Chorych szybko przybywa. "Idzie teraz łeb w łeb z grypą"

Dwa ogniska epidemiczne w kaliskim szpitalu mogą być pierwszym zwiastunem tego, co już niebawem może pokazać COVID-19. Podczas gdy do Polski nadciąga nowa fala, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa właśnie teraz rezygnuje z reportów o zakażeniach. - Nie wiem, czemu ma to służyć. Musimy być przygotowani do ataku również nowych wersji wirusów - zaznacza dr n. med. Grażyna Cholewińska-Szymańska, mazowiecka konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.

RCB rezygnuje z raportów covidowych, a wirus już "wkracza" na oddziałyRCB rezygnuje z raportów covidowych, a wirus już "wkracza" na oddziały
Źródło zdjęć: © Getty Images
Katarzyna Prus

Koronawirus znowu atakuje

Choć ostatnie tygodnie, a nawet miesiące bez wątpienia zdominowała grypa, do gry powoli wraca COVID-19. To właśnie z jego powodu na dwóch oddziałach Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu wprowadzono zakaz odwiedzin. Sanepid potwierdził tam dwa ogniska SARS-CoV-2.

- Łącznie zakażenia koronawirusem potwierdzono u dziewięciu pacjentów na dwóch oddziałach - udarowym i rehabilitacji neurologicznej. W związku z tym kierownicy tych oddziałów wprowadzili zakaz odwiedzin pacjentów do odwołania. Przy czym nie dotyczy to sytuacji szczególnych, czyli takich, kiedy stan pacjenta jest bardzo zły. Wówczas rodzina może się z taką osobą pożegnać, ale zawsze decyduje o tym lekarz - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie Paweł Gawroński, rzecznik kaliskiego szpitala.

Dodaje, że wśród zakażonych koronawirusem są seniorzy w wieku 80-90 lat, ale też pacjenci po 50. roku życia. Żaden z zakażonych pacjentów nie był w stanie ciężkim.

COVID-19 znów zaczyna atakować
COVID-19 znów zaczyna atakować © Getty Images

- Aktualnie sytuacja się stabilizuje. Na oddziale rehabilitacji 4 pacjentów zostało wypisanych do domu. Choć nadal są zakaźni, ich stan pozwala na kontynuację leczenia w warunkach domowych, dwie osoby nadal są w szpitalu. Z kolei na oddziale udarowym dwóch pacjentów zostało wypisanych do domu, a hospitalizowana jest nadal jedna pacjentka - precyzuje Gawroński.

Rzecznik wyjaśnia, że zakaz odwiedzin będzie można odwołać, dopiero gdy sanepid zdecyduje o zamknięciu ognisk epidemicznych. Nie oznacza to jednak, że rodziny będą mogły odwiedzać swoich bliskich bez żadnych ograniczeń.

- Po odwieszeniu zakazu wrócimy do odwiedzin na zasadzie jeden pacjent - jeden członek rodziny, który oczywiście nie ma żadnych oznak infekcji - zaznacza rzecznik.

- Ograniczenia wynikają z faktu, że mamy nie tylko COVID-19, ale też grypę czy RSV. Obserwujemy sytuację, że RSV idzie teraz "łeb w łeb" z grypą, a że jest najbardziej niebezpieczny dla małych dzieci, to mamy najwięcej takich pacjentów na oddziałach pediatrycznych - dodaje.

RSV jest na tyle groźny, że jedna z lekarek - Joanna Świdrowska-Jaros, specjalistka pediatrii, współprowadząca instagramowy profil @eaty_moms, określiła go jako "postrach oddziałów pediatrycznych".

Lekarka podkreśliła w materiale opublikowanym na Instagramie, że rodzice powinni przede wszystkim zwracać uwagę na duszności u dziecka, które są objawem alarmowym.

- Jeśli u dziecka obserwujecie szybki, płytki oddech, wciąganie międzyżebrzy, zaciąganie dołka jarzmowego, poruszanie skrzydełkami nosa podczas oddechu - jest to objaw niepokojący. Jak również, jeśli wasze dziecko jest ospałe, senne, apatyczne lub też bardzo wrażliwe, bardzo niespokojne, widzicie, że niechętnie je, nie chce pić, a przy jedzeniu robi sobie przerwy, to są wszystko objawy alarmowe - wylicza ekspertka.

Wiosenna fala już nadciąga

Decyzje o zakazie odwiedzin wprowadziły już wcześniej także inne szpitale w Polsce, w tym onkologiczne m.in. Instytut Onkologii w Gliwicach, a także Świętokrzyskie Centrum Onkologii.

Na stronie internetowej gliwickiego instytutu czytamy, że "bezwzględny zakaz odwiedzin" nadal obowiązuje na oddziałach chirurgicznych, w związku ze zwiększonym ryzykiem wirusowych zakażeń dróg oddechowych.

Z kolei świętokrzyskie centrum informuje, że "w wyjątkowych sytuacjach odwiedziny są możliwe tylko za zgodą lekarza".

