Joe Biden walczy z rakiem. Prof. Lubiński: jest źle, ale rokowania dają nadzieję
Były prezydent USA Joe Biden zmaga się z agresywną postacią raka prostaty, który osiągnął już przerzuty do kości. Onkolog prof. Jan Lubiński ocenia, jakie są szanse na wyleczenie choroby i jakimi możliwościami dysponuje polityk, który trafił do lekarza z nasilającymi się objawami ze strony układu moczowego.
W tym artykule:
9 na 10 w skali Gleasona
Jak poinformowało biuro byłego prezydenta, 82-letni Joe Biden zmaga się z chorobą nowotworową.
"W zeszłym tygodniu prezydent Joe Biden przeszedł badania w związku z wykryciem nowego guza prostaty po nasileniu objawów ze strony układu moczowego. W piątek zdiagnozowano u niego raka prostaty, charakteryzującego się wynikiem 9 w skali Gleasona z przerzutami do kości" – czytamy w oświadczeniu.
Skala Gleasona to system oceny stopnia złośliwości raka prostaty na podstawie wyglądu komórek nowotworowych pod mikroskopem. Ocenia się dwa najczęściej występujące wzory komórkowe w skali od 1 do 5, gdzie:
1 oznacza komórki najbardziej zbliżone do zdrowych, dobrze zróżnicowane,
5 – komórki najbardziej nieprawidłowe, słabo zróżnicowane.
Sumując te dwie wartości, uzyskuje się wynik końcowy od 2 do 10. Im wyższy wynik Gleasona, tym bardziej agresywny i szybko rosnący jest nowotwór. Skala ta pomaga lekarzom dobrać odpowiednie leczenie i przewidzieć rokowania pacjenta.
Szanse Bidena w starciu z rakiem prostaty
- Jest źle. Tak wysoki wynik w skali Gleasona sam w sobie jest już bardzo niepokojącym czynnikiem, a kiedy zestawimy go z przerzutami, można powiedzieć, że sytuacja dodatkowo się komplikuje – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Jan Lubiński, kierownik Katedry Onkologii i Zakładu Genetyki i Patomorfologii na Wydziale Lekarsko-Biotechnologicznym i Medycyny Laboratoryjnej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Zobacz też: 48 Polaków dziennie z diagnozą. Objaw pojawia się w łazience
- Medycyna poczyniła w tej dziedzinie naprawdę duże postępy. Stwierdzono na przykład, że bardzo poprawiają się wyniki leczenia, jeżeli się wykryje mutację w genach naprawy uszkodzeń DNA, czyli geny BRCA-1, BRCA-2. Jeżeli one występują w formie zmutowanej, to podanie takiego leku jak np. Olparib powoduje, że te guzy bardzo dobrze reagują na zastosowane leczenie. Rokowanie zależy od tego, czy w genach naprawy uszkodzeń DNA są mutacje, czy też nie – dodaje.
Jak można leczyć raka prostaty?
Lekarze byłego prezydenta podkreślają, że rak jest hormonozależny, co zwiększa możliwości skutecznego leczenia, a rodzina Bidena analizuje obecnie różne opcje terapeutyczne. Wśród potencjalnych metod znajdują się: leczenie hormonalne, chemioterapia oraz radioterapia. Eksperci wskazują, że nowoczesne terapie faktycznie otwierają wiele możliwości.
- Stan zdrowia jest na pewno ciężki, ale to jeszcze nie znaczy, że rokowania są dramatyczne. Przy raku prostaty najczęściej stosowane jest leczenie hormonalne, inhibitory receptora androgenowego, i one naprawdę dobrze się w tym celu sprawdzają.
- Jeśli jednak mówimy o pacjentach z mutacjami BRCA-1, BRCA-2, w tej podgrupie najważniejsze są cytostatyki, czyli inhibitory PARP i platyny. Inne opcje leczenia obejmują radioterapię czy chirurgię, ale jeśli mamy do czynienia z rozsianym rakiem, kluczowe jest leczenie systemowe, czyli na cały organizm – podkreśla prof. Lubiński.
Lekarz zaznacza, że do metod leczenia systemowego zalicza się hormonoterapię, chemioterapię i immunoterapię - choć ta ostatnia może się okazać najmniej skuteczna w przypadku raka prostaty. - One odgrywają szczególną rolę – dodaje onkolog.
W obliczu dobrego dostępu prezydenta do opieki zdrowotnej na wysokim poziomie naturalnie nasuwa się pytanie, czy leczenie będzie wystarczające, aby zahamować chorobę lub ograniczyć jej rozwój.
- W wariancie optymistycznym zmiana może się w ogóle cofnąć. To jest rzadki scenariusz, ale możliwy. Obserwujemy takie przypadki wśród kobiet z mutacją BRCA-1, u których guzy potrafią znikać po podaniu cytostatyków – ocenia ekspert.
