Suplement zakazany w kilku krajach. W Polsce nadal popularny

Ashwagandha od kilku lat jest jednym z najpopularniejszych ziołowych suplementów na stres i sen. Wiele osób sięga po nią, licząc na wyciszenie i lepszą regenerację. Środowisko lekarzy i naukowców podchodzi jednak do działania preparatu z dużym dystansem i ostrożnością. W niektórych krajach jest to już zakazany suplement.

Ashwagandha to suplement, który wzbudza kontrowersjeAshwagandha to suplement, który wzbudza kontrowersje
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Magdalena Pietras

Co to jest ashwagandha?

Ashwagandha to roślina stosowana od wieków w medycynie ajurwedyjskiej. W suplementach najczęściej wykorzystuje się jej korzeń (ekstrakty, proszek, kapsułki), rzadziej inne części rośliny. Bywa zaliczana do tzw. adaptogenów, czyli składników, którym przypisuje się wspieranie organizmu w radzeniu sobie ze stresem.

Przypisuje się jej działanie kojące na układ nerwowy, w tym:

  • zmniejszenie odczuwanego stresu i napięcia, poprawa nastroju,

  • łatwiejsze zasypianie i lepsza jakość snu,

  • poprawę koncentracji i odporności na przeciążenie.

Kontrowersyjny suplement

Mimo popularności ashwagandha wzbudza sporo kontrowersji. Dania wprowadziła zakaz sprzedaży suplementów z tym składnikiem. Wkrótce po Danii podobne ograniczenia wprowadziła Holandia. Z kolei Finlandia i Szwecja prowadzą własne oceny bezpieczeństwa, które mogą skończyć się równie surowymi regulacjami. We Francji na razie nie zdecydowano się na zakaz, ale instytucje zdrowia publicznego wydały ostrzeżenia, przede wszystkim dla kobiet w ciąży oraz osób poniżej 18. roku życia.

Jako powód wskazywano m.in. wnioski z analiz naukowych, które sugerowały możliwe ryzyko wystąpienia poważnych komplikacji. Wśród najczęściej przywoływanych w dyskusji są:

  • zaburzenia gospodarki hormonalnej, m.in. wahania hormonów tarczycy (np. zaostrzenie objawów nadczynności) oraz wpływ na hormony płciowe i cykl miesiączkowy,

  • objawy ze strony układu nerwowego i psychiki, np. nadmierna senność, ospałość, zawroty głowy, rozdrażnienie, niepokój, pogorszenie samopoczucia,

  • problemy z wątrobą – podejrzenie polekowego/ uszkodzeniowego zapalenia wątroby po suplementach, które może objawiać się m.in. osłabieniem, nudnościami, bólem w prawym podżebrzu, ciemnym moczem, jasnym stolcem, świądem skóry i żółtaczką,

  • komplikacje ciąży, w tym wywołanie skurczów macicy i zwiększenie ryzyka powikłań, łącznie z poronieniem.

Warto jednak podkreślić, że ani Europejska Agencja Leków (EMA), ani amerykańska FDA nie wprowadziły ogólnego zakazu stosowania ashwagandhy. To sprawia, że dyskusja jest nadal aktualna. Część ekspertów podnosi, że problemem bywa nie sama roślina, ale sposób jej używania: "na własną rękę", bez kontroli, w połączeniu z innymi lekami.

To nie preparat na wszystko

Lekarze i farmaceuci podkreślają, że ashwagandha może być szczególnie problematyczna wtedy, gdy ktoś przyjmuje leki przewlekle i traktuje suplement jak rozwiązanie na wiele dolegliwości.

- Teraz obserwujemy m.in. ogromną popularność adaptogenów, np. suplementów z ashwagandhą. Producenci przypisują im cały wachlarz działań, na które mogą się skusić liczni pacjenci z wieloma różnymi chorobami, a więc i przyjmujący wiele różnych leków. Ostatnio było głośno chociażby o pacjentach chorujących na depresję. Byli nieświadomi, że ashwagandha może nasilać działanie równolegle przyjmowanych leków przeciwdepresyjnych. Tym samym zwiększa ryzyko wystąpienia ich działań niepożądanych i osłabia efekt terapii - ostrzegała w rozmowie z WP abcZdrowie farmaceutka Angelika Talar-Śpionek.

- Suplementy w nadmiarze mogą przynieść odwrotny skutek do zamierzonego i np. nie zadziałać na układ nerwowy, a obciążyć wątrobę - podkreślił w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Konrad Rejdak z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Ashwagandha w Polsce

W Polsce suplementy z ashwagandhą nadal są legalne i łatwo dostępne. Nie oznacza to jednak przyzwolenia na swobodne przyjmowanie ich "na własną rękę".

Szczególnie w przypadku chorób przewlekłych lub stałego przyjmowania leków, należy skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą.

Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. WP abcZdrowie
  2. PAP

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Globisz przeszedł rozległy udar. Dziś mówi o sobie: Jestem szczęśliwy
Globisz przeszedł rozległy udar. Dziś mówi o sobie: Jestem szczęśliwy
Ser i śmietana mogą obniżać ryzyko demencji? Zaskakujące wyniki badań
Ser i śmietana mogą obniżać ryzyko demencji? Zaskakujące wyniki badań
"Pierwszy sygnał" uszkodzenia nerek, wątroby. Kluczowe badanie
"Pierwszy sygnał" uszkodzenia nerek, wątroby. Kluczowe badanie
Suplementy, które mogą podnosić ciśnienie krwi. Ważne ostrzeżenie dla sercowców
Suplementy, które mogą podnosić ciśnienie krwi. Ważne ostrzeżenie dla sercowców
Denga i chikungunya coraz częstsze. Tak można się ochronić
Denga i chikungunya coraz częstsze. Tak można się ochronić
Symbol świąt. Jemioła jest trująca, ale może wspomagać ciśnienie krwi
Symbol świąt. Jemioła jest trująca, ale może wspomagać ciśnienie krwi
Obwód uda może świadczyć o ryzyku zgonu? Naukowcy wiedzą, ile cm to minimum
Obwód uda może świadczyć o ryzyku zgonu? Naukowcy wiedzą, ile cm to minimum
Polacy przejadają się w święta. "Zapalenie trzustki, żołądka czy przełyku"
Polacy przejadają się w święta. "Zapalenie trzustki, żołądka czy przełyku"
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału