Dr Karauda o trindemii: "Zakażamy się na potęgę. Szczyt zachorowań występuje teraz" (WIDEO)
Tłumy pacjentów w przychodniach i brak leków w aptekach to konsekwencje przetaczającej się przez Polskę fali zachorowań na grypę, COVID-19 i wirus RSV. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że prawdopodobnie mamy do czynienia ze szczytem sezonu infekcyjnego. Czy to oznacza, że najgorsze już za nami?
- Faktycznie zachorowań jest bardzo dużo, więc jeżeli przewidywaliśmy wcześniej, że ten szczyt będzie w lutym, to sądzę, że on występuje teraz. Zakażamy się na potęgę, zdobędziemy pewną niewrażliwość na ponowne zakażenie po tych infekcjach. Nie sądzę, aby w lutym nastąpiła kolejna faza tak licznych zachorowań – stwierdza dr Tomasz Karauda, lekarz z oddziału chorób płuc Kliniki Pulmonologii USK im. N. Barlickiego nr 1 w Łodzi, gość programu "Newsroom WP".
Dr Karauda dodaje, że sam zmagał się z naporem pacjentów. Jak podkreśla, bez wykonania specjalistycznego testu trudnością było postawienie im trafnej diagnozy.
- Dla przykładu – w poradni przyjąłem 50-ciu pacjentów, 45-ciu prezentowało te same objawy infekcji wirusowej. W żadnym wypadku nie musiałem wzywać pogotowia, nie musiałem kierować do szpitalnego oddziału ratunkowego, natomiast nie dało się spojrzeć i powiedzieć, czy to będzie grypa, COVID-19 czy RSV. Obraz kliniczny, czyli to jakie pacjent prezentuje objawy, był bardzo zbliżony – wyjaśnia lekarz.
Jakie to objawy?
Dowiedz się więcej, oglądając WIDEO.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.