Trwa ładowanie...

Ministerstwo zdrowia poprawia pakiet onkologiczny

Resort zdrowia poprawia pakiet onkologiczny
Resort zdrowia poprawia pakiet onkologiczny (123RF)

Każdy specjalista, a nie - jak dotychczas - tylko lekarz rodzinny, będzie mógł wystawić kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego (DiLO). Chorzy z podejrzeniem nowotworu szybciej trafią więc do onkologa i konsylium lekarskiego - takie zmiany w pakiecie onkologicznym zapowiedziało Ministerstwo Zdrowia. - Bardzo często to specjaliści - okuliści, dermatolodzy - są właśnie tymi pierwszymi lekarzami, którzy podejrzewają nowotwór - mówi serwisowi WP abcZdrowie prof. Alicja Chybicka. Jeśli zmiany wejdą w życie, pacjenci z podejrzeniem raka nie będą musieli zgłaszać się po kartę do lekarzy rodzinnych.

 

Pakiet onkologiczny został wprowadzony 1 stycznia 2015 roku. Jego nadrzędnym celem było zapewnienie szybkiego dostępu do specjalistów chorym z podejrzeniem nowotworu. Lekarze rodzinni na podstawie kart DiLO kierowali pacjentów na szybką ścieżkę diagnozy i leczenia.

Pakiet w środowisku lekarskim od początku wzbudzał skrajne emocje. Według medyków był niedopracowany i zbyt szybko wprowadzony.

Zobacz film: "Podstawowe badania, jakie powinna wykonać każda kobieta"

Po prawie dwóch latach, pod wpływem niektórych opinii środowiska lekarskiego, resort zamierza poprawić pakiet onkologiczny. Podczas XII Forum Rynku Zdrowia Piotr Warczyński, podsekretarz stanu w resorcie zdrowia, zdradził kilka szczegółów.

1. Mniej biurokracji

Główne zmiany dotyczą karty DiLO. Obecnie zawiera 9 stron, po zmianach będzie mieć jedynie 2 i będzie w formie elektronicznej. Lekarz będzie ją wypełniał po zalogowaniu na stronie NFZ.

Nie będzie musiał pisać ręcznie ani przepisywać informacji, które są już zapisane w dokumentacji pacjenta. Dostęp do karty będą mieli także inni lekarze.

Wypisywać będą ją mogli również specjaliści, a nie jak do tej pory, tylko lekarze rodzinni.

Według ministerstwa zmiany te mają przyczynić się do tego, że więcej pacjentów będzie szybciej diagnozowanych i leczonych.

Ponadto resort rezygnuje z tzw. wskaźnika rozpoznawania nowotworu złośliwego. NFZ do tej pory sprawdzał, czy lekarze rodzinni wystawili kartę DiLO w zasadnych przypadkach. Jeżeli diagnozy postawione przez lekarza były nietrafne, medyk tracił prawo wystawiania kart. Ministerstwo wprowadziło wskaźnik z obawy przed zbyt pochopnym wystawianiem DiLO.

Pacjenci będą mogli zmienić lekarza i nie wyklucza to rezygnacji z tzw. szybkiej ścieżki. Dostaną po prostu nową kartę DiLO, a poradnia, z której chory zrezygnował będzie mogła rozliczyć się z funduszem.

W odświeżonym pakiecie onkologicznym pozostaje konsylium lekarskie, które ustala plan leczenia chorych na raka. Ale w uzasadnionych przypadkach będzie można z niego zrezygnować.

 

Ministerstwo rezygnuje z prowadzenia list oczekujących. Karta DiLO będzie głównym źródłem informacji. Proponowane zmiany mają trafić do sejmu w listopadzie 2016 roku. 

 

2. Kosmetyczne zmiany?

Lekarze rodzinni są dość sceptycznie nastawieni do zmian. Według nich to kosmetyczne poprawki.

  • Dopóki nie zwiększy się finansowanie w służbie zdrowia i nie będzie więcej lekarzy, niewiele się zmieni. Karta elektroniczna niewiele pomoże, podobnie jak wprowadzanie albo rezygnowanie z rejestrów. Może skrócimy kolejki o jeden dzień. To są kosmetyczne poprawki – zaznacza Tomasz Zieliński z Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych i Pracodawców, ekspert Porozumienia Zielonogórskiego.

Zdaniem lekarzy rodzinnych pakiet nie sprawdził się.

  • Znam przypadek pacjenta, który dostał kartę DiLO na początku 2016 roku i do tej pory nie rozpoczęło się leczenie. My chcemy pacjenta kierować na szybką ścieżkę. Niestety, nie istnieje coś takiego. Pacjenci wracali do nas z kartami DiLO, a w rejestracji poradni specjalistycznych słyszeli, że lepsze będzie zwykłe skierowanie – mówi Zieliński.

Mniej krytycznie o pakiecie wypowiada się profesor Alicja Chybicka z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Przyznaje, że pakiet nie jest doskonały, a poprawki zapowiadane przez ministerstwo może są kosmetyczne, ale nie wolno zapominać, że pakiet poprawił sytuację wielu chorych.

- Patrzmy z punktu widzenia pacjenta, a nie tylko lekarza i procedur. Wielu osobom pakiet pomógł. Skrócił czas oczekiwania o wiele tygodni. Pacjent onkologiczny nie jest pozostawiony sam sobie, jak to było wcześniej, kiedy dostawał po operacji karteczkę z informacją, że ma się zgłosić do onkologa. Pakiet wprowadził konsylium lekarskie, które ustala pacjentowi właściwy plan leczenia – podkreśla.

I dodaje: Rozwiązania systemowe są potrzebne. Spójrzmy na dane epidemiologiczne dotyczące nowotworów.

Niepozorne dolegliwości, które mogą być objawem nowotworu
Niepozorne dolegliwości, które mogą być objawem nowotworu [5 zdjęć]

Choroby nowotworowe bywają podstępne. Często nie dają typowych objawów, rozwijają się w ukryciu, a ich

zobacz galerię

3. Coraz więcej chorych

Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów, w 2011 roku odnotowano 144 tys. nowych przypadków raka, obecnie - 160 tys. Szacuje się, że do 2050 roku liczba zachorowań w Polsce wzrośnie do 300 tys.

Zwiększa się także śmiertelność. Rocznie umiera 90 tys. dorosłych.

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze