Koronawirus wypalił mu płuca. Grzegorz Lipiński to pierwszy pacjent w Polsce, któremu lekarze musieli przeszczepić oba płuca. To ósma taka operacja na świecie
Koronawirus zniszczył płuca Grzegorza Lipińskiego do tego stopnia, że jedyną szansą na jego uratowanie był przeszczep. Operacja się udała. Mężczyzna jest pierwszym pacjentem w Polsce i ósmym na świecie, u którego z powodu powikłań po COVID-19 wykonano z sukcesem tak skomplikowaną transplantację.
1. Pierwszy polski pacjent po przeszczepie płuc z powodu COVID-19
44-letni Grzegorz Lipiński dziś o własnych siłach wyszedł ze szpitala. Lekarze ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu dokonali cudu, bo koronawirus doszczętnie zniszczył oba płuca mężczyzny. Gdyby nie przeszczep, nie miałby szans na przeżycie.
"Dziękuję wszystkim zespołom za uratowanie mi życia. Czuję się bardzo dobrze" - zapewniał, wyraźnie wzruszony pacjent podczas spotkania z dziennikarzami.
Pan Grzegorz jest pierwszym polskim pacjentem, któremu przeszczepiono płuca z powodu powikłań po COVID-19. 44-latek wcześniej był okazem zdrowia, nie miał chorób współistniejących. Do szpitala zakaźnego w Tychach, w którym zresztą pracuje jako szef sterylizatorni, trafił jako pacjent 20 czerwca. Już wtedy miał trudności z oddychaniem.
2. Koronawirus doszczętnie zniszczył jego płuca. Nie pomogło osocze ozdrowieńców
Choremu nie pomogło ani osocze ozdrowieńców, ani remdesivir. W 13. dobie leczenia lekarze uznali, że musi być podłączony do aparatu ECMO, bo respirator nie wystarczy.
Udało się go uratować, ale okazało się, że płuca są nieodwracalnie zniszczone. Jedyną szansą był przeszczep obu płuc. Operacja odbyła się miesiąc temu. Po wielu tygodniach walki lekarze ogłosili sukces.
"Transplantację przeprowadza się, kiedy nie ma do niej przeciwwskazań, wówczas jest szansa na powodzenie. Na pewno nie każdy chory, który w przebiegu COVID-19 będzie w takim stanie, jak nasz pacjent, będzie potencjalnym biorcą płuca" - tłumaczy dr hab. Marek Ochman, kierownik programu transplantacji płuc w Śląskim Centrum Chorób Serca dr hab. Marek Ochman.
To ósma tego typu operacja na świecie wykonana u pacjenta po przejściu COVID-19, ale pierwsza u chorego, którym był wcześniej podłączony do sztucznych płuc, czyli ECMO. Grzegorz Lipiński jest jeszcze dość słaby, ale po trzech miesiącach w końcu może wrócić do domu.
"Najważniejsze, że zobaczę się z rodziną. Ani z żoną, ani z dzieckiem nie widziałem się już od trzech miesięcy. Będziemy mogli rzucić się sobie w ramiona. Mam dwulatka, już chyba zapomniał, jak wygląda ojciec" - mówi pan Grzegorz.
Zobacz także: Stany Zjednoczone: pierwszy udany przeszczep obu płuc u pacjentki, która przeszła COVID-19
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.