Nie mogła schudnąć przez problemy z tarczycą
Mimo że 33-letnia Sammy Godfrey zawsze kochała swoje ciało, to nadmierny przyrost wagi znacząco obniżył jej pewność siebie. Choć kobieta zaczęła chętniej ćwiczyć i przywiązywać wagę do zdrowej diety, nie mogła schudnąć. Okazało się, że przyczyną niepowodzeń była nadczynność tarczycy.
1. Kłopoty z wagą
33-letnia Sammy z Hastings w Nowej Zelandii od najmłodszych lat dbała o figurę. Odkąd skończyła 12 lat, uprawiała różne sporty i pozwalała sobie na spożywanie większej liczby kalorii, nigdy jednak nie przybierała na wadze. W wieku 20 lat zrezygnowała ze sportu i skupiła się na studiowaniu, zaczęła także żywić się fast foodami. Z roku na rok znacząco przybierała na wadze.
Zanim skończyła 28 lat, Sammy nosiła sukienkę w rozmiarze 56, a nie 38, jak dotychczas. W tym czasie rozpoczęła nowy rozdział w życiu. Przeprowadziła się z Nowej Zelandii do Brisbane w Australii. Tam rozpoczęła nową pracę jako trener sprzedaży i edukacji. Wkrótce jednak zachorowała na depresję, co jeszcze bardziej pogorszyło jej samopoczucie i pogłębiło niską i tak samoocenę. Zaczęła tyć.
2. Eksperymenty z dietą
Po pewnym czasie Sammy postanowiła poeksperymentować z jadłospisem. Próbowała wielu diet, takich jak ketogeniczna czy niskowęglowodanowa, przeszła nawet na weganizm. Mimo wysiłków nic nie zadziałało. Wtedy 33-latka zdała sobie sprawę, że aby schudnąć musi zmienić swój styl życia i wydostać z błędnego koła, jakim były restrykcyjne diety.
Pierwszym krokiem była wizyta u endokrynologa. Kobieta odczuwała stałe zmęczenie, podejrzewała też, że za nagłym przyrostem masy ciała musi stać coś więcej niż tylko rezygnacja ze sportu. Przebadała tarczycę, jednak testy wykazały, że nie ma powodu do obaw.
Sammy udała się do innego lekarza, który zalecił jej operację pomniejszenia żołądka. Po zabiegu Sammy jadła mniej, oparła swoją dietę na dużej ilości białka i zaczęła uprawiać jogę. Wkrótce zauważyła, że chudnie.
3. Chora tarczyca
Niestety kobieta wciąż odczuwała chroniczne zmęczenie. Postanowiła jeszcze raz zbadać tarczycę. Dopiero za czwartym razem testy wykazały, że cierpi na nadczynność tarczycy i to ona w głównej mierze odpowiada za nagły wzrost wagi. Diagnoza pozwoliła jej dopasować właściwą do potrzeb organizmu dietę, dzięki czemu uporała się z nadmiernymi kilogramami.
Dziś Sally waży 68 kg i cieszy się swoją sylwetką, jak nigdy dotąd. Za pośrednictwem mediów społecznościowych dzieli się swoją wiedzą na temat zaburzeń tarczycy i ich wpływu na wzrost wagi. Chce pomóc osobom, które tak jak kiedyś ona, nie mogą uporać się z nadmiernymi kilogramami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.