Już 26 przypadków odry w jednym województwie. "Tylko iskra padnie i będzie epidemia"

- Dokładnie co osiem lat następuje gwałtowny wzrost zachorowań na odrę. Ostatni szczyt był w 2017 roku. Osiem lat właśnie mija, więc możemy się spodziewać kolejnego szczytu - tłumaczy prof. Robert Flisiak. Jak alarmują eksperci, powodem takiego stanu rzeczy jest rezygnacja ze szczepień. A najnowszy raport OECD "Health at a Glance 2025" wskazuje, że w Polsce mamy z nimi duży problem. Tymczasem podkarpacki sanepid poinformował właśnie o 26 zakażeniach odrą.

Liczba zachorowań na odrę rośnieLiczba zachorowań na odrę rośnie
Źródło zdjęć: © Getty Images
Anna Klimczyk

Odra atakuje na Podkarpaciu

W 2024 r. odnotowano 279 przypadków odry, w 2023 r. - 35, w 2022 r. – 27, a w 2021 r. -13. Jak sytuacja będzie wyglądała w 2025 roku? Epidemiolodzy wskazują, że możemy mieć do czynienia z największą epidemią od lat. W tym roku ognisko odry pojawiło się już na Podkarpaciu. Zachorowali mieszkańcy trzech powiatów: rzeszowskiego, ropczycko-sędziszowskiego i tarnobrzeskiego. Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny pod koniec listopada poinformował o trzech osobach, u których rozpoznano chorobę. W kolejnych siedmiu dniach nastąpił dynamiczny wzrost liczby potwierdzonych zachorowań. 2 grudnia sanepid przekazał, że "odnotowano 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym".

"W trakcie opracowania laboratoryjnego pozostaje jedno zgłoszone podejrzenie zachorowania na odrę" - napisano we wtorkowym komunikacie

"Służby sanitarne, biorąc pod uwagę transmisję wirusa odry, ale również wirusa grypy, RSV oraz COVID-19 zalecają stosowanie maseczek ochronnych, przestrzeganie zasad higieny, utrzymywanie dystansu oraz unikanie w miarę możliwości dużych skupisk ludności" - informował sanepid w poprzednim komunikacie.

- Jeżeli spojrzymy na dane, chociażby Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, to zobaczymy dużą regularność. Dokładnie co osiem lat następuje gwałtowny wzrost zachorowań na odrę. Ostatni szczyt był w 2017 roku. Osiem lat właśnie mija, więc możemy się spodziewać kolejnego szczytu. Czy będziemy się z nim mierzyć, to się okaże, ale jest to wysoce prawdopodobne - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest rezygnacja ze szczepień. Najnowszy raport OECD "Health at a Glance 2025" nie napawa optymizmem. Polska należy do krajów o najniższej wyszczepialności przeciw odrze i grypie. A skutki takiego postępowania mogą być bardzo poważne.

Niska wyszczepialność może doprowadzić do epidemii

- Odra to infekcja bardzo zaraźliwa. Do zarażenia dochodzi drogą kropelkową, powietrzną lub przez bezpośredni kontakt z wydzieliną jamy nosowo-gardłowej. Więc jedyne zalecenia jak się nie zakazić, to nie oddychać, ale jest to niemożliwe do zrobienia. W związku z tym jedynym skutecznym sposobem pozostają szczepienia - podkreśla ekspert.

- Polacy bardzo szybko zapominają o śmiertelnych zagrożeniach i epidemiach. W polskich realiach niestety jedynym skutecznym bodźcem do szczepień jest strach. I jest to bardzo smutna prawda. Nie patrzymy na korzyści, które mogą nam dać szczepienia, tylko wykonujemy je w momencie wielkiego zagrożenia. Doskonale widać to było w czasie pandemii koronawirusa. W momencie, gdy koronawirus stał się łagodną chorobą, to przestaliśmy się bać i szczepić - na różne choroby. Pytanie tylko, czy trzeba śmierci, żeby nas do tych szczepień zmobilizować - zaznacza prof. Flisiak.

