Trwa ładowanie...

Pot pod pachami może informować o zakażeniu koronawirusem. Tajowie pracują nad testami

Avatar placeholder
20.09.2021 12:41
Pot pod pachami może informować o zakażeniu koronawirusem. Tajowie pracują nad testami
Pot pod pachami może informować o zakażeniu koronawirusem. Tajowie pracują nad testami (East News)

Naukowcy z Uniwersytetu Chulalongkorn w Bangkoku opracowali test, który może wykrywać koronawirusa w pocie pod pachami. Niecodzienna metoda jest w fazie badań.

spis treści

1. Pot spod pach może zawierać subtelne oznaki zakażenia koronawirusem

"Na podstawie pobranych próbek odkryliśmy, że osoby zakażone SARS-CoV-2 wydzielają bardzo różne substancje chemiczne. Wykorzystaliśmy to odkrycie do opracowania urządzenia do wykrywania konkretnych zapachów wytwarzanych przez niektóre bakterie występujące w pocie pacjentów chorych na COVID-19" – wyjaśnił Chadin Kulsing, jeden z prowadzących badania naukowców.

Dodał, że test był dokładny w 95 proc. Wyraził nadzieję, że zostanie wprowadzony jako tania alternatywa dla droższych testów wymazowych, które wymagają przetwarzania laboratoryjnego. Zaznaczył jednak, że test jest dopiero w fazie rozwoju, a badania, które za nim stoją, nie zostały jeszcze opublikowane ani zrecenzowane.

Pot pod pachami może informować o zakażeniu koronawirusem. Tajowie pracują nad testami
Pot pod pachami może informować o zakażeniu koronawirusem. Tajowie pracują nad testami (East News)

2. Jak test wykrywa koronawirusa?

Zobacz film: "Podstawowe badania, jakie powinna wykonać każda kobieta"

Test polega na tym, że umieszcza się waciki pod pachami ochotników na 15 minut. Następnie wacik jest zamykany w szklanej fiolce i sterylizowany promieniami UV.

"Technik pobiera odpowiednią ilość próbki za pomocą zasysacza i wtłacza ją do analizatora, by sprawdzić wyniki" – powiedział naukowiec.

Wyniki są gotowe po 30 sekundach. AFP relacjonuje, że testy potu otrzymały aprobatę ze strony mieszkańców Bangkoku, którzy uznali, że są znacznie "przyjemniejsze" niż wymazy pobierane z nozdrzy.

"Ten test jest wygodniejszy, ponieważ zabieram się do pracy, czekając na wynik, z testem PCR musiałbym być w centrum testowym, siedzieć i czekać na wynik, co zajmuje godziny" – powiedział sprzedawca arbuzów w rozmowie z AFP.

Tajlandia odnotowała w czwartek 16 tys. nowych przypadków infekcji koronawirusem – od początku pandemii zachorowało prawie 1,34 mln osób.

(PAP)

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Oceń jakość naszego artykułu: Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
12345
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze