Ważyła 325 kg. Mówi, co się z nią teraz dzieje
Tammy Slaton, jedna z bohaterek programu "Siostry wielkiej wagi" emitowanego na TLC, po raz kolejny wzbudziła ogromne emocje wśród widzów za sprawą operacji. Jej historia to opowieść o wytrwałości, cierpieniu i spektakularnej przemianie, która trwa już od kilku lat. Od chwili debiutu w 2020 roku, kiedy ważyła aż 325 kg, Tammy przeszła długą drogę, by odzyskać zdrowie.
W tym artykule:
Ważyła 325 kg, zmieniła swoje życie
Gdy w 2020 roku Tammy zadebiutowała w reality show, ważyła aż 325 kg. Widzowie od pierwszego odcinka śledzili jej zmagania z otyłością, chorobami i ogromnymi ograniczeniami w codziennym życiu. Razem z siostrą Amy podjęła decyzję o całkowitej zmianie stylu życia – rozpoczęła trudną, wymagającą drogę ku zdrowiu.
Przez lata towarzyszyły jej wzloty i upadki – w tym dramatyczne chwile, gdy z powodu stanu zdrowia musiała być dwukrotnie resuscytowana. W czasie pandemii media donosiły też o jej poważnych powikłaniach po zakażeniu COVID-19, które doprowadziły do niewydolności nerek i hospitalizacji. Mimo trudności, Tammy nie poddała się.
Przeszła operację usunięcia zbędnej skóry
W najnowszym, siódmym sezonie show, który miał premierę 15 kwietnia, widzowie mogli zobaczyć, jak ogromne postępy poczyniła w swojej walce z otyłością. Dzięki determinacji i wsparciu bliskich Tammy została zakwalifikowana do operacji usunięcia nadmiaru skóry – kroku zamykającego jeden z etapów jej przemiany.
Jakie produkty wpływają na stan zapalny? Dr Parol odpowiada
Finał sezonu, wyemitowany 10 czerwca, przyniósł widzom wzruszające chwile. Kamery towarzyszyły Tammy w szpitalu, gdy lekarze odwijali bandaże po zabiegu, w trakcie którego usunięto około 6,8 kg zbędnej skóry. Emocje były ogromne – zarówno dla niej, jak i dla najbliższych.
– Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że Tammy zobaczy w tym lustrze nową osobę. Włożyła tyle pracy, żeby zrzucić całą tę cholerną wagę, więc teraz nadszedł czas, żeby poczuła się też dobrze ze sobą – powiedział jej brat, Chris Combs.
Sama kobieta nie mogła przyzwyczaić się do nowego wyglądu. - Jestem w szoku. Czuję się dziwnie. Nie mam już tych wiszących worów na twarzy. Skrzydeł nietoperza też już nie ma. Patrzę w dół i widzę tylko swoje kolana. To będzie wymagało trochę czasu, żeby przyzwyczaić się do tego, jak teraz wyglądam.
Tammy podbija media społecznościowe
Równolegle do telewizyjnych wydarzeń, Tammy Slaton zyskuje popularność w mediach społecznościowych. Jej konto na Instagramie obserwuje prawie milion osób. Internauci od lat wspierają w komenatarzach kobietę i podziwiają efekty jej przemiany.
Oto niektóre z komentarzy:
"Jest taka urocza i szczęśliwa, że przezwyciężyła wszystko, co ją spotkało",
"Dobra robota, Tammy. Śledziłem twoją podróż, nie było łatwo, ale spójrz na siebie teraz. Jestem z ciebie dumny",
"Jej historia wywołuje u mnie dreszcze. Śledzę ją od samego początku i jestem pod wrażeniem i pełna podziwu dla jej osiągnięć".
Tammy Slaton udowodniła, że nawet z najtrudniejszej sytuacji można się podnieść. Jej walka z chorobą, powikłaniami po COVID-19, operacja i nieustanny wysiłek to nie tylko osobista droga ku zdrowiu, ale też ogromna inspiracja dla innych.
Źródło: today.com
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.