Zmniejsza ryzyko zgonu niemal o 70 proc. Tyle kroków trzeba robić dziennie
Choć nie ma wątpliwości, że ruch to zdrowie, to badacze od lat nie ustają w dociekaniach, jaka dawka aktywności fizycznej najkorzystniej oddziałuje na ludzki organizm. Codzienne wykonywanie 10 tys. kroków to mit? Okazuje się, że wystarczy znacznie mniej, żeby serce nam podziękowało.
W tym artykule:
Wystarczy 2500 kroków dziennie
W poście opublikowanym na Facebooku specjalista reumatologii i popularyzator wiedzy medycznej dr Bartosz Fiałek odnosi się do badań, by odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób ruch chroni nasze zdrowie. Przywołuje pochodzące z 1965 r. doniesienia japońskich naukowców, którzy przekonywali, że 10 tys. kroków na dobę "istotnie zmniejsza ryzyko rozwoju chorób serca".
Jak wyjaśnia dr Fiałek, w ostatnich latach pojawiły się kolejne badania, które poddały w wątpliwość ustalenia z lat 60. ubiegłego wieku.
"Zrobienie tylko 2500 kroków w ciągu doby zmniejsza ryzyko zgonu z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego (w przypadku następnych 500 kroków to ryzyko spada o kolejne siedem proc.)" - informuje reumatolog.
Godzina siedzenia skraca życie. Wiemy dokładnie o ile
Im więcej ruchu, tym więcej korzyści, bo już cztery tysiące kroków dziennie zmniejsza ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny, a kolejne dwa do trzech tysięcy - to mniejsze ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2 i niższe wartości ciśnienia tętniczego krwi.
Regularnie wykonywana aktywność fizyczna wzmacnia nie tylko układ krążenia, ale też usprawnia pracę układu oddechowego i mięśniowego. Badania wskazują, że ruch stymuluje układ immunologiczny i zmniejsza częstotliwość infekcji układu oddechowego nawet o jedną trzecią.
Zmniejsza ryzyko zgonu o 67 proc.
- Aktywność fizyczna jest jednym z fundamentów naszego dobrostanu, homeostazy organizmu, ponieważ sprawia, że funkcjonowanie wielu układów, jak chociażby immunologicznego, hormonalnego, sercowo-naczyniowego, oddechowego, nerwowego, a nawet kostno-stawowego, jest prawidłowe. Adekwatnie realizowane założenia dotyczące aktywności fizycznej zapewniają organizmowi dobrostan, także w kontekście psychicznym. Wysiłek fizyczny może być nawet jedną z form wspomagających leczenie zaburzeń depresyjnych czy lękowych - wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie dr Bartosz Fiałek.
W poście dr Fiałek pokazuje, że im więcej kroków, tym mniejsze ryzyko rozwoju kolejnych schorzeń, w tym otyłości, bezdechu sennego czy depresji, demencji i nadciśnienia tętniczego.
"Przy 11 500 krokach w ciągu doby ryzyko wczesnego zgonu z jakiejkolwiek przyczyny maleje o 67 proc. w porównaniu do zrobienia 4000 kroków w ciągu doby" - podsumowuje lekarz. Ma również jedną ważną radę: "Co należy robić dla zdrowia? Spacerować".
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- MedScape
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.