Obraz
© Wirtualna Polska

- Są dwa warunki choroby zakaźnej. Człowiek musi być podatny na zakażenie i musi się mieć od kogo zakazić. Gdy szczepień jest mało, to tracimy ochronę populacyjną. I teraz mamy do czynienia z taką sytuacją. Można to porównać do składowiska słomy: tylko iskra padnie i będzie epidemia - dodaje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Ernest Kuchar, kierownik kliniki pediatrii z oddziałem obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

WHO podnosi, że dla zachowania zbiorowej odporności przeciw odrze poziom zaszczepienia w populacji dzieci powinien wynosić co najmniej 95 proc. Jednak w Polsce o takim poziomie możemy jedynie pomarzyć. Obecnie przeciwko odrze zaszczepionych jest jedynie 82 proc. dzieci (przy średniej OECD wynoszącej 89 proc.).

W Polsce szczepienia przeciwko odrze są częścią obowiązkowego Programu Szczepień Ochronnych. Dwie dawki preparatu skojarzonego (MMR) chronią przed zachorowaniem co najmniej 95 procent zaszczepionych dzieci. Natomiast dorośli, którzy nie byli szczepieni, mogą zgłosić się na szczepienie niezależnie od wieku.

Lekarze podkreślają, że mała liczba szczepień nie zawsze jest skutkiem uprzedzeń. Niekiedy to wina systemu. - Często sam się z tym spotykam w swojej praktyce. Rodzice chcą się umówić na szczepienie z dzieckiem i słyszą, że termin jest za miesiąc. Wtedy okazuje się, że dziecko ma katar i znowu muszą czekać, bo system nie potrafi się dopasować.

- I dziecko pozostaje niezaszczepione. Nie z niechęci rodziców, tylko z powodu luk w systemie. Rodzice pracują do 17, a przychodnia jest czynna np. do 18. Jak mają zdążyć na takie szczepienie, mają brać urlop? Obecny system jest niechętny szczepieniom. Problemów, które trzeba pokonać, by się zaszczepić, jest naprawdę bardzo dużo - zwraca uwagę prof. Kuchar.

Objawy i powikłania odry. "Lista jest naprawdę długa"

Jednak warto te przeszkody pokonać, bo spektrum powikłań odry jest szerokie. U małych dzieci odra najczęściej prowadzi do zapalenia ucha środkowego. Lekarze alarmują jednak, że cięższy przebieg występuje zazwyczaj u dorosłych. Wówczas odra objawia się wyższą gorączką i bardziej nasiloną wysypką, częściej też dochodzi do rozwoju powikłań. - Lista jest naprawdę długa - od zapalenia płuc do zapalenia mózgu, a na końcu zagrożenie życia - wylicza prof. Flisiak.

- Odra jest najbardziej zaraźliwą chorobą z tych powszechnie występujących. Jedna zakażona osoba może przenieść chorobę nawet na 18 kolejnych. Niestety wywołuje także wiele powikłań. Zapalenie płuc, zapalenie mózgu, zapalenie wątroby. Odra w dodatku resetuje odporność. Po jej przechorowaniu jesteśmy pozbawieni odporności, którą nabywaliśmy nawet przez kilka lat. Narażony na zachorowanie jest każdy, kto nie chorował i ma kontakt z ludźmi - podkreśla prof. Kuchar.

Do objawów odry zaliczamy: w pierwszym etapie choroby - gorączkę, kaszel, katar, zapalenie spojówek i światłowstręt. Następnie pojawia się charakterystyczna plamisto-grudkowa wysypka, która zaczyna się na twarzy i za uszami, a potem rozprzestrzenia się na tułów i kończyny. Choroba zazwyczaj trwa około 10 dni.

- W początkowej fazie odra przebiega jak ciężkie zakażenie górnych dróg oddechowych. Pacjenci zmagają się z katarem, kaszlem i zapaleniem spojówek. Często występuje też gorączka sięgająca 40 stopni. Następnie pojawia się wysypka, która jest gruba, wyczuwalna pod palcami i czerwona, zlewająca się - dodaje prof. Kuchar.

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?