Szkodliwy duet dla wątroby, jelit, serca. "Każda jego dawka jest toksyczna"

Dla wielu Polaków majówka nieodłącznie kojarzy się z grillowaniem. Jeśli jednak nie zachowamy ostrożności, może ono stwarzać prawdziwe zagrożenie dla naszego zdrowia - zwłaszcza, jeśli łatwo ulegamy majówkowym promocjom w sklepach.

"Zabójczy duet" na majówkę. "Nie trzeźwieją przez kilka dni""Zabójczy duet" na majówkę. "Nie trzeźwieją przez kilka dni"
Źródło zdjęć: © Getty Images / X
Aleksandra Zaborowska

Kiełbasa i piwo? Najgorsze połączenie na grilla

Choć w ostatnich latach zdarzały się majówki chłodne, a nawet śnieżne, często termin ten jest dla Polaków oficjalnym otwarciem sezonu wiosenno-letniego. Dla wielu oznacza to jedno: grillowanie i biwakowanie na powietrzu.

Polacy uwielbiają grillowane mięso, a na ruszcie królują przede wszystkim karkówka, boczek i różnego rodzaju kiełbasy. Niestety, tego typu produkty są bardzo tłuste, a ich nadmiar stanowi poważne obciążenie dla wątroby. W połączeniu z alkoholem tworzą wręcz "zabójczy duet".

- Tłuszcze są trawione przy udziale produkowanej przez wątrobę żółci, nie ma tu innej opcji. Jeśli tłuszczy będzie za dużo, wątroba może nie nadążyć z produkcją żółci i nie da rady strawić wszystkiego. Jeśli ta najwcześniejsza faza trawienia się nie powiedzie, tłuszcz zacznie zalegać w przewodzie pokarmowym i będzie zaburzał pracę jelit, do których powinna dotrzeć już przetworzona treść - ostrzegła w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych, która zajmuje się m.in. leczeniem chorób wątroby.

Poza obciążeniem wątroby powszechnie wiadomo, że mięso czerwone i towarzyszące mu przy grillach ciężkie sosy, tłuste marynaty, chipsy i sałatki z dodatkiem majonezu, to dania obciążające układ pokarmowy, ale i prowadzące do skoków cholesterolu, problemów sercowo-naczyniowych, otyłości i cukrzycy typu 2.

Jeśli pozwalamy sobie na nie sporadycznie, a na co dzień stosujemy zdrową dietę bogatą w błonnik, nie ma co demonizować grillowych dań. Jeśli jednak mamy już problemy z nadciśnieniem, nieprawidłową glikemią czy cholesterolem, a w dodatku trwamy w "ciągu grzeszków kulinarnych" od świąt wielkanocnych aż do końca majówki, możemy sobie zafundować znaczne pogorszenie wyników badań. Co więcej, rujnujemy działanie leków przyjmowanych na stałe w wyżej wymienionych chorobach.

Ponadto grillowanie kiełbas i mięsa bezpośrednio nad płomieniem, a co za tym idzie, przypalanie i zwęglanie ich, powoduje powstawanie szkodliwych związków o potencjalnym działaniu rakotwórczym, chodzi o wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA).

Sama dieta podczas majówki to jednak jedynie część problemu.

Szkodliwe zwyczaje i alkoholowe promocje

Podczas grillowej biesiady często sięgamy po alkohol. Nawiązując do samego wpływu na wątrobę i jelita, połączenie tłustych potraw z napojami wyskokowymi to wyjątkowo niekorzystne zestawienie. Alkohol jest bowiem głównym czynnikiem prowadzącym do rozwoju raka i chorób wątroby i jelit oraz zgonów wynikających z niewydolności tych organów.

Alkohol jest klasyfikowany jako czynnik rakotwórczy grupy 1 (najwyższa kategoria według IARC, czyli Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem). To także cios dla zdrowia serca, bo jego nadmierne spożycie znacząco wpływa na ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego i tzw. holiday heart syndrome, czyli migotania przedsionków na skutek intensywnego, kilkudniowego picia. Alkohol powiązany jest również z plagą schorzeń neurodegeneracyjnych, zaburzeń psychologicznych, zaburzeń snu i stoi za coraz większą liczbą zgonów.

