Weekendowe L4 to bonus do pensji. Ale jest jedno "ale"
Coraz więcej osób bierze L4 w piątki, licząc na dodatkowe kilkaset złotych. Ale ZUS ostrzega: ten "weekendowy bonus" może w przyszłości słono kosztować.
W tym artykule:
Dlaczego zwolnienie w piątek zwiększa wypłatę
Dla wielu pracowników to zaskoczenie - zasiłek chorobowy przysługuje nie tylko za dni robocze, ale również za soboty i niedziele. Jeśli więc ktoś zachoruje w piątek, a L4 potrwa tydzień, w rozliczeniu znajdą się także dwa dni wolne od pracy.
ZUS przypomina jednak, że każda doba zwolnienia - również weekendowa - wlicza się do limitu 182 dni zasiłku (a w przypadku ciąży lub gruźlicy - 270 dni).
Krótko mówiąc: weekendowe L4 może zwiększyć pensję o około 200-300 zł, ale jednocześnie skraca czas, przez który można korzystać z ochrony chorobowej w przyszłości.
Sprawdziliśmy warszawskie SOR-y
Ile można faktycznie zyskać na "piątkowym" L4
Zasiłek chorobowy wynosi standardowo 80 proc. podstawy wynagrodzenia. Jak wylicza "Dziennik Gazeta Prawna", dla osoby zarabiającej 5000 zł brutto dzienna stawka to ok. 115 zł. Dwa dni weekendu dają więc około 230 zł brutto ekstra, a w przypadku ciąży lub wypadku - nawet 288 zł. Nic więc dziwnego, że część pracowników prosi lekarzy o zwolnienia obejmujące weekend.
ZUS jednak ostrzega, że krótkoterminowy zysk może przerodzić się w długofalową stratę. Jeśli kończy się limit 182 dni, planujemy dłuższe leczenie lub chorujemy tylko jeden-dwa dni, lepiej poczekać z L4 do poniedziałku. Wtedy zachowamy dni z limitu i nie skrócimy sobie prawa do przyszłych świadczeń.
Kontrole ZUS również w weekendy
Od 2025 roku inspektorzy ZUS mogą kontrolować zwolnienia lekarskie o każdej porze, również w soboty i niedziele. Jeśli podczas L4 zostaniesz przyłapany na zakupach (poza spożywczymi), remoncie lub wyjeździe, świadczenie przepada w całości.
Z danych ZUS wynika, że w 2024 roku na 450 tys. kontroli zwolnień lekarskich wykazano 30 tys. przypadków nieprawidłowości - i w tylu wstrzymano wypłatę zasiłków chorobowych.
ZUS podkreśla, że zasiłek liczony jest za każdy dzień kalendarzowy, niezależnie od grafiku pracy. Dla osób pracujących zmianowo weekendowe L4 nie stanowi żadnego “dodatkowego” zysku - to po prostu kontynuacja choroby.
oprac. Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- ZUS
- Dziennik Gazeta Prawna
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.