Trwa ładowanie...

Jessica Biel ujawniła, dlaczego wraz z Justinem Timberlakem nie jedzą pszenicy i przetworów mlecznych

Avatar placeholder
Marta Pawlak 04.02.2017 15:03
Jessica Biel ujawniła, dlaczego wraz z Justinem Timberlakem nie jedzą pszenicy i przetworów mlecznych
Jessica Biel ujawniła, dlaczego wraz z Justinem Timberlakem nie jedzą pszenicy i przetworów mlecznych

Dla aktorki Jessiki Biel, odpowiednia dieta wiąże się nie tyle z postępowaniem według określonych zasad, ile bardziej z tym, jak czuje się po określonych produktach. To dlatego w śniadaniowym menu aktorki, jej męża Justina Timberlake'a i ich rocznego synka Silasa na stałe zagościły naleśniki paleo polane masłem orzechowym i lokalnym miodem.

Nie chcą jednak, aby ktoś uznał, że są na diecie paleo.

34-latka powiedziała dla "Los Angeles Times", że nie są na żadnej konkretnej diecie. Jej filozofią jest zachowanie równowagi wszędzie tam, gdzie to możliwe. Tej równowagi nie wyznaczają zasady określonej diety, ale to, jak jej ciało reaguje na różne produkty spożywcze.

"Szczerze mówiąc, po prostu czuję się lepiej, kiedy nie jem glutenu i pszenicy lub produktów mlecznych. Moje trawienie jest lepsze, czuję się lepiej, mam więcej energii" – powiedziała.

Zobacz film: "Rak płuca. Historia Jerzego"
Jessica Biel postanowiła wykluczyć z diety produkty mleczne i zawierające gluten
Jessica Biel postanowiła wykluczyć z diety produkty mleczne i zawierające gluten

Wieloletni ogród w podwórku rodzinnego domu pozwala na prowizoryczne grządki pełne samodzielnie uprawianych sałat i warzyw, które w postaci sałatek lub pieczonych warzyw stają się podstawą ich obiadów i kolacji.

"Co kilka dni, musimy zebrać szpinak, rzodkiewki i inne rzeczy, łączymy je ze sobą i to jest wspaniałe. To jest prawdopodobnie jedna z najfajniejszych rzeczy, gdy myślę o życiu w Kalifornii, że naprawdę możemy uprawiać tu rośliny przez cały rok" - powiedziała.

Aby dodać trochę białka do obiadu, dodają łososia lub kurczaka. Przekąski w ciągu dnia pozwalają utrzymać wysoki poziom energii. Jej ulubionym produktem, który zawsze znajduje się w jej kuchni to bezglutenowe precle z pysznym migdałowym dipem przypominającym dip serowy.

"To prawie smakuje jak ser, ale nie mleczny" - wyjaśnia. Świeżo wyciskane soki i zielona herbata z miodem pomagają jej nawodnić organizm i dodać cerze blasku.

Jako mama i właścicielka "Au Fudge", restauracji i miejsca do zabawy stworzonego dla dzieci i ich rodziców, Biel rozumie znaczenie przekazywania zdrowych nawyków żywieniowym naszym dzieciom.

"Au Fudge" oferuje specjalne menu dla dzieci zawierające w pełni ekologiczne wegańskie i bezglutenowe posiłki, które przypadną do gustu każdemu, jak również twórcze zajęcia, takie jak dekorowanie pączków i nauka robienia sushi dla dzieci, aby poczuły się komfortowo w kuchni.

Nawet z ogrodem przydomowym i restauracją, macierzyństwo oznacza dla aktorki elastyczność w jedzeniu.

ZOBACZ TAKŻE:

"Wszyscy jemy zdrowo, to znaczy, staramy się. Silas jest dzieckiem, więc czasami nie chce jeść brokułów lub szpinaku, więc mówisz: dobrze, masz makaron lub frytki też są ok. Jem różnie, bo jem też resztki po moim dziecku. Jestem jak człowiek odkurzacz" – mówi Biel.

Pracując przy kolejnych filmach, czuwając nad swoją restauracją oraz spełniając się jako mama, Jessica Biel daje sobie prawo do małych grzeszków. Pozwala sobie raz na jakiś czas na ciastka lub pizzę, bo jak sama mówi, równowaga to podstawa.

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze