Jak pracownicy ochrony przygotowani są do czwartej fali koronawirusa? Gorzkie słowa Wojciecha Szarańca (WIDEO)

- Jak jesteśmy przygotowani do czwartej fali? Doświadczenie poprzednich fal powinno nas czegoś nauczyć, tymczasem nie zmieniło się nic – mówi lek. Wojciech Szaraniec i w gorzkich słowach podsumowuje działania rządu w dobie pandemii.

11 września ulicami Warszawy przejdą protestujący pracownicy ochrony zdrowia. Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia szacuje, że w proteście medyków może wziął udział nawet kilkanaście tysięcy osób. Celem ma być nawiązanie dialogu z premierem Morawieckim.

Medycy domagają się bowiem zmian, a te wydają się konieczne, zwłaszcza w kontekście pandemii.

Lek. Wojciech Szaraniec, przewodniczący Porozumienia Rezydentów, był gościem programu WP "Newsroom". Jego zdaniem nie mamy powodu do optymizmu, a trzecia fala i dramat, jaki się wówczas rozgrywał, nie przyniósł nauki.

- Myślę, że te rozwiązania, które powinny być wdrożone po trzeciej fali, nie zostały spełnione, nic nie zostało zmienione. Proszę sobie przypomnieć, ile karetek stało przed szpitalami, jak to wyglądało, jaki dramat się rozgrywał na ulicach, w szpitalach – podkreślił rezydent. - Nikt za to nie odpowiedział, tak naprawdę mamy taki stan, jak kilka miesięcy temu - podsumował.

To z kolei może odbić się na kondycji lekarzy i pielęgniarek – całego personelu medycznego, który już niedługo będzie musiał zmierzyć się z rosnącą liczbą chorych na COVID-19.

- Niestety, oprócz oklasków nie dostaliśmy nic. Bardzo prosimy o dialog, bardzo prosimy o rozmowę. My potrzebujemy wsparcia i pomocy. Polscy pacjenci potrzebują pomocy – podkreśla z przekonaniem gość programu WP "Newsroom".

Dowiesz się więcej, oglądając WIDEO.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.