Podkreśla jednak, że istnienie przerzutów zmniejsza szanse na całkowitą eliminację guza. Z tą wstępną diagnozą zgadzają się także lekarze zza Oceanu.
"Nawet pacjenci z agresywnym rakiem prostaty mogą żyć całkiem normalnie i utrzymać wysoką jakość życia, o ile rak jest leczony" – mówił dr Jamin Brahmbhatt, urolog i specjalista chirurgii robotycznej w Orlando Health Medical Center oraz adiunkt w College of Medicine na University of Central Florida w rozmowie z CNN.
Z kolei cytowany przez Associated Press dr Matthew Smith z Massachusetts General Brigham Cancer Center stwierdził, że w ostatnich dziesięcioleciach efekty powyższych metod terapeutycznych w zakresie raka prostaty uległy znacznej poprawie, a wskaźnik przeżywalności pacjentów z przerzutową odmianą nowotworu może wynosić nawet 4 do 5 lat.
Jak rozpoznać raka prostaty?
Według World Cancer Research Fund rak prostaty jest drugim co do częstości nowotworem na świecie. W Polsce każdego roku diagnozuje się około 18 tys. przypadków. Niektórzy eksperci sugerują, że rzeczywista liczba może sięgać nawet 25 tys., ze względu na niedoszacowanie w oficjalnych statystykach. To też jedyny nowotwór u mężczyzn w Polsce, w przypadku którego jednocześnie rośnie zarówno liczba zachorowań, jak i śmiertelność.
- Rak prostaty najczęściej w tym stadium, w którym jest wyleczalny, nie daje żadnych objawów. To jest bardzo ważne, bo jeśli próbujemy wsłuchiwać się w swój organizm, licząc na jakieś niepokojące sygnały ostrzegawcze, to możemy przegapić moment, w którym rak prostaty daje nam szansę na wyleczenie. Tzw. profilaktyka tego nowotworu absolutnie nie może się opierać na czekaniu na objawy - tłumaczył w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Paweł Salwa, urolog z urologiadavinci.pl.
Jednak wraz z postępem nowotworu mogą występować następujące symptomy:
częste oddawanie moczu, zwłaszcza w nocy,
trudności w rozpoczęciu lub zatrzymaniu strumienia moczu,
uczucie niepełnego opróżnienia pęcherza,
pieczenie lub ból podczas oddawania moczu,
obecność krwi w moczu,
ból podczas ejakulacji,
obecność krwi w nasieniu,
zaburzenia erekcji (impotencja).
przewlekły ból kości (szczególnie w dolnej części pleców, miednicy, biodrach),
osłabienie lub drętwienie nóg i stóp (w przypadku ucisku na rdzeń kręgowy przez przerzuty),
niezamierzona utrata masy ciała,
uczucie zmęczenia i osłabienia.
Warto podkreślić, że nie wszystkie te objawy muszą oznaczać raka prostaty – mogą być też wynikiem łagodnego przerostu gruczołu krokowego lub infekcji dróg moczowych. Jednak w przypadku ich wystąpienia, szczególnie u mężczyzn po 50. roku życia, należy skonsultować się z lekarzem i wykonać odpowiednie badania diagnostyczne, takie jak PSA (antygen specyficzny dla prostaty), badanie per rectum czy USG. Wczesne wykrycie zwiększa szanse na skuteczne leczenie.
Zdrowie Bidena jest pod lupą od lat
Zdrowie i wiek prezydenta Bidena były tematem publicznej debaty już w trakcie jego prezydentury, szczególnie w kontekście wyborów w 2024 roku. Choć w lutym 2024 roku jego osobisty lekarz uznał, że prezydent "jest zdolny do pełnienia obowiązków" i nie wykazuje nowych niepokojących symptomów, media sugerowały oznaki pogarszającej się kondycji.
Warto przypomnieć, że w listopadzie 2021 roku podczas kolonoskopii u Bidena usunięto gruczolakowy polip, potencjalnie rozwijający się w kierunku raka jelita grubego.
Na początku 2023 roku z kolei lekarze usunęli z klatki piersiowej byłego prezydenta zmianę wynikającą z raka podstawnokomórkowego skóry, który jednak nie należy do groźnych chorób, ma bardzo dobre rokowania.
- Z pewną dozą dystansu, ale często, powtarzam, że jeśli już mieć raka, to raka skóry. Podstawnokomórkowy i płaskonabłonkowy należą do raków zwykle o bardzo łagodnym przebiegu choroby, wręcz można powiedzieć – banalnych. Zwłaszcza jeżeli chodzi o raka podstawnokomórkowego, który nigdy nie daje przerzutów. Jest on na tyle niegroźną chorobą, że Amerykanie wyrzucili raka skóry z klasyfikacji nowotworów złośliwych i twierdzą, że po 65. roku życia zachoruje połowa populacji – mówił w rozmowie z WP abcZdrowie onkolog dr Hubert Urbańczyk.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- CNN
- Reuters
- AP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.