Pełnię sezonu widać także w aptekach, co potwierdza m.in. najnowszy raport PEX. Tylko w ciągu jednego tygodnia sprzedano aż 5 240 245 opakowań leków na przeziębienie (wzrost o ok. 30 proc. względem poprzedniego tygodnia).

Wśród najczęściej sprzedawanych preparatów znalazły się te, które łagodzą objawy chorób górnych dróg oddechowych.

Z oficjalnych danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB wynika, że do połowy lutego potwierdzono 10 775 zakażeń SARS-CoV-2, a w kolejnych dwóch tygodniach ich liczba wzrosła do 13 150. Rzeczywista skala nie jest jednak znana, bo nie ma obowiązku raportowania wyników testów, a poza tym nie każdy chory się testuje.

Sytuacja w kaliskim szpitalu może być już pierwszym zwiastunem nadciągającej do Polski wiosennej fali COVID-19. Już w ubiegłym tygodniu lekarze i wirusolodzy prognozowali, że to kwestia 3-4 tygodni, kiedy zakażonych SARS-CoV-2 znowu zacznie przybywać.

Zwracali uwagę, że koronawirus będzie miał świetne warunki, bo odporność Polaków bardzo silnie nadwyrężyła grypa.

Koniec z covidowymi raportami

Tymczasem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) od początku marca zrezygnowało z publikowania codziennych raportów covidowych.

- Nie wiem, czemu ma to służyć. Zbieranie danych jest absolutnie priorytetowe, by wiedzieć, z czym mamy do czynienia i móc podejmować jakiekolwiek działania. Bez danych epidemiologicznych nie wiemy nic - podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Grażyna Cholewińska-Szymańska, mazowiecka konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.

- W zakaźnictwie musimy być czujni i przygotowani do ataku również nowych wersji wirusów. Przez to, że mają zdolność do mutowania, są nieprzewidywalne. Nie wiemy więc tak naprawdę, czym SARS-CoV-2 może nas jeszcze zaskoczyć i jaki to będzie miało wpływ na przebieg choroby - dodaje ekspertka.

Lekarze ostrzegają też, że COVID-19 nadal może doprowadzić do śmierci.

- Spójrzmy na Stany Zjednoczone, gdzie nowa fala COVID-19 już się zaczęła. W ciągu tygodnia umiera tam około tysiąca osób, co potwierdza, że zagrożenie nie jest żadnym wymysłem - ostrzegał w rozmowie z WP abcZdrowie główny inspektor sanitarny dr n. med. Paweł Grzesiowski.

Co na to Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB), które odpowiadało za publikację dostarczonych przez resort zdrowia danych epidemiologicznych dotyczących COVID-19?

- Nałożyły się tutaj dwie kwestie. Po pierwsze to nie jest nasz ustawowy obowiązek, by takie dane publikować, a po drugie doszło do awarii systemu informatycznego, którego naprawa wymagałaby sporych kosztów. W związku z tym została podjęta decyzja, by zrezygnować z raportowania - wyjaśnia w rozmowie z WP abcZdrowie Piotr Błaszczyk, szef Wydziału Polityki Informacyjnej Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Resort zdrowia zapewnia co prawda, że publikacja danych będzie wznowiona, ale nie precyzuje, kiedy.

"W związku z wyłączeniem przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa raportów COVID-19 publikowanych w portalu gov.pl informujemy, że Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję o utrzymaniu generowania danych i dalszej ich publikacji. Obecnie analizujemy różne kanały publikacji np. portal Otwarte Dane" - czytamy w odpowiedzi przesłanej do naszej redakcji przez Biuro Komunikacji MZ.

Miliony szczepionek do kosza

U pacjentów z COVID-19 występują w tym sezonie przede wszystkim duszności - objaw, który można pomylić z RSV. Poza tym koronawirus daje inne symptomy:

  • kaszel,

  • katar,

  • gorączka,

  • dreszcze,

  • ból gardła,

  • bóle mięśni

  • rozbicie, silne zmęczenie.

Choć najlepszą ochroną, zwłaszcza dla osób szczególnie narażonych (seniorzy, pacjenci z obniżoną odpornością), są szczepionki, Polacy nie szczepią się już masowo przeciwko COVID-19. Według danych resortu zdrowia w tym sezonie zdecydowało się na to niespełna milion osób.

Problemem nie zawsze jest jednak brak chęci, ale także dostępność szczepień. Ministerstwo Zdrowia zamówiło tylko cztery tysiące preparatów przeciw COVID-19 dla osób poniżej 12. roku życia i w związku z tym występują trudności z zapisaniem siebie lub dziecka na takie szczepienie.

Kilkakrotnie alarmowaliśmy już, że do utylizacji poszły miliony niewykorzystanych szczepionek przeciwko COVID-19. Tymczasem, jak donosi teraz "Fakt" do tej pory w koszu mogło wylądować nawet 45 mln dawek, co oznaczałoby straty nawet na poziomie 4 mld zł.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. WP abcZdrowie
  2. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH-PIB
  3. MZ

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie