Lekarz odnosi się do wypowiedzi Joanny Krupy. "To niepotrzebne napędzanie strachu"
Leki z semaglutydem, jak Ozempic, przez wiele osób błędnie traktowane są wyłącznie jako preparaty "na odchudzanie". W jednej z ostatnich wypowiedzi medialnych znana modelka Joanna Krupa, również opowiedziała, jaki jest jej stosunek do tego typu leków. Do jej słów odniósł się od razu ceniony endokrynolog. - Głupotą jest mówienie, że to "easy fix" - mówi endokrynolog dr Szymon Suwała.
W tym artykule:
Lekarz obala mit
Dr n. med. Szymon Suwała, endokrynolog i obesitolog, w nowym filmie opublikowanym na Instagramie odniósł się do wypowiedzi Joanny Krupy udzielonej serwisowi "Kozaczek". Celebrytka w rozmowie z dziennikarzem skrytykowała przyjmowanie analogów GLP-1, do których należy m.in. Ozempic czy Wegovy, twierdząc, że mogą one przyczynić się do poważnego pogorszenia stanu zdrowia.
- Dla mnie to jest masakra - powiedziała w wywiadzie. - Dużo mówią, że właśnie ślepota może przyjść, że może całkiem ci zniszczyć system. Mamy znajomą, co musiała operację mieć na oczy, bo by była ślepa po tym, w życiu bym tego nie dotknęła - dodała.
Lekarz sugeruje, że Joanna Krupa w tej wypowiedzi nawiązuje do powszechnego mitu dotyczącego rzekomo dwukrotnego wzrostu ryzyka neuropatii nerwu wzrokowego po zastosowaniu semaglutydu.
Tymczasem, jak zaznacza ekspert, na podstawie wysokiej jakości badania przeprowadzonego na około milionie uczestników, można stwierdzić, że semaglutyd wręcz zmniejsza ryzyko wystąpienia tej neuropatii. Ponadto Europejska Agencja Leków, jeszcze przed publikacją wyników wspomnianego badania naukowego, wydała opinię, że powikłanie to po stosowaniu preparatów z semaglutydem jest bardzo rzadkie.
- To niepotrzebne napędzanie strachu - twierdzi lekarz. - Jeśli ta znajoma stosowała semaglutyd zgodnie z zaleceniami lekarskimi, to albo choruje na cukrzycę, albo ma chorobę otyłościową. Obie te choroby w znamienny sposób zwiększają, i to niezależnie od przyjmowanych leków, ryzyko choroby oczu.
"Fitness i taśmę na buzię"
W dalszej części wywiadu Krupa stwierdziła, że zamiast preparatów "na odchudzanie", lepiej zdecydować się na inne metody. - To, co mówię, jak ktoś chce schudnąć, fitness i taśma na buzię, i nie jedzcie - powiedziała.
Do tych słów również odniósł się specjalista endokrynolog. Podkreślił, że w przypadku cukrzycy czy otyłości zmiana stylu życia jest konieczna, ale nie zawsze wystarczająca. - Poza tym mówienie: "nie jedzcie" jest wyjątkowo niefortunne. Trzeba jeść, tylko zdrowo. Chyba, że pani Krupa chce wprowadzić potencjalnych pacjentów w kolejne zaburzenia odżywiania - dodał.
- Nic nie jest easy fix, nigdy nic nie jest łatwe. Trzeba ciężko pracować, żeby coś osiągnąć - tak podsumowała swoją wypowiedź o Ozempiku znana modelka.
Lekarz w odpowiedzi na tę radę zaznaczył, że stosowanie leków na cukrzycę czy otyłość nie jest pójściem na łatwiznę. - Nie stosujemy tego rodzaju leków, by schudnąć. To słowo strasznie spłyca realny problem. Stosujemy je w leczeniu poważnych chorób i to wyłącznie gdy są zapisane przez lekarza - zaznaczył.
- Skoro choroby te wiążą się z poważnymi powikłaniami, a leczenie działa, jest skuteczne i co zasady bezpieczne, to głupotą jest mówienie, że to "easy fix", wzbudzanie niepokoju i bagatelizowanie takiego leczenia - podkreślił, kończąc nagranie, Suwała.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.