Trwa ładowanie...

Na co dzień nie widać ich nałogu. Oto, co ich zdradza

Avatar placeholder
Aleksandra Zaborowska 09.07.2024 00:25
Polscy nałogowcy. Tracą kontrolę latem, bo "w wakacje mogą więcej"
Polscy nałogowcy. Tracą kontrolę latem, bo "w wakacje mogą więcej" (Getty Images)

Wśród nałogów, do których przyznają się Polacy, nadal królują alkohol i nikotyna. Co jednak ciekawe, gdy z grupy badanych wyodrębni się wyłącznie kobiety, najczęściej zgłaszanym uzależnieniem jest kompulsywne jedzenie. Wykazało to Ogólnopolskie Badanie Nałogów Instytutu Psychologii PAN z 2023 r. Dalej znajdują się pornografia, marihuana i silniejsze narkotyki oraz leki. Jak uzależniają się rodacy i w jaki sposób sprzyjają temu wakacje?

spis treści

1. Alkoholika łatwiej wyleczyć niż hazardzistę

Mówiąc o uzależnieniach, warto w pierwszej kolejności rozdzielić je pod kątem obiektu nałogu. Jak wyjaśnia doktor psychologii, psycholożka rodzinna i społeczna oraz psychoterapeutka Anna Siudem, "wyróżniamy uzależnienia substancjonalne, czyli te związane z używaniem określonych substancji i innych środków psychoaktywnych oraz te behawioralne, do których należą np. uzależnienie od pornografii, hazardu czy gier komputerowych".

- To rozróżnienie jest bardzo istotne z punktu widzenia terapii i wprowadzenia odpowiedniego leczenia. Przy leczeniu osób uzależnionych od substancji mamy całkiem dobry model, który się sprawdza, jeśli ktoś takiej terapii poddaje się dobrowolnie i chce wyjść z nałogu. Mamy jednak duży kłopot z uzależnieniami behawioralnymi, których jest coraz więcej, np. w postaci nałogów oglądania seriali czy robienia kompulsywnych zakupów - zaznacza ekspertka w rozmowie z WP abcZdrowie.

Zobacz film: "Szczepienie przeciwko HPV"

Choć wyżej wymienione z oczywistych przyczyn dotyczą głównie dorosłych, także wśród dzieci zaczyna pojawiać się niebezpieczna tendencja do nałogów, a "używką", do której mają największy, najmniej limitowany dostęp, są telefon komórkowy i internet.

Zdaniem psycholożki i psychotraumatolożki Zuzanny Kamińskiej, fonoholizm, czyli uzależnienie od telefonu, mediów społecznościowych, dostępu do informacji, to dziś bardzo powszechne, rosnące w siłę zjawisko.

- Z mojego doświadczenia wynika jednak, że dorośli również często sobie z tym nie radzą. Dzieci wyrosły w tej technologii i od urodzenia słyszą o zagrożeniach płynących z jej strony, ale dorośli, którzy dostali te narzędzia relatywnie późno, muszą sami nauczyć się wyznaczać sobie granice. A granice w tym kontekście nierzadko łatwiej wyznacza się komuś, nad kim sprawujemy pieczę, niż samemu sobie - wyjaśnia psycholożka w rozmowie z WP abcZdrowie.

- Leczenie jest tu o tyle skomplikowane, że telefon i nowe technologie są częścią naszego życia, z której w większości przypadków nie możemy zupełnie zrezygnować. To zresztą jest terapia trudna na tej samej zasadzie, co np. uzależnienie od jedzenia, którego nie możemy po prostu wyeliminować jak alkoholu czy papierosów - dodaje.

Jak podkreślają specjalistki, do nałogów behawioralnych, które stanowią dziś ogromny problem, należą także uzależnienie od silnych emocji, od intensywnych bodźców, a także od zaspokajania potrzeb seksualnych. Co ważne, wiele z nich może wpływać na siebie wzajemnie: np. w sytuacji, gdy potrzeba silnych wrażeń potęgowana jest alkoholem, który skłania do bardziej ryzykownych zachowań seksualnych.

2. Wakacje napędzają nałogi

To powszechnie wiadome, że lato stwarza więcej okazji do spotkań towarzyskich i wyjazdów, którym często towarzyszą używki. Jak wyjaśnia Zuzanna Kamińska, w naszej kulturze papierosy, ale i alkohol, kojarzone są często z przerwą, odpoczynkiem i z zabawą, co wpływa nie tylko na zwiększenie ryzyka wystąpienia uzależnienia, ale także znacznie utrudnia terapię osobom już uzależnionym.

Dr Siudem zwraca także uwagę na aspekt przesuwania granic, do których mają skłonności Polacy latem.

- Odpoczynek, relaks i wakacje często są czasem, w którym ludziom się wydaje, że mogą więcej, zwłaszcza jeśli na co dzień zachowują kontrolę, bo są obowiązki, trzeba wstawać do pracy itd. Z takimi przypadkami często się spotykam: "Zaczęło się niewinnie, był wyjazd służbowy, później jakieś wakacje, później święta" i po powrocie do rzeczywistości okazuje się, że bez używki ciężko już się funkcjonuje - ostrzega dr Siudem.

Uzależnienia, zwłaszcza te "towarzyskie", coraz częściej stają się zakamuflowane, o czym najwięcej mówi się w kontekście alkoholu, bo to ta substancja najbardziej wpływa na zachowanie i otoczenie przy jednocześnie największym społecznym przyzwoleniu, ale i wyparciu.

- Tych tzw. wysokofunkcjonujących przypadków jest coraz więcej i mówimy tu o osobach, które np. regularnie spożywają alkohol, ale jeszcze nie zaniedbują swoich obowiązków. To może być picie wyjazdowe, picie weekendowe, w piątki i soboty, niemalże co tydzień, ale też picie pozornie niewielkich ilości kilka razy w tygodniu lub nawet codziennie. Kieliszek wina do kolacji, jedno lub dwa piwa przy telewizorze - wyjaśnia dr Siudem.

- O wysokofunkcjonujących uzależnionych możemy też mówić w przypadku osób, które "nagradzają" się alkoholem czy inną używką. Posprzątałam, poradziłam sobie z trudnym dniem w pracy, więc zasłużyłam na drinka. Tacy ludzie często zmagają się z nieumiejętnością świętowania, zabawy czy radzenia sobie z trudnymi emocjami bez używek - dodaje.

Kiedy mamy do czynienia z uzależnieniem? Jak wyjaśnia ekspertka - jednym z trzech elementów, razem z utratą kontroli i zespołem odstawiennym, jest przymus (natręctwo).

- Przymus może wyglądać już nawet w taki sposób, że dana osoba czuje się "bezpieczniej", bardziej komfortowo, kiedy wie, że ma np. pełen barek przed weekendem. Warto jednak pamiętać, że używanie substancji psychoaktywnych, ale i uzależnienia behawioralne są objawami innych problemów i zawsze znajdują się na końcu pewnego procesu - podkreśla dr Siudem.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze