Istotne zmiany w L4 od nowego roku. ZUS z większymi uprawnieniami
Od 1 stycznia 2026 r. zmieniają się zasady kontroli zwolnień lekarskich. ZUS zyska nowe uprawnienia, a pracownicy muszą przygotować się na szybkie decyzje i mniejszą tolerancję dla nadużyć.
W tym artykule:
Rewolucja w kontrolach L4
Jak podaje "Gazeta Prawna", od 2026 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych otrzyma szeroki pakiet nowych narzędzi. Będzie mógł uchylać wadliwe orzeczenia, kierować je do ponownego rozpatrzenia i prowadzić kontrole także wobec osób, które nie są już objęte ubezpieczeniem, ale wciąż pobierają zasiłek. Na wydanie decyzji orzecznik ZUS będzie miał maksymalnie 30 dni, a pracownik – 14 dni na sprzeciw.
Eksperci wskazują, że nowe przepisy mają uporządkować system i ograniczyć tzw. szarą strefę zwolnień. Dla zatrudnionych oznacza to jednak jedno: trzeba będzie reagować szybciej i skrupulatniej pilnować formalności.
Nowy model orzeczniczy i więcej zawodów medycznych
ZUS staje się centrum systemu orzeczniczego. Od 2026 r. lekarze orzecznicy będą mogli pracować na różnych rodzajach umów, a do procesu zostaną włączeni także fizjoterapeuci i pielęgniarki – zwłaszcza w kwestiach rehabilitacji i oceny samodzielności pacjentów.
Jak podkreśla "GP", decyzje mają być bardziej jednolite w całym kraju, a procedury krótsze i mniej skomplikowane.
Kontrole także przez telefon
Nowością będzie możliwość wezwania chorego telefonicznie. ZUS będzie mógł kontaktować się z ubezpieczonym przez profil elektroniczny, pocztą, osobiście lub właśnie telefonicznie – pod warunkiem, że rozmowa zostanie nagrana i pracownik wyrazi zgodę.
Brak reakcji lub nieodebranie telefonu może oznaczać zawieszenie wypłaty zasiłku. ZUS zapowiada, że taka forma kontaktu ma przyspieszyć kontrole, ale też wymagać od pracowników większej czujności.
Co wolno, a czego nie na L4?
Nowelizacja doprecyzowuje pojęcia "praca zarobkowa" i "aktywność niezgodna z celem zwolnienia". Pracą zarobkową będzie każda czynność przynosząca dochód, niezależnie od formy umowy. Wyjątkiem mają być incydentalne działania – np. odebranie pilnego telefonu czy podpisanie dokumentów, jeśli wymuszają to okoliczności.
Wciąż jednak nie wolno wykonywać realnych obowiązków służbowych ani angażować się w aktywności, które mogą wydłużyć chorobę – takich jak remont, podróże czy wysiłek fizyczny.
Kto zyska, a kto może stracić?
Na nowych przepisach zyskają przede wszystkim ci, którzy korzystają z L4 zgodnie z przeznaczeniem. Szybsze decyzje i większa przejrzystość mają skrócić czas oczekiwania na zasiłek i ułatwić odwołania.
Natomiast osoby korzystające z tzw. łatwych zwolnień z internetu czy wykonujące w czasie choroby odpłatne zlecenia mogą stracić świadczenia i być zobowiązane do zwrotu zasiłku.
Dla pracujących na kilku etatach zmiany są korzystne. Jeżeli ktoś ma więcej niż jedno zatrudnienie, a zwolnienie lekarskie dotyczy tylko jednej pracy – będzie mógł kontynuować drugą, o ile nie wpływa to negatywnie na leczenie.
Jak przygotować się do zmian?
Zmiany wejdą w życie wraz z początkiem nowego roku, dlatego warto sie do nich odpowiednio przygotować. Eksperci zachęcają do:
regularnego sprawdzania korespondencji z ZUS, także w formie elektronicznej.
upewnienia się, że obowiązki nie kolidują z leczeniem w przypadku kilku miejsc pracy,
niewykonywania czynności, które mogą być uznane za „pracę zarobkową” lub utrudniać rekonwalescencję.
pilnowania terminów – 14 dni na sprzeciw i 7 dni na uwagi do protokołu.
Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych ma wprowadzić więcej porządku i przejrzystości, ale też większą dyscyplinę.
Od 2026 roku pracownicy będą musieli lepiej znać swoje prawa i obowiązki, a każde zwolnienie stanie się dokumentem, który ZUS może sprawdzić szybciej i dokładniej niż kiedykolwiek wcześniej.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Gazeta Prawna
- Infor
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.