Polakom latem puszczają hamulce. "To pracowity okres dla ginekologów i wenerologów"

Gwałtownie rośnie liczba chorób przenoszonych drogą płciową, a lekarze alarmują, że po wakacjach będzie jeszcze gorzej. - Często zdarza się, że pacjenci po letnim wypoczynku odwiedzają gabinet wenerologa lub ginekologa, bo mieli przypadkowy kontakt seksualny i nie zastosowali odpowiednich zabezpieczeń - alarmuje ginekolożka dr n. med. Agnieszka Ledniowska.

Rośnie liczba chorób przenoszonych drogą płciowąRośnie liczba chorób przenoszonych drogą płciową
Źródło zdjęć: © Adobe Stock/materiały własne
Anna Klimczyk

Dzień Seksu to przypomnienie o bezpieczeństwie

Najlepszy seks to bezpieczny seks - twierdzą zgodnie lekarze. Warto o tym pamiętać nie tylko 7 czerwca, kiedy obchodzimy Dzień Seksu. Badania z ostatnich lat pokazują, że liczba chorób przenoszonych drogą płciową rośnie, zamiast spadać.

Z najnowszego raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB wynika, że od stycznia do końca maja 2025 r. wykryto 602 przypadki rzeżączki, a w analogicznym okresie ubiegłego roku było ich 460. Rosną też zachorowania na infekcje wywoływane przez chlamydię. Do końca maja zgłoszono 554 zakażonych, w analogicznym okresie 2024 r. było ich - 430.

- Te dane to wierzchołek góry lodowej, ponieważ to są tylko przypadki rozpoznane, które zostały zgłoszone i zarejestrowane. Niestety przez brak właściwego nadzoru epidemiologicznego nad chorobami wenerycznymi w Polsce oficjalne statystyki są wielokrotnie zaniżone - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie ginekolożka dr n. med. Agnieszka Ledniowska.

Choroby przenoszone drogą płciową

- A ich liczba rośnie szczególnie latem. To bardzo pracowity okres dla ginekologów i wenerologów. Cieszymy się piękną pogodą, wyjeżdżamy na urlop, chcemy się zakochać i niestety puszczają hamulce. Często zdarza się, że pacjenci po letnim wypoczynku odwiedzają gabinet wenerologa lub ginekologa, bo mieli przypadkowy kontakt seksualny i nie zastosowali odpowiednich zabezpieczeń - dodaje lekarka.

- Nie możemy o nich zapominać, bo naprawdę wiele ryzykujemy. Chlamydioza, rzeżączka, rzęsistkowica, HIV/AIDS, kiła, opryszczka, wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) - wymieniać można długo. Zdarza się, że podczas jednego kontaktu seksualnego zarażamy się wieloma chorobami, a naprawdę wystarczy tylko odpowiednio się zabezpieczyć - podkreśla.

Wybór metod antykoncepcji jest szeroki

Ekspertka przypomina, że mamy wiele dostępnych form antykoncepcji. Można je podzielić na hormonalne i mechaniczne. Wśród metod hormonalnych wyróżnia się między innymi tabletki, plastry, niektóre rodzaje wkładek i zastrzyki. Metody mechaniczne to na przykład prezerwatywy i niehormonalne wkładki domaciczne.

- Jak widać, opcji jest naprawdę wiele i każdy może znaleźć coś dla siebie. Ważne, żeby na którąś z nich się zdecydować. Pamiętajmy również, że antykoncepcja mechaniczna w postaci prezerwatywy nie chroni jedynie przed ciążą, ale również właśnie przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.

- Poczytajmy o wadach i zaletach każdej z metod, a najlepiej udajmy się z partnerem na konsultację do ginekologa, który w odniesieniu do naszego stanu zdrowia pomoże nam znaleźć tą najlepszą – zachęca dr Ledniowska.

Antykoncepcja to dopiero początek

Ginekolożka dodaje, że oprócz wspólnego doboru odpowiedniej metody antykoncepcyjnej przed rozpoczęciem współżycia oboje partnerów powinno też przebadać się pod kątem infekcji intymnych czy chorób przenoszonych drogą płciową.

- Wiem, że nie wszyscy będą przekonani do takiego rozwiązania, ale naprawdę sprawdzenie, czy my lub nasz partner nie jesteśmy nosicielami jakiejś choroby, jest szalenie istotne przed rozpoczęciem współżycia. Możemy to zrobić prywatnie, ale w wielu miastach znajdziemy też punkty konsultacyjno-diagnostyczne, w których wykonamy takie badania bezpłatnie, anonimowo i bez skierowania.

- Niestety ciągle w naszej świadomości pokutuje strach przed zgłoszeniem się na takie badania. Boimy się także wyniku. Pamiętajmy, że takie testy robione są bardzo dyskretnie, a nawet gdy okaże się, że jesteśmy chorzy, to wczesna diagnoza daje nam szanse na wprowadzenie skutecznego leczenia - tłumaczy dr Ledniowska.

Objawami, które powinny zapalić w naszej głowie czerwoną lampkę i skłonić do konsultacji lekarskiej i wykonania badań to między innymi:

  • zmiany na sromie lub prąciu,

  • nietypowa wydzielina z miejsc intymnych,

  • bóle podbrzusza,

  • bóle podczas współżycia,

  • pieczenie i świąd,

  • ból przy oddawaniu moczu,

  • zaburzony rytm oddawania moczu.

Niektóre choroby weneryczne mogą na początku maskować się pod dolegliwościami grypopodobnymi. Gorączka, bóle mięśni, ogólne osłabienie mogą zwiastować zakażenie wirusem HIV. Podobnie w przypadku opryszczki, pierwsze objawy mogą być pęcherzykami na skórze, ale mogą również wystąpić objawy przypominające grypę.

- Pamiętajmy, że choroby przenoszone drogą płciową są bardzo podstępne i często przez długi czas nie dają objawów, albo są one bardzo niespecyficzne. Dlatego każdy ryzykowny kontakt seksualny powinien nas skłonić do wykonania takich badań. Pamiętajmy także, że problem chorób wenerycznych nie dotyczy już tylko młodych osób, bo wzrost takich przypadków obserwujemy wśród pacjentów w wieku 50-60 lat – alarmuje ekspertka.

Wśród chorych coraz więcej seniorów

Jej słowa potwierdza także prof. Maciej Pastuszczak, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych, Dermatologii i Alergologii Szpitala Specjalistycznego w Zabrzu.

- W ciągu ostatnich pięciu lat sytuacja wyraźnie się zmieniła. Jeszcze do niedawna choroby weneryczne diagnozowaliśmy przede wszystkim w grupie mężczyzn, którzy utrzymują kontakty seksualne z innymi mężczyznami. Aktualnie problem wyraźnie nasilił się u pacjentów heteroseksualnych. Choć dominują osoby młode w wieku 17-25 lat, to w ostatnim czasie mamy coraz więcej pacjentów po 50. czy 60. roku życia, który też decydują się na ryzykowne kontakty seksualne - zaznaczał ekspert w rozmowie z WP abcZdrowie.

Tymczasem nieleczone choroby weneryczne mogą się skończyć bardzo poważnymi powikłaniami, a nawet śmiercią. - Mogą prowadzić do niepłodności, a także powodować uszkodzenie narządów rodnych, przewlekłe stany zapalne, a nawet choroby układu nerwowego, powikłania neurologiczne, zapalenie mięśnia sercowego czy nowotwory - podsumowuje dr Ledniowska.

Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. PZH-PIB

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda