Trwa ładowanie...

Musiała korzystać z toalety 30 razy dziennie. Lekarze twierdzili, że jest hipochondryczką

Avatar placeholder
28.05.2023 13:57
Na diagnozę czekała kilka lat. Przez chorobę nie była w stanie normalnie funkcjonować
Na diagnozę czekała kilka lat. Przez chorobę nie była w stanie normalnie funkcjonować (Facebook)

Katie Harpur ciągle odczuwała potrzebę skorzystania z toalety, czasami nawet 30 razy dziennie. Swój stan konsultowała z wieloma lekarzami, którzy uznali ją za hipochondryczkę. W końcu nie była w stanie jeść bez natychmiastowego zwrócenia posiłku.

spis treści

1. Problem z diagnozą i nieustanne wizyty w toalecie

Waga Katie spadła do przerażających 30 kilogramów, a kobieta miała tak mało energii, że ledwo była w stanie chodzić. W końcu udało jej się trafić na lekarza rodzinnego, który potraktował ją poważnie. W 2014 roku zdiagnozowano u niej chorobę Leśniowskiego-Crohna.

Wtedy 16-letniej Katie powiedziano, że pewnego dnia będzie potrzebowała worka stomijnego – w 2019 roku założono tymczasowy, a w czerwcu zeszłego roku kobieta doczekała się stałej stomii. To zmieniło jej życie.

Zobacz film: "Wysoki poziom trójglicerydów"

"Kiedyś musiałam chodzić do toalety nawet 30 razy dziennie i nie mogłam wychodzić z domu ani spotykać się ze znajomymi w obawie, że w pobliżu nie będzie żadnej toalety. To było niesamowicie ograniczające" – wspomina obecnie 25-letnia kobieta.

W krytycznym momencie Katie ważyła zaledwie 32 kilogramy
W krytycznym momencie Katie ważyła zaledwie 32 kilogramy (Katie Harpur)

Katie zawsze marzyła o tym, by podróżować, ale problemy zdrowotne skutecznie jej to uniemożliwiały. Operacja sprawiła, że 25-latka odzyskała normalne życie. Nie doskwiera jej nieustanny ból i nie musi martwić się o toaletę.

2. Przełamanie tabu worka stomijnego

Katie po raz pierwszy zaczęła odczuwać dziwne dolegliwości, gdy miała 14 lat. Lekarze mieli trudności z diagnozą i jej problemy przypisywali bulimii ze względu na drastyczną utratę wagi. Nastolatka nie miała jednak zaburzeń odżywiania, jedzenie po prostu wiązało się ze zbyt dużym bólem.

Stan zdrowia Katie nieustannie się pogarszał, ważąca 32 kilogramy 16-latka w końcu trafiła do szpitala. Na oddziale spędziła dwa tygodnie, a kolonoskopia ujawniła, że cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna.

Objawy obejmują biegunkę, bóle i skurcze żołądka, krew w kale, zmęczenie i utratę wagi. Przepisano jej leki, ale niewiele pomogły. W końcu Katie założono tymczasowy worek stomijny. To była jedyna opcja, by odzyskać normalne życie.

Dziś 25-latka w pełni korzysta z życia
Dziś 25-latka w pełni korzysta z życia (Katie Harpur)

Pomimo wielu infekcji i trudności związanych z zabiegiem, 25-latka w zeszłym roku przeszła operację założenia stałej stomii. Teraz bez żadnych problemów może spotykać się ze znajomymi i podróżować.

- Szczerze mówiąc, to najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłam. Wiele osób myśli, że stomia to koniec świata. Mam nadzieję, że ludzie zobaczą moje doświadczenie i dowiedzą się, że worki stomijne nie są straszne. Moje życie znacznie się poprawiło i znów mogę się cieszyć każdym dniem – podsumowała 25-latka.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze