Myślał, że jest rok 1990, na ścianach widział owady. Nietypowa interwencja
"Mężczyzna kręcił się w koło, jego skóra była blada, a źrenice zwężone. Na zadawane pytania odpowiadał nieskładnie i irracjonalnie" - relacjonują strażnicy miejscy po interwencji na warszawskim Targówku.
W tym artykule:
Stan chorego pogarszał się z minuty na minutę
Na stronie warszawskiej straży miejskiej pojawiła się relacja związana z nietypową akcją na ulicy Biruty na Targówku. Strażników zaalarmowali mieszkańcy bloku, których zaniepokoiło dziwne zachowanie mężczyzny znajdującego się na klatce schodowej.
"Na poziomie -1 strażnicy zastali około 50-letniego mężczyznę, którego zachowanie mocno ich zaniepokoiło. Mężczyzna kręcił się w koło, jego skóra była blada, a źrenice zwężone. Na zadawane pytania odpowiadał nieskładnie i irracjonalnie. Kontakt z nim stawał się coraz bardziej utrudniony. Był przekonany, że jest rok 1990, a w pewnej chwili stwierdził, że widzi duże owady na ścianie" - czytamy w komunikacie strażników miejskich.
Mundurowi sprawdzili mężczyznę alkomatem - badanie wykazało, że nie spożywał alkoholu. Jego stan wskazywał natomiast na zatrucie silnymi substancjami psychoaktywnymi i pogarszał się z minuty na minutę.
Nietypowe objawy raka mózgu
"W oczekiwaniu na ratowników mężczyzna kilka razy tracił przytomność. Funkcjonariusze ułożyli go w pozycji bocznej bezpiecznej i monitorowali stan zdrowia mężczyzny, którego serce biło, lecz w bardzo wolnym tempie. Medycy z pogotowia ratunkowego podjęli próbę podania substancji odtruwających, jednak bez rezultatu. Mężczyzna w stanie głębokiego oszołomienia został niezwłocznie zabrany do szpitala" - napisano.
Zatrucie silnymi substancjami psychoaktywnymi - co robić?
W przypadku zatrucia silnymi substancjami psychoaktywnymi kluczowe jest jak najszybsze wezwanie pomocy medycznej - należy natychmiast zadzwonić pod numer alarmowy i przekazać ratownikom wszelkie informacje o podejrzanej substancji, czasie jej przyjęcia oraz stanie poszkodowanego.
Do czasu przyjazdu pogotowia trzeba zapewnić bezpieczeństwo choremu i osobom w otoczeniu: usunąć z jego zasięgu potencjalnie niebezpieczne przedmioty, zabezpieczyć miejsce przed dostępem do kolejnych dawek środka. Osobę przytomną warto ułożyć w wygodnej pozycji, monitorować jej oddech, tętno i świadomość, a w razie nagłego pogorszenia stanu rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową.
Jeśli poszkodowany jest nieprzytomny, ale oddycha, należy ułożyć go w pozycji bezpiecznej i regularnie kontrolować czynności życiowe. Nie wolno podawać mu nic do picia ani jedzenia ani prowokować wymiotów, szczególnie gdy nie ma pewności, jaka substancja została przyjęta.
Należy także unikać zostawiania chorego samego - nawet jeśli jego stan chwilowo się poprawi, może dojść do nagłego nawrotu objawów lub zatrzymania krążenia.
W każdej sytuacji zatrucia istotne jest zachowanie próbek substancji lub opakowań, które mogą pomóc lekarzom w szybkim podjęciu odpowiedniego leczenia.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: Straż Miejska
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.