Dostała udaru podczas seksu. Przyczyną był orgazm

Gdy kobieta poczuła nadchodzący orgazm, niespodziewanie zesztywniała i straciła przytomność. Gdy się ocknęła, skarżyła się na ból głowy. Zaniepokojony partner wezwał pogotowie.

Kobieta trafiła do West Middlesex University Hospital, gdzie poddano ją badaniom. Podejrzewano padaczkę, ale tomografia wykazała, że między czaszką a mózgiem jest krew.

Wykryto pęknięcia naczyń krwionośnych wewnątrz mózgu pacjentki. Okazało się, że to był udar.

Kolejne dwa tygodnie pacjentka musiała być hospitalizowana. Odzyskała jednak pełnię zdrowia.

Zdiagnozowany u niej krwotok podpajęczynówkowy był na tyle mały, że nie pozostawił trwałych uszkodzeń w obrębie tkanki mózgowej.

Lekarze przyznali, że zjawisko udaru powodowanego orgazmem jest im doskonale znane i zdarza się dosyć często. Nie byli więc zaskoczeni przypadkiem kobiety.

Wzrost ciśnienia krwi podczas seksu może prowadzić do pękania naczyń krwionośnych w mózgu.

Podwyższenie tętna i ciśnienia podczas seksu jest podobne do tych, których doświadcza się w trakcie aktywności fizycznej. Największy wzrost tętna i ciśnienia towarzyszy orgazmom.

Wówczas osłabione naczynia krwionośne mogą pękać. Jeśli dojdzie do tego w mózgu, skutkiem może być udar.

Pacjentka przyznała, że dużo pali i sporadycznie pije alkohol oraz cierpi na astmę, a wieku 20 lat chorowała na malarię. Lekarze uznali jednak, że te problemy nie miały związku z udarem.

Jedynym "winowajcą" okazał się orgazm.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl