Nowe powikłania po COVID-19. Czy parkinsonizm może świadczyć o tym, że przeszliśmy zakażenie koronawirusem?

Problemy z mówieniem i pisaniem, drżenie rąk - u chorych po przejściu COVID-19 zaobserwowano kolejne nietypowe objawy przypominające zespół Parkinsona. Czy zakażenie koronawirusem może doprowadzić do rozwoju parkinsonizmu wyjaśnia neurolog prof. Konrad Rejdak, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

Koronawirus może wywoływać powikłania przypominające chorobę ParkinsonaKoronawirus może wywoływać powikłania przypominające chorobę Parkinsona
Źródło zdjęć: © 123rf
Katarzyna Grzęda-Łozicka

Artykuł jest częścią akcji Wirtualnej Polski #DbajNiePanikuj

Czy koronawirus może wywoływać chorobę Parkinsona?

Czasopismo naukowe "The Lancet" opisuje nowe powikłania, które pojawiają się u chorujących na COVID-19. Przypominają one zespół Parkinsona. Zaobserwowano je m.in. u 35-latki z Brazylii, która niedługo po przejściu zakażenia koronawirusem zaczęła zauważać u siebie zaburzenia mowy i spowolnienie ruchów. Podobne objawy stwierdzono również u 45-letniego mężczyzny z Izraela, który z powodu duszności i bólu w klatce piersiowej w przebiegu COVID-19 był leczony w szpitalu. Po trzech tygodniach od przejścia choroby pojawiły się u niego zupełnie nowe, niepokojące dolegliwości. Zaczęły mu drżeć ręce, miał problemy z mówieniem i pisaniem, nie był w stanie wysłać nawet krótkiej wiadomości SMS. Z kolei w Meksyku opisano przypadek 58-latka, u którego wystąpiło drżenie i zaburzenie ruchu gałek ocznych. To nie jedyne przypadki, w których pacjenci zgłaszają tego typu powikłania, które pojawiają się kilka tygodni po przejściu COVID-19. Wszystkie z wymienionych dolegliwości przypominają objawy choroby Parkinsona.

- Objawy zespołu parkinsonowskiego mogą być wywoływane różnego typu uszkodzeniami, m.in. przez zatrucia, niektóre leki, urazy mózgu albo niedokrwienie mózgu. Chodzi o uszkodzenie konkretnych struktur mózgowia, bez względu na przyczynę tego uszkodzenia. Jeśli chodzi o wirusy, to wiemy, że mało z nich może wywoływać takie objawy, ale skoro w przypadku SARS-CoV-2 mamy do czynienia z wirusem neurotropowym, który rzeczywiście trafia do struktur układu nerwowego, w tym pnia mózgu, to tam może dojść do uszkodzenia komórek nerwowych i wywołania wtórnie objawów parkinsonowskich, ale należy to nazywać poinfekcyjnym zespołem parkinsonowskim - tłumaczy prof. Konrad Rejdak, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, szef kliniki neurologii SPSK4 w Lublinie.

Koronawirus. Prof. Simon "Ten wirus się nigdy nie skończy. On się utrwalił"

prof. Konrad Rejdak
prof. Konrad Rejdak © arch. prywatne

Parkinsonizm - nowy zespół symptomów po COVID-19

Prof. Konrad Rejdak zwraca uwagę na to, że trzeba odróżnić objawy parkinsonizmu wtórnego od samej choroby Parkinsona, ze względu na różne typy uszkodzenia mózgu. Jego zdaniem w przypadku powikłań po COVID możemy mówić na razie wyłącznie o parkinsonizmie.

- Oczywiście ostra infekcja wirusowa może doprowadzić do uszkodzenia struktur mózgowych, tu chodzi o substancję czarną w śródmózgowiu, gdzie oczywiście możemy wywołać objawy przypominające chorobę Parkinsona, ale wtedy nazywamy to nie chorobą, tylko zespołem parkinsonowskim, jako wynik uszkodzenia mózgu - mówi prof. Rejdak.

- Jest możliwe, że ostra infekcja wyzwala objawy choroby Parkinsona u osoby, która tę chorobę już ma, a na przykład była jeszcze w fazie przedklinicznej. W tym momencie nie można powiedzieć, że przebycie COVID-19 wywołuje sensu stricto chorobę Parkinsona, która ma przebieg powolny, narastający, w związku z zamieraniem neuronów - dodaje ekspert.

COVID-19 a choroba Parkinsona

W październiku w "Journal of Parkinson's Disease" ukazała się praca neurobiologa Kevina Barnhama z Florey Institute of Neuroscience & Mental Health w Australii, który ostrzegał, że kolejna fala pandemii COVID-19, może doprowadzić do późniejszego wzrostu liczby przypadków choroby Parkinsona, opierając się na doświadczeniach z przeszłości.

"Możemy wyciągnąć wnioski z konsekwencji neurologicznych, które nastąpiły po pandemii grypy hiszpańskiej w 1918 r." – tłumaczył dr Barnham.

Występowanie zespołu parkinsonowskiego po przejściu COVID-19 potwierdza wcześniejsze przypuszczenia naukowców. Prof. Rejdak przypomina, że sama choroba Parkinsona jest chorobą neurozwyrodnieniową o nieznanej przyczynie. Ekspert zwraca uwagę na kilka zbieżności w obu schorzeniach, m.in. utratę węchu i smaku.

- Rzeczywiście jednym z charakterystycznych objawów choroby Parkinsona, szczególnie we wczesnej fazie, jest u wielu chorych utrata węchu i smaku, stąd pojawiły się skojarzenia do sytuacji pacjentów zakażonych SARS-CoV-2, u których też takie objawy występują. Niektórzy eksperci na świecie zaczęli postulować, że trzeba poszukiwać mechanizmów, które mogłyby doprowadzić do uszkodzenia komórek nerwowych i wywołania objawów różnych chorób w tym parkinsonizmu i zaburzeń poznawczych. Na tę chwilę żadnych takich dowodów nie mamy, ale od wieków w neurologii doszukujemy się udziału wirusów, bakterii, czy grzybów jako czynników sprawczych wielu chorób neurologicznych, a choroby neurozwyrodnieniowe pozostają tą niewyjaśnioną zagadką. Dochodzi w nich do nieprawidłowego odkładania się białek w mózgu, ale nie wiemy, co inicjuje ten proces. Jest taka teoria, że te białka nabierają właściwości "zakaźnych" i w ten sposób rozprzestrzeniają się w mózgu - tłumaczy neurolog.

Ekspert zapewnia, że konieczne są dalsze obserwacje osób, które przeszły COVID-19 zwłaszcza, że choroby neurozwyrodnieniowe rozwijają się bardzo wolno, więc teoretycznie powikłania mogą się pojawić nawet po wielu latach.

- Pamiętajmy, że w przypadku chorób neurozwyrodnieniowych jest taka faza przedkliniczna, gdzie już dochodzi do zamierania neuronów, a w ogóle pacjent tego nie odczuwa, nie można też tego wychwycić w badaniach np. obrazowania mózgu, a ta śmierć komórkowa już się zaczyna toczyć. W chorobie Parkinsona zaczynamy odczuwać objawy, gdy zostanie krytyczna ilość 10-20 proc. neuronów, co pokazuje dramatyzm sytuacji. Wtedy nie można już tej choroby zatrzymać, bo większość komórek zginęła bezpowrotnie. Wciąż trwają poszukiwania metod wczesnego wykrywania tychże chorób, jeszcze w tym okresie przedklinicznym - podsumowuje prof. Rejdak.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda