Ukryty wróg męskiej płodności. Nawet 20 minut może znacząco obniżyć jakość nasienia
Zaburzenia termoregulacji jąder od lat podejrzewano o negatywny wpływ na męską płodność, lecz dopiero najnowsze badania prowadzone w Instytucie Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu dały potwierdzenie tego zjawiska w dużej grupie zawodowych kierowców, którzy z racji pracy wielogodzinnie pozostają w pozycji siedzącej.
W tym artykule:
Przewlekłe przegrzewanie jąder
Wyniki badań pokazują, że długotrwałe podwyższenie temperatury moszny prowadzi do stresu oksydacyjnego w nasieniu, a ten z kolei wywołuje uszkodzenia DNA plemników i pogorszenie ich parametrów.
Światowe dane epidemiologiczne od lat wskazują, że jakość nasienia systematycznie spada. Męski czynnik odpowiada dziś za około połowę przypadków niepłodności, a problem dotyczy blisko 50 mln par na świecie, w tym ponad 1,5 mln w Polsce. Mimo to wpływ codziennych nawyków związanych z temperaturą jąder nadal bywa bagatelizowany.
Badania zespołu prof. Moniki Frączek, prowadzone we współpracy z ośrodkami w Szczecinie i we Lwowie, pozwoliły zastosować unikatowe podejście: porównano nasienie ponad 300 mężczyzn należących do pięciu grup różniących się ekspozycją na ciepło i problemami klinicznymi. Dzięki temu można było oddzielić wpływ przegrzewania o podłożu chorobowym (jak żylaki powrózka) od wpływu czynników środowiskowych, takich jak długie siedzenie.
Jak rozpoznać chorobę weneryczną?
W momencie gdy temperatura w mosznie rośnie, metabolizm plemników ulega przyspieszeniu i zwiększa się produkcja reaktywnych form tlenu. Są one naturalnie obecne w organizmie, jednak ich nadmiar działa toksycznie na komórki rozrodcze. Plemniki, ze względu na niewielką ilość cytoplazmy i ograniczone zdolności obronne, są szczególnie wrażliwe na takie uszkodzenia.
W prawidłowych warunkach antyoksydanty obecne w plazmie nasiennej neutralizują wolne rodniki, ale w sytuacji przewlekłej hipertermii ich rezerwy szybko się wyczerpują. W efekcie dochodzi do fragmentacji DNA plemników i osłabienia ich żywotności. Naukowcy zaobserwowali także, że podwyższona temperatura zaburza funkcjonowanie prostaty i najądrzy, czyli narządów odpowiedzialnych za dostarczanie znaczącej części antyoksydantów do ejakulatu.
- Natura wyniosła jądra poza jamę brzuszną po to, by zapewnić im niższą temperaturę niż ma reszta ciała. Prawidłowa spermatogeneza (proces powstawania plemników - przyp. PAP) zachodzi, gdy w jądrach jest co najmniej o 2 stopnie chłodniej, a więc około 34,5–35,0 stopni Celsjusza. Jeśli ten delikatny układ termoregulacyjny jest regularnie zaburzany, jakość nasienia spada - tłumaczy w rozmowie z PAP prof. Frączek.
Kierowcy na równi z pacjentami z chorobami jąder
Wyniki badań pokazały, że efekty wielogodzinnego siedzenia mogą być porównywalne z zaburzeniami obserwowanymi u mężczyzn z żylakami powrózka nasiennego – jedną z najczęstszych przyczyn niepłodności. Szczególnie istotne było odkrycie silnej korelacji między wzmożoną produkcją wolnych rodników w mitochondriach plemników a poziomem fragmentacji DNA u kierowców.
To dowód, że czynniki środowiskowe, często niedoceniane, mogą realnie wpływać na jakość nasienia i zdrowie rozrodcze.
Nadmierne podwyższanie temperatury moszny może występować w sytuacjach, które wielu osobom nie kojarzą się z ryzykiem. Chodzi między innymi o:
długie trasy samochodem,
pracę siedzącą,
korzystanie z sauny,
gorące kąpiele,
trzymanie laptopa na kolanach,
noszenie ciasnej bielizny, zwłaszcza z materiałów syntetycznych,
intensywny wysiłek fizyczny powodujący nagrzewanie tkanek.
Badacze zwracają uwagę, że nawet krótka ekspozycja na wysoką temperaturę, jak 20-minutowa wizyta w saunie, może zmniejszyć liczbę plemników po kilku dniach.
- To ważny dowód, że czynnik środowiskowy, jak wielogodzinna pozycja siedząca, może wywoływać zmiany w plemnikach porównywalne z obserwowanymi w żylakach powrózka nasiennego, które są jedną z najczęstszych przyczyn męskiej niepłodności - dodaje ekspertka.
Uszkodzenia można odwrócić
Dobra wiadomość jest taka, że negatywny wpływ przegrzewania jąder na płodność w wielu przypadkach jest odwracalny. Pełny cykl dojrzewania plemników trwa około 72–74 dni, dlatego zmiana nawyków i eliminacja czynników ryzyka może przywrócić prawidłowe parametry nasienia w ciągu kilku miesięcy.
Do działań ochronnych zalicza się robienie przerw podczas jazdy, unikanie gorących kąpieli, wybieranie przewiewnej bielizny i rezygnację z trzymania laptopa na kolanach. Istotnym czynnikiem jest także redukcja otyłości brzusznej, która podwyższa temperaturę w okolicach jąder.
Opracowania polskich naukowców stały się podstawą kampanii #NieGrzejJajek prowadzonej przez Stowarzyszenie Nasz Bocian, której celem jest zwiększenie świadomości mężczyzn na temat wpływu temperatury na płodność. Partnerem merytorycznym inicjatywy jest Instytut Genetyki Człowieka PAN, a patronat objęło Polskie Towarzystwo Andrologiczne.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.