- Problem w tym, że wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy. Marskość wątroby czy nowotwory, w tym przewodu pokarmowego, to problemy coraz młodszych osób, które regularnie sięgają po alkohol. Skala, którą obserwuję w gabinecie, jest szokująca. Wyraźnie widać, że w piciu nie widzimy niczego złego, a pół litra wypijane w tygodniu i zapijane piwem, które jest traktowane jak sok, stało się normą - alarmuje w rozmowie z WP abcZdrowie hepatolog i specjalistka chorób zakaźnych dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska.

Niestety, abstynencji podczas majówki nie sprzyjają liczne promocje na alkohol, w których prześcigają się popularne sieci spożywcze: od promocji 12+12 aż po "abonamenty" na napoje alkoholowe z jedną opłatą z góry.

"Z jednej strony zabieramy ze składki zdrowotnej, z drugiej godzimy się na gigantyczne koszty leczenia samego uzależnienia od alkoholu, jak i jego powikłań. Warto przypomnieć, że alkohol stanowi czynnik ryzyka dla ponad 200 różnych chorób i urazów, a każda jego dawka jest toksyczna" - napisała na swoim profilu w serwisie X rezydentka psychiatrii Julia Pankiewicz.

Wpis Julii Pankiewicz na temat promocji na alkohol
Wpis Julii Pankiewicz na temat promocji na alkohol © X/Julia Pankiewicz

O tym, jak wymierne są negatywne skutki promocji alkoholowych i społecznego przyzwolenia dla nadmiernego picia podczas długich weekendów czy świąt, mówi w rozmowie z WP abcZdrowie specjalistka psychologii i terapii uzależnień Paulina Pietras z lubelskiego Monaru.

- Od dawna mówi się o tym, że promowanie i kuszenie klientów okazyjnymi cenami alkoholu powinno być zakazane, ale niestety, nie są podejmowane żadne kroki. W Polsce nadużywanie alkoholu i tak jest bardzo powszechne i tego typu działania jedynie to pogłębiają: bo dlaczego mam wziąć tylko jedno piwo, skoro drugie mam za darmo? - mówi ekspertka w terapii uzależnień.

Specjalistka podkreśla także, że święta i długie weekendy to często momenty, w których problemy z nadużywaniem alkoholu wychodzą na jaw.

- Na co dzień pijącym łatwiej ukrywać te skłonności, ale gdy nadchodzą święta czy majówka, zdarza się, że nie trzeźwieją przez kilka dni, bo cały czas są w towarzystwie, cały czas trwa jakaś celebracja. Obserwujemy, że po takich okazjach więcej pacjentów zgłasza się na terapię: albo sami zauważają, że picie wymknęło się spod kontroli, albo - niestety częściej - są wysyłani wbrew swojej woli przez bliskich - mówi Paulina Pietras.

Specjalistka leczenia uzależnień Paulina Pietras
Specjalistka leczenia uzależnień Paulina Pietras © materiały własne/Paulina Pietras-Prucnal

Jak więc ograniczyć "narodowe rozpicie" i czy jest to jeszcze możliwe?

- Przede wszystkim, należy o tym nieustannie mówić. To powoli, ale przynosi pewne efekty, bo jest coraz więcej osób, które z tego alkoholu świadomie rezygnują lub go ograniczają. Po drugie, musimy walczyć o to, aby były podejmowane kolejne działania systemowe: wyeliminowanie promocji alkoholu z przestrzeni publicznej, zakazy sprzedaży na stacjach benzynowych czy częściowa prohibicja w godzinach nocnych – zaznacza specjalistka leczenia uzależnień.

- Każda forma ograniczenia dostępności alkoholu przynosi efekty. Oczywiście, jeśli ktoś bardzo będzie chciał go zdobyć, to zdobędzie, zaplanuje to wcześniej. Ale ktoś inny się podda, uzna: "trudno, na dziś wystarczy". I to już będzie sukces – dodaje.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. abcZdrowie.pl
  2. Eating Well

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc