Chłopiec, który żył w sterylnej bańce (WIDEO)
David Vetter przyszedł na świat 21 września 1971 roku w Teksańskim Szpitalu Dziecięcym w Houston. Chłopiec był trzecim dzieckiem państwa Vetter`ów. Pierworodny syn zmarł kilka miesięcy po porodzie z powodu ciężkich złożonych niedoborów odporności.
W trzeciej ciąży okazało się, że matka spodziewa się chłopca, który ma pięćdziesiąt procent szans na to, żeby być zdrowym. Niestety David urodził się z tą samą chorobą, co jego brat. Układ odpornościowy chłopca praktycznie się nie rozwinął.
Maluch został więc umieszczony w izolowanym pomieszczeniu, które zostało skonstruowane przez inżynierów NASA. Plastikowa bańka, w której żył chłopiec miała sprawić, że doczeka momentu transplantacji szpiku.
W wieku sześciu lat David wyszedł po raz pierwszy na zewnątrz. Naukowcy skonstruowali mu specjalny skafander, dzięki któremu chłopiec mógł zobaczyć świat bez kontaktu z zanieczyszczonym powietrzem, które mogło go zabić.
Życie Davida toczyło się tylko w wyznaczonych, wysterylizowanych i izolowanych pomieszczeniach. Gdy skończył dziewięć lat, stan jego psychiki zaczął się gwałtowanie pogarszać i lekarze nie mogli dłużej czekać.
Zdecydowali się na przeszczep szpiku kostnego od jego siostry. Nie była idealnym dawcą, ale nie mogli znaleźć nikogo lepszego. Ciało Davida nie odrzuciło przeszczepu i lekarze sądzili, że można to uznać za sukces.
Po kilku tygodniach nastąpił kryzys. Chłopak zaczął wymiotować krwią. Dostał wysokiej gorączki i zapadł w śpiączkę. 22 lutego 1984 roku zmarł. Pośmiertne badania wykazały, że David zmarł na raka, ponieważ szpik jego siostry zawierał uśpionego wirusa EBV, który jest przyczyną powstawania nowotworów.
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.