Na chorobę Hashimoto choruje ponad 700 tys. Polaków. Mamy plagę rozkapryszonych i wiecznie zmęczonych kobiet
Czują się niekobiece, nikomu niepotrzebne. Rano nie mogą zwlec się z łóżka, w pracy nie mogą się skupić. Marzą tylko o powrocie do domu. Winę zrzucają na przepracowanie albo PMS-a. Dopiero badania krwi wskazują na przyczynę ich objawów. Za wszystkim stoi choroba Hashimoto, czyli przewlekłe limfocytowe zapalenie gruczołu tarczowego.
1. To przez chorobę Hashimoto
O chorobie Hashimoto pisano już setki razy. Bez problemu możemy znaleźć w książkach medycznych bądź w sieci materiały dot. przyczyn jej występowania, objawów i sposobów leczenia.
Tym razem postanowiliśmy oddać głos naszym czytelniczkom. Wystarczyło zadać jedno pytanie, by wywołać w nich bolesne wspomnienia z czasów, gdy jeszcze nie wiedziały, że ich tarczyca nie funkcjonuje prawidłowo. Symptomy choroby Hashimoto nie są specyficzne. Trudno z nimi żyć bez stosowania odpowiednich leków, które niwelują objawy.
2. Jak to wygląda naprawdę?
- Wiosna. Wstajesz rano z łóżka jak umarlak z grobu. Opuchnięte oczy i myśli wyłącznie o powrocie do łóżka. Wszyscy zdejmują kurtki i cieszą się słońcem, a ty masz ochotę ubrać trzy koszulki, sweter i kurtkę - tak ci zimno! Kiedy wszyscy biegają i kwiczą ze szczęścia, ja nie mam siły chodzić tempem żółwia. Czasami jest taka pustka w głowie. Nie to, że nie słyszysz własnych myśli. Ich po prostu nie ma. I żeby nie było nudno, następnego dnia mogę przenosić góry. Wszystko mnie śmieszy, a serce tak szybko bije, że ocieram się o zawał. Choroba Hashimoto to karuzela. Raz góra, raz dół – opowiada 25-letnia Katarzyna.
Choroba utrudnia funkcjonowanie w społeczeństwie. Młode kobiety mają problem ze znalezieniem sobie partnera, ułożeniem życia rodzinnego. Po pierwsze – nie mają siły wychodzić z domu. Po drugie – kto z nimi wytrzyma, gdy wiecznie są zdenerwowane?
- Zaczęło się, gdy miałam 19 lat. Kiedy rano otwierałam oczy, już nie miałam siły, żeby wstać. Doczłapywałam się na autopilocie do łazienki i na siłę doprowadzałam się do stanu, w którym mogłabym pokazać się innym ludziom. W szkole skupienie się na lekcjach graniczyło z cudem. Marzyłam tylko o tym, żeby z powrotem znaleźć się w łóżku i spać – zaczyna swoją opowieść 27-letnia Aleksandra.
Zobacz również:
Jak dodaje, myślała wtedy, że jest beznadziejna.
- Warczałam na każdego człowieka, który śmiał się do mnie odezwać. Przeżycie dnia było dla mnie jak zdobycie Mount Everestu. Do tego dochodził brak akceptacji własnego ciała. Choroba sprawiła, że tyłam w ekspresowym tempie. Włosy wypadały i czułam, że w moim organizmie zatrzymywała się każda szklanka wody, którą wypiłam – opowiada Aleksandra.
Zmagające się z chorobą Hashimoto widzą w sobie same wady. Czują się zbyt grube, brzydkie. Zakrywają trądzik, przesuszoną skórę. Próbują przeróżnych kosmetyków do pielęgnacji włosów i suplementów diety. Zrobią wszystko, by powrócić do stanu sprzed choroby.
- Problemem jest wieczne zmaganie się z wagą, nieustanne tycie. Pojawiają się wahania nastrojów. Płaczesz, a za sekundę się śmiejesz. Objawem jest też wysypka na całym ciele. Tutaj leki nie mogą pomóc, one przykrywają jedynie objawy. Staram się nie narzekać, choruję od 9. roku życia – dodaje 25-letnia Klaudia.
Nieleczona choroba Hashimoto powoduje stany depresyjne. Chorzy nie przejmują się nimi zbyt szczególnie. Dlaczego? Po tygodniu patrzenia w sufit, zachciewa im się żyć na nowo. Kolejne dni spędzają na odwiedzinach u znajomych, zakupach czy oddawaniu się swoim pasjom. Nie trwa to jednak długo. Znowu przychodzi smutek i płaczliwość bez powodu.
- Moje objawy choroby Hashimoto? Ospałość przede wszystkim, brak siły, zmęczenie. Gdy brałam leki, odczuwałam ciągłe rozdrażnienie. Cały dzień mogłam leżeć, a nadal nie miałam sił. Co jakiś czas przychodziły też ataki złości. Najgorsze, że nie mogłam ich powstrzymać. Kolega i koleżanka z pracy mieli bardzo podobnie. Nieustanne zmęczenie, brak energii i nerwy. Z jednej strony nie masz na nic siły, a za chwilę wybuchasz – opisuje 32-letnia Anna.
Na chorobę Hashimoto w większości chorują kobiety. Dolegliwość często pojawia się po porodzie, gdy organizm jest osłabiony. Czynnikami zwiększającymi ryzyko jest też RZS (reumatoidalne zapalenie stawów), celiakia czy cukrzyca. Hashimoto atakuje, gdy żyjemy w nieustającym stresie. Wpływ ma również genetyka.
- Chorobę zdiagnozowali u mnie podczas badań kontrolnych. Poszłam na nie tylko dlatego, ponieważ podejrzewałam, że jestem w ciąży. Czułam się fatalnie. Wiecznie zmęczona, wiecznie było mi zimno. Miałam suche włosy i skórę. Potem przez pół roku walczyłam z przetłuszczającymi się kosmykami. Bardzo trudno było mi zrzucić kilogramy po ciąży. To też efekt hormonów. Biorę Euthyrox. I będę go brała do końca życia – mówi 23-letnia Anna, mama rocznego Tomka.
W jednej z historii zobaczyłaś siebie? Zrób badania krwi i USG tarczycy. Z chorobą Hashimoto na całym świecie zmaga się obecnie co trzecia kobieta. Może twój obniżony nastrój nie jest skutkiem przepracowania?
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.