Przedsiębiorca z Leszna z koronawirusem w szpitalu: "Mam dosyć bełkotu o zmyślonym COVIDZIE"
Oskar Baldys, przedsiębiorca z Leszna, który choruje na COVID-19 i zmaga się z ciężkim zapaleniem płuc, postanowił zaapelować do społeczeństwa, a szczególnie do wątpiących w pandemię, poprzez swoje media społecznościowe. Opublikował post wprost ze szpitalnego łóżka. W oddychaniu pomaga mu maszyna.
1. "Cały czas jestem pod tlenem, bez którego oczy wychodzą mi z orbit"
Oskar Baldys opublikował na profilu facebookowym poruszający wpis ze szpitala zakaźnego w Poznaniu. Mimo młodego wieku, u mężczyzny wystąpiły ciężkie objawy COVID-19. Ma ostre zapalenie płuc oraz poważną niewydolność oddechową. Obecnie – jak zaznacza – praktycznie cały czas korzysta z aparatury tlenowej.
"Witajcie, postanowiłem napisać ten post, bo już mi się dostatecznie zagotowało i mam dosyć czytania tych pierdół o zmyślonym COVIDzie. Otóż moi drodzy osobiście i bezdyskusyjnie to dementuje. COVID istnieje i zbiera swoje żniwo. Jeżeli do tej pory nie znaliście osobiście kogoś, kto go miał albo przechodzi to już znacie" - zaczyna swój post Oskar Baldys.
Witajcie, postanowiłem napisać ten post bo już mi się dostatecznie zagotowało i mam dosyć czytania tych pierdół o...
Opublikowany przez Oskara Baldysa Środa, 14 października 2020
Pan Baldys zaznacza, że nigdy wcześniej nie chorował przewlekle. Jest mężczyzną w sile wieku.
"Nigdy na nic nie chorowałem, nigdy nie byłem ani jednego dnia w szpitalu aż tu nagle trach. W jeden dzień pozamiatany doszczętnie. (…) Powiem tylko tyle, że oprócz respiratora przeżyłem wszystko" – pisze.
"Cały czas "jestem pod tlenem", bez którego po minucie oczy wychodzą mi z orbit. Było źle, albo bardzo źle. Nieprzespane noce, 4 dni bez jedzenia, osłabienie niepozwalające praktycznie zrobić kroku, utrata smaku i węchu, potworne bóle głowy, gorączka, mdłości i sam już nie pamiętam co” - czytamy we wpisie przedsiębiorcy.
2. Pouczenie niedowiarków i apel o noszenie masek
Mężczyzna zaznacza, że opublikował wpis nie po to, by szukać współczucia, ale by uświadomić niedowiarkom, że koronawirus SARS-CoV-2 naprawdę istnieje i jest niebezpieczny.
"Piszę to z nadzieją, że jeden z drugim "znawców" tematu oprzytomnieje. (…) Karetki podjeżdżają tu co 10-15 min i są to bardzo trudne przypadki. Dlatego zastanów się jeden z drugim, co Ci daje pisanie tych kalumni? Bierzesz na siebie potężną odpowiedzialność, za innych, za ich bezpieczeństwo" – czytamy we wpisie.
Oskar Baldys zwrócił się również do reszty społeczeństwa o wspólną odpowiedzialność przestrzeganie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w dobie pandemii.
"Noście maski, zachowujcie odstępy, myjcie i dezynfekujcie ręce, bo jak tu traficie (co nie jest takie oczywiste, bo nie ma miejsc) to będziecie płakać krokodylimi łzami, a Ci co zatracili Boga w sobie, w 5 sekund przypomną sobie wszystkie modlitwy" - pisze.
Zobacz także: Osoby z grupą krwi 0 mniej narażone na zakażenie i ciężki przebieg COVID-19? Duńczycy przedstawiają nowe badania
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.