Osocze ozdrowieńców to nie lek? Prezes Agencji Badań Medycznych: "rekomendacje nie są jednoznaczne" (WIDEO)
Osocze ozdrowieńców nie wpływa na przebieg zakażenia koronawirusem? Wyniki prowadzonych nad nim badań są sprzeczne. Czy zatem jest ono skuteczne? Mówi o tym w programie "Newsroom" dr Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych. - To nie jest przełomowa terapia - komentuje ekspert.
Czy zatem osocze bogatopłytkowe od osób, które przechorowały COVID-19 może pomóc tym, które uzyskały pozytywny test na koronawirusa?
- Właściwą agendą do oceny, które terapie są skuteczne, a które nie, jest Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, i ona taką rekomendację wydała. Na świecie są prace, które udowadniają skuteczność osocza i takie, które całkowicie poddają w dyskusję wartość zastosowania osocza ozdrowieńców - zaznacza dr Radosław Sierpiński.
Prezes ABM podkreśla, że te rekomendacje też nie są jednoznaczne. Wydaje się, że osocze minimalnie skraca hospitalizację, natomiast nie wpływa bezpośrednio na śmiertelność pacjentów - Jest to terapia wspomagająca - dodaje Sierpiński.
Jak zatem należy traktować apele o oddawanie osocza osobom chorym?
- To nie jest przełomowa terapia. Już ponad rok borykamy się z pandemią, gdyby osocze ozdrowieńców było przełomowe, to na pewno byłoby na świecie wykorzystywane na szeroką skalę. Traktujemy je jako terapię wspomagającą, nieco łagodzącą objawy choroby, natomiast niewątpliwie nie możemy mówić o tym preparacie jako o leczącym z koronawirusa czy zmniejszającym śmiertelność pacjentów, a o to walczymy - podsumowuje Sierpiński.
WIĘCEJ W WIDEO
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.