Czarny rynek kwitnie. Kombinują, by zdobyć amantadynę i leczyć nią COVID-19
Osoby chore na COVID-19 coraz częściej sięgają po ‘”nielegalną broń’’. Zdarzają się przypadki przemycania amantadyny do szpitali przez rodziny pacjentów. Kupiony na czarnym rynku lek jest dostarczany w mydelniczkach lub opakowaniach po tamponach. Lekarze ostrzegają - może sobie zaszkodzić zamiast pomóc.
1. Amantadyna - nielegalna broń w walce z COVID-19
Amantadyna jest lekiem neurologicznym, przeznaczonym dla chorych na grypę A, stwardnienie rozsiane lub chorobę Parkinsona. Według źródeł ”Gazety Wyborczej’’ niektóre osoby mające COVID-19 są przekonane, że ten specyfik pomoże w pokonaniu choroby. O amantadynie zrobiło się głośno za sprawą dr Włodzimierza Bodnara, który twierdził, że lek potrafi pokonać COVID-19 w 48 godzin.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zlecił ABM badania pod kątem leczenia objawów koronawirusa za pomocą amantadyny. Oficjalne wyniki badań mają ujrzeć światło dzienne najwcześniej w kwietniu.
Okazuje się, że wielu chorych nie chce czekać i przyjmuje kupioną na czarnym rynku amantadynę bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem. Lek ten jest przemycany przez rodziny chorych w paczkach z jedzeniem, pojemnikach po tamponach lub mydelniczkach. Jeden z lekarzy ze szpitala w Gdańsku anonimowo potwierdził, że niektórzy pacjenci sami przyznali się mu do nielegalnego samoleczenia objawów koronawirusa.
W celu zbadania sprawy dotyczącej nielegalnej sprzedaży amantadyny, jedna z reporterek ‘’GW” zamieściła informację na stronie z ogłoszeniami. W odpowiedzi dostała ofertę zakupy tego leku za 250 zł i zapewnienie, że to najbardziej skuteczne lekarstwo na rynku. Wartość tego samego preparatu przepisanego na receptę to 50 zł. Sprzedawca napisał również, że osoba z jego rodziny zarażona koronawirusem po zażyciu tego leku odczuła zdecydowaną poprawę w ciągu 48 godzin.
"Każdy lek ma również większe lub mniejsze, działania uboczne i interakcje, których zawsze lepiej unikać, tym bardziej gdy nie mamy jednoznacznych przesłanek potwierdzających skuteczność leku. Na dziś - odradzam samodzielne stosowanie amantadyny, a także innych preparatów, w leczeniu COVID-19"- powiedział w rozmowie z "GW" dr. hab. Tomasz Smiatacz.
"Nie są mi dostępne żadne dane literaturowe potwierdzające skuteczność działania amantadyny wobec zakażenia SARS-CoV-2 i COVID-19 - ani na poziomie laboratoryjnym, ani klinicznym" podsumował lekarz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.