Kalkulator ryzyka zakażenia koronawirusem. Pomoże ocenić, jakich sytuacji trzeba unikać w święta
Amerykańska rządowa instytucji ds. zdrowia opracowała kalkulator, który pomoże oszacować ryzyko zakażenia koronawirusem podczas różnych aktywności. Uwzględniono w nim m.in. zakupy i spotkania świąteczne w rodzinnym gronie. Każdy może przeprowadzić własną symulację, wprowadzając odpowiednie dane.
1. Kalkulator ryzyka zakażenia koronawirusem
Co niesie większe ryzyko zakażenia wirusem SARS-CoV-2: uroczystości religijne, wyprawa do galerii handlowej czy spotkanie towarzyskie? Amerykańscy naukowcy opracowali aplikację, która na podstawie podanych parametrów ocenia stopień zagrożenia związany z konkretnymi sytuacjami.
Kalkulator Safer-Covid można znaleźć na stronie National Institutes of Health (NIH) i jest bezpłatny. Jedynym ograniczeniem jest znajomość języka angielskiego. Jedna z zakładek, "Gatherings", skupia się na symulacji dotyczącej spotkań świątecznych. Najpierw musimy wybrać parametry odpowiadające przyjęciu, w którym planujemy wziąć udział. Liczy się czas trwania spotkania. Do wyboru mamy opcje: poniżej godziny, 1-2 godziny lub powyżej 2 godzin.
Kolejnym z uwzględnianych czynników jest wielkość pomieszczenia: czy jest małe, duże, czy uroczystość odbywa się na otwartej przestrzeni. Dodatkowymi czynnikami, które są uwzględniane w symulacji jest również to, czy będziemy sobie wręczali prezenty, dzielili się opłatkiem albo czy będziemy śpiewać.
Z kalkulacji wynika, że w przypadku spotkania, które odbywa się w wąskim gronie (do 4 osób) i trwa nie dłużej niż 4 godziny, możemy zminimalizować ryzyko przenoszenia wirusa. Taka sytuacja, według aplikacji, oznacza ryzyko zakażenia szacowane na poziomie 4 punktów w 10-stopniowej skali.
Wystarczy, że liczbę gości zwiększymy do powyżej 5 i wydłużymy czas spotkania powyżej dwóch godzin, przyniesiemy prezenty i będziemy wspólnie śpiewać, by wskaźnik aplikacji wzrósł do 8, czyli do poziomu ocenianego jako wysokie ryzyko zakażenia.
Okazuje się, że jeżeli chcemy maksymalnie ograniczyć możliwość przeniesienia patogenu, zamiast spotkań w domowym zaciszu powinniśmy wybrać rodzinny spacer. Oczywiście z zachowaniem zasad dystansu społecznego.
2. Przed spotkaniem świątecznym - dobrowolna kwarantanna
Wirusolog prof. Włodzimierz Gut sugeruje, że w tym roku wszyscy powinniśmy ograniczyć spotkania świąteczne do wąskiego grona domowników. A jeżeli koniecznie chcemy odwiedzić dziadków lub krewnych, jedyną gwarancją na to, że ich nie zakazimy, jest wcześniejsza samoizolacja.
- Przed wyjazdem do bliskich należy jak najdłużej zachowywać się rozsądnie. Samo wykonanie testu czy zmierzenie temperatury nie wystarczy, bo, owszem badanie może ujawnić zakażenie, ale pamiętajmy, że zarażamy wcześniej. Jak się chce jechać do rodziny i być bezpiecznym, to trzeba w tym tygodniu uważać na siebie szczególnie - mówi prof. Włodzimierz Gut w rozmowie z WP abcZdrowie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.