Koronawirus. Nowe wytyczne WHO i UNICEF dotyczące maseczek dla dzieci
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) wspólnie zaktualizowali wytyczne dotyczące noszenia maseczek przez dzieci. Eksperci podkreśla, ważną rolę dzieci w walce z pandemią koronawirusa i zalecają zasłanianie nosa i ust nawet uczniom w wieku od 6 lat, jeśli istnieje ryzyko epidemiologiczne.
1. Kiedy dziecko powinno nosić maseczkę?
Nowe zalecenia zostały opublikowane na internetowej stronie Światowej Organizacji Zdrowia. W dokumencie czytamy o ważnej roli dzieci w walce z pandemią koronawirusa.
Zarówno WHO, jak i UNICEF zalecają, by dzieci w wieku 12 lat i starsze nosiły maseczki. Zwłaszcza dotyczy to sytuacji, kiedy nie sposób zapewnić dystansu społecznego min. 1 m.
Co w przypadku dzieci młodszych dzieci? Według WHO i UNICEF to zależy od stopnia zagrożenia. Jeśli czy w danym miejscu wstępuje podwyższone ryzyko epidemiologiczne, dzieci w wieku 6-11 lat również powinny zasłaniać usta i nos.
2. WHO wytyczne dla dzieci
Eksperci jednocześnie podkreślają, że w przypadku noszenia maseczek przez dzieci, ważne jest brać pod uwagę także inne czynniki jak potencjalny wpływ na edukację i rozwój psychospołeczny oraz stan zdrowia (choroby współistniejące).
Noszenie maseczek jest natomiast odradzane dla dzieci w wieku poniżej 5 lat.
Obie organizacje podkreśliły, że badania sugerują, iż starsze dzieci mogą odgrywać aktywniejszą rolę w przenoszeniu koronawirusa niż młodsze, dodając, że potrzeba więcej danych, by lepiej zrozumieć rolę najmłodszych w transmisji SARS-CoV-2.
To pierwsze tak szczegółowe wytyczne dotyczące noszenia maseczek przez dzieci i młodzież - wcześniejsze zalecenia przeznaczone były przede wszystkim dla dorosłych.
3. Kogo zarażają dzieci?
Od początku pandemii koronawirusa naukowcy toczą spór o to czy dzieci stanowią zagrożenie epidemiologiczne czy też nie.
- Analizy ognisk zakażenia w rodzinach pokazują, że dzieci są raczej ofiarami COVID-19, ponieważ najbardziej zarażają objawowi dorośli. Nie ulega wątpliwości, że dzieci też chorują, jednak one zarażają głównie rodziców, którzy są z nimi w bliskim kontakcie - mówi dr Paweł Grzesiowski, wykładowca Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP i prezes Fundacji "Instytut Profilaktyki Zakażeń". - Przykładowo, dorosły 40-latek z objawami COVID-19 może zarazić ok. 4-5 ludzi, i będzie ich zarażał przez 10 dni, zaś dziecko, które przechodzi koronawirusa bezobjawowo, może zarazić 1-2 osoby i zarażać przez 4-5 dni, i to głównie rodziców - wyjaśnia lekarz.
Dr Grzesiowski wspomniał też o przykładzie Norwegów, którzy otworzyli szkoły w maju oraz dzieci, które uczęszczały tam na zajęcia i nie rozprzestrzeniały masowo koronawirusa.
Zobacz także: Koronawirus. Dzieci wrócą do szkół. Wirusolog: Uczniowie powinni nosić przyłbice
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.