Pacjenci i lekarze zrzucają się na tomograf do szpitala. "To sytuacja kuriozalna"
W specjalistycznej placówce w Szczecinie brakuje kluczowego sprzętu i środków systemowych na jego sfinansowanie - a pacjenci nie mogą dłużej czekać. Uruchomiono więc zbiórkę internetową, ale kwota docelowa jest zawrotna, bo wynosi aż 3,5 mln zł. "To pokazuje, jak głęboki jest kryzys systemu".
W tym artykule:
Zbiórka z konieczności, nie z wyboru
W szczecińskim Szpitalu Zdroje zepsuł się tomograf śródoperacyjny - urządzenie niezbędne do przeprowadzania precyzyjnych zabiegów neurochirurgicznych u dzieci, w tym operacji ratujących zdrowie i sprawność najmłodszych pacjentów z wadami kręgosłupa. Sprzęt od miesięcy czeka na wymianę, jednak w budżecie placówki nie znaleziono środków na jego zakup. W obliczu bezczynności władz zainterweniowała Fundacja Się Pomaga, która uruchomiła zbiórkę pieniędzy.
W akcję włączyli się lekarze ze szpitala, którzy udostępniają zbiórkę w mediach społecznościowych, a wsparcie zadeklarowała również Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie.
"To sytuacja kuriozalna"
Jak komentuje dr Michał Bulsa, przewodniczący szczecińskiej Izby Lekarskiej, inicjatywa jest zarówno aktem desperacji, jak i dowodem na zapaść polskiej ochrony zdrowia.
"Gdyby mi to ojciec kiedyś powiedział...". Psycholog Jacek Masłowski o tym, czego każdy rodzic powinien nauczyć dzieci
"To sytuacja kuriozalna, że rodzice i pacjenci muszą robić 'zrzutkę' na tomograf. Zawstydzono władze szpitala i polityków, którzy od miesięcy nie potrafią znaleźć pieniędzy na sprzęt niezbędny do ratowania dzieci" - stwierdził prezes OIL w przesłanym oświadczeniu.
Bulsa podkreśla, że zbiórka ma wymiar symboliczny. "Pokazuje, jak głęboki jest kryzys systemu. My, jako Izba Lekarska, będziemy zachęcać lekarzy do wspierania tej inicjatywy, ale to nie my powinniśmy finansować sprzęt szpitalny. Odpowiedzialność spoczywa na władzach publicznych".
Szpital Zdroje jest jedyną placówką w Polsce, która przeprowadza tak specjalistyczne operacje neurochirurgiczne u dzieci. Brak sprawnego tomografu sprawił, że kilkoro małych pacjentów czeka na zabieg, który może zapobiec trwałej niepełnosprawności. Czas działa na ich niekorzyść - bez precyzyjnego obrazu z tomografu lekarze nie są w stanie bezpiecznie przeprowadzić operacji.
"Czas płynie, a stan zdrowia pacjentów pogarsza się. Dzieci po prostu nie mogą czekać dłużej…" - czytamy na stronie siepomaga.pl
Zbiórkę można znaleźć TUTAJ.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- SiePomaga.pl
- OIL w Szczecinie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.