Warszawa rozważa nocną prohibicję. Radni zdecydują 18 września
Warszawa przygotowuje się do podjęcia decyzji w sprawie nocnych ograniczeń sprzedaży alkoholu. W czwartek, 18 września, radni stolicy będą głosować nad dwoma projektami uchwał. Choć oba rozwiązania zakładają wprowadzenie tzw. nocnej prohibicji, różnią się szczegółami.
W tym artykule:
Warszawscy radni zdecydują o ograniczeniach w nocnej sprzedaży alkoholu
Pod głosowanie trafią dwa projekty – prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz radnych Lewicy i Miasto Jest Nasze. Oba przewidują zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych, ale różnią się szczegółami: propozycja prezydenta zakłada godziny 23.00-6.00 i trzymiesięczny okres przejściowy, a projekt radnych – godziny 22.00-6.00 i jedynie 14 dni karencji. Lokale gastronomiczne, bary czy kluby ograniczeniami nie zostaną objęte.
Choć 14 rad dzielnic negatywnie zaopiniowało pomysł, eksperci przekonują, że takie rozwiązanie działa. – Nie widzę żadnych kontrargumentów, dlaczego mielibyśmy tego nie zrobić (...). Skala problemów zdrowotnych i społecznych jest tak duża, że to jest po prostu ostatni dzwonek, żeby zacząć coś zrobić, a nie biernie się temu przyglądać – skomentowała w rozmowie z PAP dr n. med. Bogusława Bukowska, dyrektor Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. – Z badań, które były prowadzone w miastach, gdzie wprowadzono takie ograniczenia, wiemy, że zmniejsza się liczba interwencji policji, straży miejskiej, liczba interwencji pogotowia, wizyt na SOR-ze (...) i to są zmniejszenia między 30 a 60 proc. – podkreśliła.
Ekspertka zaznacza też, że problem nadmiernego picia wiąże się z przemocą i zaniedbywaniem dzieci. – Mamy w Polsce około miliona dzieci i młodzieży do 18 r.ż., które potrzebują pomocy, wsparcia psychologicznego tylko dlatego, że żyją w rodzinach z problemem alkoholowym – mówiła. Jej zdaniem skuteczna polityka wymaga pakietu działań: ograniczenia dostępności, zakazu reklamy, wczesnej diagnozy i konsekwencji wobec nietrzeźwych kierowców. – Nie możemy zaprzestać edukacji, to jest oczywiste, ale równocześnie wiemy, że nie osiągniemy zamierzonego efektu, czyli ograniczenia poziomu konsumpcji, jeżeli nie wprowadzimy określonych działań regulacyjnych – podsumowowała Bukowska.
DLA WP KOBIETA
Alkohol szkodzi zdrowiu. Na co wpływa?
Alkohol w nadmiarze poważnie szkodzi zdrowiu, wpływając zarówno na kluczowe narządy, jak i codzienne funkcjonowanie organizmu. Regularna, długotrwała konsumpcja może szkodzić:
nerwom obwodowym i komórkom mózgu,
sercu i naczyniom krwionośnym,
popędowi płciowemu i potencji,
narządom trawiennym i przemianie materii, przede wszystkim wątrobie, trzustce i żołądkowi,
gospodarce witaminowej i gospodarce potasowej w organizmie,
śluzówkom, na które alkohol działa drażniąco i zapalnie,
skórze poprzez rozszerzanie naczyń krwionośnych.
Alkohol szkodzi nie tylko zdrowiu fizycznemu, ale także relacjom społecznym i rodzinnym. Uzależnienie prowadzi do zaniedbywania obowiązków, konfliktów z bliskimi i pogorszenia więzi rodzinnych. Osoby nadużywające alkoholu częściej tracą pracę, mają problemy finansowe i popadają w izolację. W rodzinach pojawia się przemoc, brak poczucia bezpieczeństwa, a dzieci dorastające w takich domach nierzadko wymagają wsparcia psychologicznego. Uzależnienie od alkoholu to więc problem, który dotyka nie tylko samego pijącego, ale całe jego otoczenie.
Źródło: PAP
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.