Farmaceuci nie godzą się na nowe przepisy. Mogą utrudniać dostęp do leków
Proponowane zmiany w prawie mają uprościć przepisy dla aptek, ale samorząd aptekarski ostrzega: mogą utrudnić dostęp do leków, nawet w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia pacjenta. Naczelna Rada Aptekarska podkreśla także, że apteki są objęte znacznie bardziej rygorystycznymi regulacjami niż inne podmioty, które przechowują i wydają leki.
W tym artykule:
Aptekarze ostrzegają przed skutkami nowego rozporządzenia
Naczelna Rada Aptekarska (NRA) ze sprzeciwem przyjęła projekt nowelizacji rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie podstawowych warunków prowadzenia apteki. Choć deregulacja miała przynieść aptekom odciążenie z nadmiaru obowiązków, proponowane rozwiązania mogą paradoksalnie wprowadzić więcej problemów niż korzyści. Farmaceuci ostrzegają, że zmiany te zagrażają bezpieczeństwu lekowemu pacjentów. Mogą bowiem uniemożliwić wydanie leku nawet w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia.
Projekt, który trafił do konsultacji 2 lipca, zakłada m.in. zniesienie obowiązku całodobowego monitorowania temperatury i wilgotności w aptece oraz urządzeniach chłodniczych. Zamiast tego wprowadza obowiązek prowadzenia dokumentowanej analizy ryzyka w przypadku stwierdzenia naruszenia warunków przechowywania leków, szczególnie gdy dojdzie do istotnego przekroczenia dopuszczalnych temperatur.
Nie chcą się leczyć, boją się. Psycholożka o problemach Polaków
Farmaceuci mówią o nadmiernej biurokracji
Zdaniem NRA, choć kierunek zmian, czyli uproszczenie przepisów, jest słuszny, to ich obecny kształt może mieć odwrotny skutek. W ocenie samorządu, rezygnacja z ciągłego monitoringu powinna rzeczywiście uprościć funkcjonowanie aptek, lecz równoczesne wprowadzenie obowiązku analizy ryzyka i dokumentacji każdorazowego naruszenia warunków może zwiększyć obciążenia administracyjne. Co więcej, w przypadkach nawet drobnych uchybień, apteka może zostać pozbawiona możliwości wydania pacjentowi pełnowartościowego leku - także wtedy, gdy jego życie jest zagrożone.
Farmaceuci podkreślają, że nie ma realnych podstaw, ani prawnych, ani medycznych, by ograniczać kompetencje aptek w takich sytuacjach. Przypominają, że to właśnie w aptekach leki są przechowywane w najbardziej bezpiecznych warunkach i pod stałym nadzorem fachowców.
Samorząd aptekarski zwraca również uwagę na nierówne traktowanie różnych podmiotów odpowiedzialnych za przechowywanie leków. Apteki mają podlegać nowym, rygorystycznym przepisom, podczas gdy inne miejsca, takie jak gabinety lekarskie, szpitale czy placówki obrotu pozaaptecznego, wciąż pozostają poza ścisłym nadzorem. NRA uważa, że to narusza zasadę proporcjonalności i podważa sens proponowanych zmian.
Farmaceuci apelują, by w toku dalszych prac legislacyjnych uwzględnić zgłaszane przez nich uwagi. Ich celem, jak podkreślają, nie jest zahamowanie reformy, lecz zapewnienie pacjentom ciągłego i bezpiecznego dostępu do leków.
oprac. Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Prawo.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.