność
Jednorazowa terapia może obniżać LDL i trójglicerydy. "To piękny nowy świat"
Jednorazowa terapia może obniżać LDL i trójglicerydy. "To piękny nowy świat"