Coraz więcej młodych z chorymi jelitami. Winny głównie jeden czynnik
Nieswoiste choroby zapalne jelit przestają być rzadkim schorzeniem. Coraz częściej dotyczą ludzi młodych, a liczba chorych rośnie nie tylko w USA i Europie, ale także w Azji. Prof. Grażyna Rydzewska-Wyszkowska podkreśla, że jedną z przyczyn może być styl życia oparty na wysokoprzetworzonej żywności, pełnej dodatków oddziałujących na mikrobiotę jelitową.
W tym artykule:
Coraz więcej chorych z NZCHJ
Nieswoiste choroby zapalne jelit (NZCHJ) – głównie choroba Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejące zapalenie jelita grubego – to schorzenia autoimmunologiczne, w których układ odpornościowy atakuje własne tkanki przewodu pokarmowego. Skutkiem są przewlekły stan zapalny jelit, biegunki, bóle brzucha, osłabienie i chudnięcie.
W Polsce z NZCHJ żyje co najmniej 100 tys. osób, przede wszystkim w wieku 15-40 lat. - Aż 70 proc. z nich w chwili diagnozy jest poniżej 35. roku życia - podkreśliła prof. Rydzewska-Wyszkowska, kierownik Kliniki Gastroenterologii i Chorób Wewnętrznych Szpitala MSWiA w Warszawie, podczas konferencji Dziennikarskiego Klubu Promocji Zdrowia "Spotkanie z Ekspertem".
Najwyższą zapadalność na NZCHJ od lat obserwuje się w USA i krajach Unii Europejskiej. Obecnie rośnie ona także w Azji, szczególnie w Chinach, oraz w Ameryce Południowej. - Chińczycy pod tym względem doganiają Zachód. U nich to też coraz częstszy problem – wskazała ekspertka.
Witamina D w walce z rakiem jelita grubego
Winna dieta?
Za wzrost zachorowań odpowiada prawdopodobnie niekorzystna zmiana stylu życia, zanieczyszczenia środowiska i dieta oparta na wysokoprzetworzonych produktach. U osób predysponowanych genetycznie może to uruchamiać nieprawidłową reakcję układu odpornościowego i rozwój choroby autoimmunologicznej.
W centrum zainteresowania lekarzy i naukowców znajdują się dodatki do żywności: emulgatory, zagęstniki i stabilizatory. Mają poprawiać konsystencję, wydłużać trwałość produktów i zapobiegać rozwarstwianiu się składników, ale mogą też zmieniać mikrobiotę jelitową i nasilać stan zapalny.
Przykładem jest karagen (E407) pozyskiwany z czerwonych wodorostów morskich. - Karagen jest stosowany jako substancja zastępująca żelatynę w produktach przeznaczonych dla wegan – wyjaśniła prof. Rydzewska-Wyszkowska. - Jest on także zamiennikiem skrobi i tłuszczów w produktach typu "light", "high protein" lub "no added sugar".
Na konferencji zwrócono też uwagę na karboksymetylocelulozę (E466) – półsyntetyczną pochodną celulozy stosowaną jako zagęstnik, stabilizator i emulgator – oraz polisorbat-80 (E433), gęstą ciecz zapobiegającą rozwarstwianiu się składników, np. w lodach. U części osób takie substancje mogą działać prozapalnie. Eksperci przypominają, że nawet naturalne składniki nie zawsze są przez organizm dobrze tolerowane. U niektórych stają się dodatkowym czynnikiem ryzyka rozwoju choroby.
Nie tylko leki
W terapii nieswoistych chorób zapalnych jelit stosuje się nowoczesne leki biologiczne, ukierunkowane na elementy odpowiedzi immunologicznej i stan zapalny. W Polsce pacjenci z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego mają dostęp do takich preparatów jak infliksymab, wedolizumab, tofacytynib, ustekinumab, filgotynib, ozanimod, upadacytynib i mirikizumab. U chorych z chorobą Leśniowskiego-Crohna wykorzystuje się m.in. infliksymab, adalimumab, wedolizumab oraz upadacytynib.
Farmakoterapia pozwala wielu pacjentom uzyskać remisję, ale – jak podkreśla prof. Rydzewska-Wyszkowska – leczenie powinno być wspierane odpowiednią dietą, szczególnie w chorobie Leśniowskiego-Crohna. Zaleca się ograniczenie czerwonego mięsa, alkoholu, nabiału, drożdży, pszenicy oraz dodatków takich jak tauryna, emulgatory karboksymetyloceluloza i polisorbat-80, karagen i dwutlenek tytanu.
W jadłospisie chorych mile widziane są natomiast ryby, biały ryż i makaron ryżowy, płatki owsiane, rośliny strączkowe (soczewica, groszek, ciecierzyca, fasola), a także owoce i warzywa, m.in. awokado, gruszki, brzoskwinie, pomidory, ogórki, marchew, świeży szpinak i cukinia. Dieta powinna być dostosowana indywidualnie, do fazy choroby i tolerancji pokarmowej.
Rosnąca liczba zachorowań wśród młodych dorosłych pokazuje, że to, co jemy na co dzień, realnie wpływa na stan jelit. Nowoczesne leki poprawiają rokowanie, ale ograniczenie wysoko przetworzonej żywności i świadome czytanie etykiet pozostają prostym, codziennym narzędziem ochrony zdrowia przewodu pokarmowego.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.