Trwa ładowanie...

"Uklękłam na ziemi i zaczęłam wyć". Maja Bohosiewicz mówi, jak objawiła się u niej choroba

 Kamil S. Sikora
12.07.2022 19:20
Maja Bohosiewicz walczyła z depresją
Maja Bohosiewicz walczyła z depresją (East News)

Od pewnego czasu Maja Bohosiewicz coraz bardziej otwarcie mówi o swoich problemach ze zdrowiem psychicznym. Jej zwierzenia mają przede wszystkim na celu podnieść świadomość i oswoić polskie społeczeństwo z takimi schorzeniami jak depresja czy zaburzenia lękowe. Tym razem Maja zdradziła, jak dowiedziała się o swojej poważnej chorobie.

spis treści

1. Czym zajmuje się Maja Bohosiewicz?

Maja Bohosiewicz to nie tylko żona, mama i influencerka. To również prężnie działająca bizneswoman, szefowa firmy odzieżowej, której ubrania pokochało wiele Polek. Chociaż jeszcze kiedyś pojawiała się na szklanym ekranie, to dziś woli poświęcać czas na rozwój swojego biznesu i spędzać go ze swoją rodziną.

Prywatnie to żona biznesmena Tomasza Kwaśniewskiego i mama dwójki dzieci: Zacharego oraz Leonii. Siostra Soni Bohosiewicz chętnie dzieli się na Instagramie chwilami ze swojego życia. Pozuje w drogich ubraniach, pokazuje ekskluzywne miejsca, podróże, ale też opowiada o trudach macierzyństwa czy poleca ulubione książki. Okazuje się, że nawet osoba, która mogłoby się wydawać wiedzie tak bajeczne życie, nie uchroniła się przed niszczycielską chorobą, jaką jest depresja.

2. Jak Bohosiewicz dowiedziała się, że ma depresję?

"A działo się to w roku pańskim 2021 w lipcu właśnie. Za oknem świeciło słońce, ogrodnik kosił trawę, przyjaciółka zadzwoniła zapytać, czy jestem w domu, byłam, więc wpadła na kawę. Ekspres poinformował mnie o braku wody, braku kawy, o konieczności odkamieniania i o pełnym skraplaczu. Zaproponowałam przyjaciółce szklankę kranówy. W prezencie dostałam od niej 10 wielkich mieczyków. Spojrzałam na mieczyki i ich wielkość. Moje myśli zaczęły świdrować w głowie: Jak obetnę takie grube łodygi? Skąd wezmę taki wysoki wazon? Jak naleje wody do tak wielkiego wazonu? Jak przeniosę wazon spod zlewu na stół? Uklękłam na ziemi i zaczęłam wyć. Wszystkiego było już za dużo. Dlaczego te mieczyki mnie zniszczyły i uratowały jednocześnie? Bo jak już zebrałam się do kupy, zrozumiałam, że naprawdę potrzebuje pomocy specjalisty skoro dekompensuję się na czymś tak błahym" – czytamy we fragmencie jej obszernego wpisu na Instagramie.

Zobacz film: "Koszmary senne mogą być objawem choroby"

Od tego zdarzenia minął rok i jak podkreśla Maja – jej wpis ma przypomnieć, że nie wolno bagatelizować zdrowia psychicznego. A gdy czujemy, że mamy problem, nie należy zwlekać i skonsultować się ze specjalistą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze