Dr Imiela: Na pewno skończy się dużym bałaganem. Mam nadzieję, że nie ucierpią na tym pacjenci (WIDEO)
Lekarze obawiają się paraliżu poradni POZ w związku z obowiązkiem realizowania wizyt domowych u wszystkich zakażonych koronawirusem powyżej 60. roku życia. O wątpliwościach mówił w programie WP "Newsroom" dr Tomasz Imiela z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. Jego zdaniem wizyty domowe powinny się odbywać tylko w wyjątkowych przypadkach i to lekarz powinien decydować o tym, że jest taka potrzeba.
- Przepisy sprawiają, że jest nałożony na POZ-y obowiązek realizowania gigantycznej liczby wizyt domowych. Te wizyty bardzo często są potrzebne, jeżeli chory wymaga tej wizyty, to Zakłady Opieki Zdrowotnej już dzisiaj je realizują. Natomiast tutaj systemowo nakładamy na POZ-y konieczność odbywania bardzo wielu wizyt, które nie są potrzebne - wyjaśniał dr Imiela.
Lekarz przekonywał, że czas związany z dojazdem do kolejnych pacjentów będzie oznaczał, że zamiast przyjąć kilkunastu pacjentów stacjonarnie, zrealizują jedną wizytę wyjazdową. To oznacza, że niektórym chorym nie będą w stanie udzielić pomocy.
- My nie jesteśmy na to gotowi systemowo. Nie mamy tylu lekarzy, nie mamy tyle personelu. Boję się, że będzie kłopot z dostępnością do lekarzy, jeżeli rzeczywiście będzie konieczność realizowania tak dużej liczby wizyt - podkreśla dr Imiela.
- Na pewno skończy się dużym bałaganem. Mam nadzieję, że nie ucierpią na tym pacjenci - dodaje ekspert Okręgowej Izby Lekarskiej .
Dowiesz się więcej, oglądając WIDEO
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.