Trwa ładowanie...

Jak nam szkodzą odchody gołębi?

123RF
123RF (Zdjęcie gołębi / Shutterstock)

Gołębie stały się nieodłącznym elementem krajobrazu polskich miast, gdzie nie brakuje ludzi, chętnie dokarmiających je i stwarzających im doskonałe warunki do rozwoju i rozmnażania. Równie szybko rośnie także zagrożenie dla naszego zdrowia, ponieważ ptaki i ich odchody są nosicielami mikroorganizmów wywołujących niebezpieczne choroby.

spis treści

Problem na własnej skórze odczuł Tomasz, 40-letni mieszkaniec Radomia.

– Mieszkam w bloku i dużo czasu spędzam na balkonie. Kilka miesięcy temu zacząłem odczuwać niepokojące dolegliwości. Łapał mnie ból w klatce piersiowej, pojawił się kaszel, często bolała mnie głowa i byłem nieustannie zmęczony – opisuje mężczyzna.

Zobacz film: "Czym jest grzybica?"

Pewnego dnia wyszedł na balkon, by zaczerpnąć świeżego powietrza i z zaniepokojeniem stwierdził, że ma przed oczami zamglony obraz. Chwilę później stracił przytomność i ocknął się dopiero w szpitalu.

Co się okazało? Mieszkająca pod nim emerytka regularnie dokarmiała gołębie, które całymi stadami przylatywały na jej, a przy okazji i sąsiada  balkon. Starsza pani nie przejmowała się pozostawianymi przez ptaki odchodami. Bytujące w nich drobnoustroje unosiły się w powietrzu, a Tomasz przez długi czas je wdychał, co w końcu doprowadziło do rozwoju w jego organizmie kryptokokozy, jednego z wielu schorzeń będących konsekwencją obecności gołębi w naszym otoczeniu.

– Lekarz powiedział mi, że ta choroba może wywoływać nawet śpiączkę i śmierć, więc w sumie miałem szczęście. Po powrocie ze szpitala przeprowadziłem z sąsiadką poważną rozmowę i przestała dokarmiać ptaki na balkonie – opowiada mężczyzna.

Codzienne rzeczy, które skracają twoje życie
Codzienne rzeczy, które skracają twoje życie [10 zdjęć]

Od chwili narodzin organizm człowieka podlega działaniu czynników, które mogą mieć wpływ na przyśpieszenie

zobacz galerię

1. Groźny grzyb

Gołębie świetnie czują się w polskich miastach, o czym świadczy fakt, że potrafią znosić jaja nawet sześć razy w roku, podczas gdy ich dzicy kuzyni robią to zwykle tylko raz.

Ptaki lubią zakładać gniazda w bliskim sąsiedztwie człowieka. Zwykle wybierają opustoszałe i zniszczone budynki, choć coraz częściej próbują zadomowić się także na naszych balkonach, w skrzynkach na kwiaty, na parapetach, a nawet obudowach klimatyzatorów.

Z liczną obecnością gołębi wiąże się problem ich odchodów. Szacuje się, że jeden gołąb wydala ich rocznie blisko 12 kilogramów i zanieczyszczają one  już nie tylko ulice, chodniki i parki, ale również samochody, elewacje domów czy tarasy. Staje się to uciążliwe ze względu na nieprzyjemny zapach, nieestetyczny wygląd, jednak przede wszystkim na duże stężenie chorobotwórczych mikroorganizmów.

Jednym z najbardziej niebezpiecznych jest Cryptococcus neoformans – grzyb, który dostaje się do organizmu człowieka drogą wziewną i wywołuje wspomnianą już kryptokokozę, zwaną też drożdżycą europejską. Na rozwój choroby najbardziej narażone są osoby o obniżonej odporności.

Pierwszymi symptomami schorzenia są zwykle bóle głowy i klatki piersiowej, kaszel, podwyższona temperatura, kiepskie samopoczucie oraz osłabienie. Gdy kryptokokoza przerodzi się w zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, pojawiają się silne bóle głowy i zaburzenia widzenia, problemy z poruszaniem, a w skrajnych przypadkach śpiączka. Brak odpowiedniego leczenia może wówczas skutkować śmiercią.

W walce z kryptokokozą stosuje się przede wszystkim antybiotyki oraz syntetyczne leki przeciwgrzybicze.

2. Wentylacja z pałeczkami

Wysuszone odchody gołębi mogą być również siedliskiem grzyba Histoplasma capsulatum, który wywołuje histoplazmozę. Wdychanie zarodników powoduje infekcję – jej ostra postać przejawia się pogorszeniem samopoczucia, gorączką, bólami w klatce piersiowej i suchym kaszlem. Przewlekła choroba przypomina gruźlicę, może rozwijać się kilka lat, pustosząc organizm, a gdy nie jest leczona – prowadzi nawet do śmierci.

Innym zagrożeniem ze strony gołębi bywają też pałeczki z rodzaju Salmonella, które rozwijają się w odchodach ptaków, a później mogą zostać „zassane” przez system wentylacyjny lub klimatyzacyjny, powodując np. skażenie żywności. Konsekwencją są dolegliwości przypominające zatrucie pokarmowe.

Wiele bytujących w miastach ptaków jest także nosicielami bakterii Chlamydia psittaci, wywołujących ornitozę, którą możemy zarazić się poprzez wdychanie powietrza zanieczyszczonego drobnoustrojami gromadzącymi się w piórach i odchodach gołębi. Bezpośredni kontakt z nimi może stać się przyczyną poważnych problemów.

Objawy zakażenia przypominają zapalenie płuc – pojawiają się dolegliwości dróg oddechowych, którym towarzyszy gorączka, czasem wysoka, intensywny ból głowy i gardła, a niekiedy także ból mięśni.

3. Gdy roztocza atakują

Niebezpieczne są nie tylko ptasie odchody. Gołębie są bowiem żywicielami dla wielu gatunków roztoczy. Pasożytuje na nich m.in. obrzeżek, który bardzo lubi atakować ludzi, a także roznosi wiele chorób: ptasią salmonellozę, odkleszczowe zapalenie mózgu czy tzw. gorączkę zachodniego Nilu (u dzieci objawia się podwyższoną temperaturą i złym samopoczuciem, u młodzieży występuje wysoka gorączka, zaczerwienienie spojówek, ból głowy i mięśni, natomiast u osób starszych na skutek zakażenia może dojść do zapalenia mózgu i opon mózgowych oraz ogólnego wycieńczenia).

Ślina obrzeżka jest silnie toksyczna, a bezbolesne ukłucie może wywołać odczyny alergiczne, prowadząc do utraty przytomności i wystąpienia objawów wstrząsu anafilaktycznego. Alergeny produkowane przez te pasożyty potrafią wywołać astmę oskrzelową – chorobę zawodową u osób zatrudnionych w fermach drobiu.

W miejscu ukąszenia obrzeżka pojawia się zwykle zaczerwienie i obrzęk oraz stan zapalny skóry, któremu towarzyszy swędzenie przechodzące ze stadium rumienia aż do głębokich owrzodzeń.

Sekrety klimatyzacji

Sekrety klimatyzacji

Klimatyzator to obecnie nieodłączny element każdego biura. Najczęściej używany jest w lecie, kiedy temperatura za oknem nie pozwala normalnie funkcjonować. Chociaż daje tak potrzebne ochłodzenie, może też stanowić zagrożenie dla zdrowia.

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze