Trwa ładowanie...

30-latka miała nietypowe objawy. Wykryto u niej raka szyjki macicy

Avatar placeholder
14.11.2021 17:48
Lekarz za późno postawił diagnozę
Lekarz za późno postawił diagnozę (Facebook)

30-letnia Sophie Butterworth skarżyła się na nieprawidłowe krwawienie z dróg rodnych. Czuła się zmęczona i rozdrażniona. Wszystko działo się podczas pandemii. Przez 15 miesięcy domagała się wizyty u lekarza. Niestety medyk za każdym razem odmawiał przeprowadzenia konsultacji. W końcu kobiecie udało się wykonać badanie cytologiczne. Wyniki okazały się nieprawidłowe. U pacjentki zdiagnozowano raka szyjki macicy.

spis treści

1. Kobieta bardzo źle się czuła

30-letnia Sophie Butterworth, matka ośmioletniej dziewczynki, podczas pandemii bardzo źle się czuła. Skarżyła się na nieprawidłowe krwawienie z dróg rodnych. W czerwcu 2020 roku zadzwoniła do lekarza, aby umówić się na wizytę. Wykonano u niej badanie krwi, które wykazało wysoki poziom markerów stanu zapalnego. Niestety nie przeprowadzono żadnych działań kontrolnych.

Stan zdrowia kobiety pogarszał się. Sophie Butterworth miała skurcze i nietypowe upławy. Choć prosiła lekarzy o badanie fizykalne, to nie zgodzili się na jego wykonanie. Wydawało im się, że kobieta ma jakąś infekcję. Dlatego wypisali jej jedynie antybiotyki.

Zobacz film: "Coraz więcej młodych choruje na raka. Winna otyłość"

Lekarz zalecił pacjentce, aby zrobiła cytologię. Choć Sophie bardzo chciała wykonać badanie, to z powodu utrudnień pandemicznych, nie mogła tego zrobić. Było ono ciągle odwoływane.

W marcu 2021 roku Sophie bardzo źle się czuła, dlatego ponownie skontaktowała się ze swoim lekarzem rodzinnym.

"Jestem przyzwyczajona do aktywnego stylu życia. Ostatnio jednak czułam się ospała, zmęczona i rozdrażniona" - mówi Sophie.

Kobieta została skierowana na cytologię. Badanie wykonano w lipcu. Sophie dopiero po siedmiu tygodniach otrzymała wyniki. Niestety były one złe. Kobieta ponownie poszła do lekarza, który wykonał u niej badanie szyjki macicy.

"Lekarka była zaniepokojona. Powiedziała, że mogę chorować na nowotwór. Skierowała mnie na badanie rezonansem magnetycznym" - opowiada Sophie.

Sophie Butterworth
Sophie Butterworth (Facebook)

2. U kobiety stwierdzono raka szyjki macicy

Badanie potwierdziło przypuszczenia lekarki. U kobiety zdiagnozowano raka szyjki macicy w trzecim stopniu zaawansowania.

Nowotwór rozprzestrzenił się na węzły chłonne. Z tego powodu Sophie została przeniesiona do szpitala w Manchesterze, aby przejść siedmiotygodniowy intensywny kurs radioterapii i chemioterapii.

Aktualnie Sophie przebywa w szpitalu, dlatego nie ma kontaktu ze swoją córką. Nie wiadomo, czy opuści placówkę przed Bożym Narodzeniem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze