Trwa ładowanie...

Ubieranie dziecka

Avatar placeholder
28.05.2013 09:50
Ubieranie dziecka
Ubieranie dziecka

Ubranie malucha nie jest wcale taką prostą sprawą. Niestety nadmierna troska rodziców naciągających na dziecko kolejny sweterek często kończy się tym, że maluch zamiast biegać na placu zabaw, co chwilę smarka i kaszle. Jedną z najważniejszych rzeczy dla rodzica jest właściwe odzianie swojej pociechy. To od tego w dużej mierze zależy, jak często będzie się odwiedzać przychodnie i zaopatrywać w lekarstwa. Dziecko nie ma bowiem takiej zdolności do radzenia sobie z bakteriami i wirusami jak osoba dorosła.

spis treści

1. Hartowanie dziecka

Przez pierwsze miesiące życia dziecko chronią przeciwciała, które otrzymało w czasie ciąży. Później te, które przekazuje mu matka, karmiąc piersią. A odporność, taką jak ma osoba dorosła, dziecko zyskuje dopiero po trzynastym roku życia. Do tego czasu rodzic ma przed sobą ważne zadanie – dbanie o naturalną odporność swojej pociechy. Niestety, łatwo ta troska może obrócić się przeciwko maluchowi.

Nie można wychowywać dziecka pod kloszem. Cieplarniane warunki nie dość, że nie ochronią go przed chorobami, to jeszcze osłabią jego mechanizm obronny. A to właśnie prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego jest jednym z głównych warunków, koniecznych do tego, żeby dzieci były zdrowe.

Zobacz film: "Dlaczego układ odpornościowy jest ważny?"

Przegrzewanie to prawdziwy zabójca dla odporności i jedna z najczęstszych przyczyn przeziębień. Dlatego rodzice zamiast naciągać dziecku kolejny sweterek, powinni go hartować i przyzwyczajać do zimna. Bez tego maluch będzie szybko marznąć i chorować. Dlatego na zewnątrz należy pozwolić dziecku biegać, wspinać się na placu zabaw itd. Dzięki aktywnemu spędzaniu czasu będzie ono zdrowsze. O hartowaniu nie powinno się zapominać nawet, kiedy dziecko bawi się w domu. Nie jest dobrym pomysłem naciąganie mu polarków, grubych swetrów czy czapki.

2. Obserwowanie dziecka

Wiadomo, że każdy maluch inaczej odczuwa temperaturę. Niektóre łatwo marzną, inne – wręcz przeciwnie. Znaczenie przy tym ma również budowa ciała i waga. Dlatego należy obserwować dziecko. Nawet małe dziecko, które jeszcze nie potrafi mówić, będzie sygnalizowało, że jest mu za ciepło lub za gorąco. W przypadku tego ostatniego będzie próbowało ściągać ubranie, odkrywać się itd. Z większym dzieckiem sprawa jest oczywiście prostsza. Warto słuchać, kiedy nie chce ubrać się bardzo grubo albo kiedy na placu zabaw chce zdjąć sweterek. Rodzic powinien pamiętać, że jeśli siedzi na ławce i obserwuje malucha, to odczuwa temperaturę tak samo jak dziecko.

Żeby sprawdzić, czy maluchowi nie jest za gorąco czy za zimno, należy dotknąć jego pleców i karku. Jeśli jest spocony, to znaczy, że dziecko jest za grubo ubrane, a jak zimny – to za cienko. Nie należy z kolei przejmować się chłodnymi dłońmi.

3. Nieprzegrzewanie dziecka

Niemowlak śpiący w wózku powinien być ubrany cieplej niż dorosły. Doskonale sprawdzają się przy tym ubrania jednoczęściowe. Kiedy rodzice zakładają na wózek foliową osłonę chroniącą przed deszczem, powinni pamiętać, że jest ona jak kolejna ciepła warstwa ubrania. Podobnie jest z nosidełkiem. Rodzic będzie dodatkowo ogrzewać maluszka własnym ciałem.

W zimie niemowlak powinien być dobrze opatulony, choć bez przesady. Nie powinien się pocić w kombinezonie, śpiworze i pod grubym kocem. Wystarczy bawełniany pajacyk, czapeczka i kombinezon z kapturem. Z kolei latem maluch potrzebuje cieniutkich i przewiewnych ubrań. Kiedy jest naprawdę gorąco, można założyć dziecku tylko pieluszkę i cieniutkie body czy kaftanik. Poza tym należy zadbać o ochronę głowy przed słońcem.

4. Ubieranie dziecka na cebulkę

Kiedy maluch zacznie chodzić, to zasada, że potrzebuje cieplejszych ubrań niż dorosły, przestaje obowiązywać. Wręcz przeciwnie, biegającemu i bawiącemu się dziecku jest cieplej niż jego rodzicom. Należy wówczas wybierać wygodne i lekkie ubrania.

Z kolei jeśli dziecko wychodzi na zewnątrz, dobrym rozwiązaniem jest ubieranie na cebulkę, czyli zakładanie kilku warstw cienkich ubrań. Sprawdza się to zwłaszcza podczas zmiennej pogody, jaką mamy na wiosnę i jesienią. Lepiej nałożyć podkoszulek, bluzeczkę i rozpinaną bluzę z kapturem niż podkoszulek i sweter. Jeśli poprawi się pogoda, to łatwo zdjąć jedną z warstw odzieży. Gdy na zewnątrz mamy pluchę, maluch może bez problemu zaliczać kolejne kałuże, jeśli będzie mieć na nogach ciepłe skarpetki i kalosze.

W zimie przedszkolak chce zjeżdżać na sankach, lepić bałwana czy nawet tarzać się w śniegu, więc trzeba go dobrze zabezpieczyć. Należy kupić dobre, ocieplane i nieprzemakalne buty. Jest to bardzo ważne, bo przemoczone buty i zmarznięte stopy nieraz kończą się infekcją. Konieczne są też rękawiczki, najlepiej połączone sznurkiem, dzięki temu nie zginą. Czapka nie może się co chwilę przesuwać czy spadać, a szalik powinien zabezpieczać szyję. Kurtka najlepiej z kapturem, chroniąca przed wiatrem i deszczem.

5. Zabranie dziecka na zakupy

Aby nie walczyć codziennie podczas ubierania pociechy do żłobka czy przedszkola, warto robić zakupy wspólnie z maluchem. Ubrania powinny być nie tylko ciepłe i wygodne, ale lubiane, kolorowe czy ze znanym dziecku bohaterem. Ponadto, jeśli malec sam je wybierze i wręczy pieniądze sprzedawcy, to chętniej je później ubierze. Przy wyborze garderoby trzeba też zwracać uwagę, by była zrobiona z naturalnych materiałów i „nie gryzła”. Do tego lepiej unikać też sznurów, wielu guzików itd.

Ubieranie dziecka nie jest wcale taką prostą sprawą. Jednak jeśli podejdzie się do tego z rozsądkiem, uniknie się zbędnego stresu. Warto pamiętać, że najgorszy błąd można popełnić, traktując malucha, jakby był z porcelany. Dlatego wybierając ubrania, rodzic powinien pamiętać, żeby nie przegrzewać dziecka, ale hartować. Jest to bowiem kluczowe dla jego odporności.

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze